Nie dla idiotów

Startować w konkurencji, która daje mi największe szansę i nie ma to nic wspólnego z wagą przeciwnika! Dlatego ja z siłaczami nie startuję w zawodach Strong Man, wygrywam z wieloma z nich w szybkości nawlekania nici na igłę. Jeżeli będziesz próbował sprzedawać te same produkty co hipermarkety skończysz na tarczy. Pamiętaj mały przedsiębiorco: celem Twoim niech nie będzie wygranie z hipermarketem tylko zarobienie pieniędzy na tym co robisz najlepiej pod nosem hipermarketu. Jeżeli jednak chcesz próbować wygrać z hipermarketem lepiej znajdź sobie prace w drugim.

Czytaj dalejNie dla idiotów

E-podpis do szafy (razem z innymi trupami)

Mam wrażenie, że urzędnicy chcieli wygenerować rynek na technologię, bo ustawa z ułatwieniami nie ma nic wspólnego: koszt ułatwień przerasta zyski z nich. Certyfikaty na cyfrowy podpis wykupiło dotąd niespełna 10 tys. firm, spośród trzech milionów zarejestrowanych w całym kraju. Więc mamy do czynienia raczej tylko z hobbystami.

Czytaj dalejE-podpis do szafy (razem z innymi trupami)

Za co płacimy kupując płytę skoro niczego nie kupujemy?

Prawo autorskie na rynku budzi nie mało emocji. Jest także powszechnie źle rozumiane i źle interperetowane. Jako "towar" wymaga specyficznego podejscia. Artykuł ten to moja odpowiedź (moja interpretacja prawa autorskiego i rynku) na pytanie zadane mi podczas jednej z burzliwych dyskusji o prawie autorskim w jakiej brałem udział. Moim znaczna część ludzi nie ma o bladego pojęcia o rynku utworów i prawie autorskim.

Czytaj dalejZa co płacimy kupując płytę skoro niczego nie kupujemy?

Koniec treści

Nie ma więcej stron do załadowania