Konferencja Modelowanie Biznesowe zgromadziła ok. 50 słuchaczy. Liczba ta przekroczyła planowana frekwencję co świadczy o dużym zainteresowaniu tą tematyka. Problem modelownia, a raczej braku modelowania w wielu projektach, oraz sposób postrzegania korzyści z tego typu projektów widać było w gorących dyskusjach pomiędzy kolejnymi wykładami.
Konferencja rozpoczęła się wykładem Profesora Mariusza Flasińskiego z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wskazał on na kluczowe zagadnienie w procesie modelowania a mianowicie: zdefiniowanie celu. Może nim być reorganizacja firmy, określenie wymagań na wdrożenie nowego systemu informatycznego, planowane wdrożenie zrównoważonej karty wyników lub metody zarządzania kosztami działań. Referat pokazał, że model procesów to nie specjalizowane narzędzie, nie martwa praca konsultantów na półkę ale metoda analizy bez której czasami nie możliwe jest zrozumienie analizowanego problemu. Wykład zakończył się burzliwą falą pytań gości. Pytano głównie o praktyczne przypadki wykonanych modeli i korzyści z nich.
Kolejne dwa wykłady wygłosiłem ja a dotyczyły one dwóch zagadnień. Pierwsze to organizacji jako warstwowy organizm, w którym kolejne od góry warstwy to warstwa budowania strategii, warstwa opisu realizacji tej strategii oraz warstwa fizyczna czyli ludzie i ich praca. Pierwsza warstwa to Zarzadzanie koncepcyjne, druga mówi co obrobimy trzecia jak to robimy. Model procesów to narzędzie opisu dwóch ostatnich warstw. Na bazie tego opisu można np. określić dokładnie wymagania na nowy system IT.
Drugie omówione zagadnienie to ryzyka w projektach związanych z modelowaniem procesów. Ogólna konkluzja wykładu to: kluczowym ryzykiem jest jakość pracy analityka i jakość dokumentów który przygotował. Pierwsze określa jakie informacje pozyskał analityk i jak je przetworzył. Drugie to problem komunikacji. Model procesów jest między innymi metodą komunikowania tego jak pracujemy w firmie. Jeżeli ten przekaz nie zostanie dobrze zrozumiany np. przez wykonawcę przyszłego systemu informatycznego system ten nie będzie spełniał swej podstawowej roli: nie będzie wspierał procesów biznesowych swojego użytkownika.
Kolejny wykład to opis jednego z dostępnych na rynku narzędzi do modelowania. Swoje rozwiązanie przedstawiła firma mająca duże doświadczenie w sektorze finansowych. Sektor finansowy jako jeden z pierwszych wprowadził modelowanie procesów jako standardowe narzędzie zarządzania. Ciekawy referat o swoich doświadczeniach w tym sektorze wygłosił Pan Michał Kossowski – prezes zarządu, BOC Information Technologies Consulting Sp. z o.o..
Pod koniec dwa wykłady: o zdolności firm do wdrożeń systemów zorientowanych na procesy biznesowe oraz prezentacja notacji BPMN (Business Process Modeling Notation) będącej obecnie już standardem de ?facto w tworzeniu modeli procesów. Pierwsza, wygłoszona przez Prezesa Akademii Zarządzania Pana Piotra Szymkiewicza była prezentacją bardziej filozoficzną wskazująca na aspekty ludzkie tego typu wdrożeń, bez uwzględnienia których żadne wdrożenie nie ma zbyt dużych szans na sukces. Druga, wygłoszona przez Pana Piotra Biernackiego to mini szkolenie z zakresu możliwości zastosowania notacji BPMN w projektach dotyczących procesów biznesowych.
Całość konferencji sprawiała wrażenie nienasyconego głodu wiedzy jej uczestników. Burzliwe dyskusje, kontrowersyjne i nie raz sprzeczne opinie prelegentów pokazały, że problem nie jest łatwy ale pokazały też, że modelowanie się sprawdza.
Partner merytoryczny konferencji: Jarosław Żeliński, Informacje o konferencji: