Zaczęły się pojawiać kolejne ciekawostki uzupełniające dotychczasowe „trendy” w architekturze systemów informatycznych. Są to między innymi: CEP ? Complex Event processing EDA ? Event Driven Architecture SOA ? Service Oriented Architecture.
Wypisano je od najmłodszego terminu. Oogólnie idea SOA na bazie tak zwanych webserwisów i usług wyszukiwawczych (ESB, UDDI itp.) ulega dewaluacji, technologia ta jest kosztowna i trudna do oceny rentowności i nie znalazła na rynku masowego odzewu. Z SOA pozostaje tylko wzorzec projektowy.
Pojawiły się nowe terminy: EDA i jeszcze ciepły CEP. Pierwszy to architektura zorientowana na obsługę zdarzeń biznesowych drugi oznacza kompleksowe podejście do obsługi całej organizacji w kontekście zdarzeniowym.
Osobiście uważam, że prawda leży gdzieś pośrodku: organizacje są zarządzane zdarzeniowo tam gdzie zmienność warunków jest duża zaś proceduralnie tam gdzie mamy do czynienia z dużą powtarzalnością czy wręcz rutyną. Do pierwszych można zaliczyć między innymi obsługe klientów czy kampanie promocyjne do tych drugich wewnątrzne procesy administracji, rachunkowość czy standardowe procedury logistyczne.
Wszystko to odbija się na wymaganiach na oprogramowanie. Uważam, że wielkie i sztywne molochy takie jak zintegrowane systemy ERPII zajmę niszę jaką są firmy ukierunkowane w 100% na produkcję czy obsługę kanałów dystrybucji. Na pierwszej linii będą firmy usługowe, dla których wcześniej wymienione firmy będą podwykonawcami i źródłami zaopatrzenia.
Dlatego pojawiły się wymagania na zwinne rozwiązanie, takie które nie wiążą firm i ich modeli biznesowych na lata. Planuje większy artykuł na ten temat jak tylko pojawią się nowe opracowania rynkowe obecnie pracuję nad modelami tych rozwiązań.
c.d.n.