Czasy uzależniania się od dostawców systemów ERP powoli odchodzą, nie dajcie się uzależniać a reorganizacja przed wdrożeniem nie polega na przejęciu cudzych metod (procesów referencyjnych itp.) tylko na optymalizacji własnych!.
Pewna znana, przedstawiająca siebie jako innowacyjna, firma oferuje na rynku pewien system. Popatrzmy na te ofertę.
Moduły podstawowe | typ modułu | cena |
Administracja1 | stanowiskowy | 600 |
Handel ? Sprzedaż | stanowiskowy | 3000 |
Detal2 | stanowiskowy | bezpłatnie |
Reklamacje3 Nowość! | serwerowy | 3000 |
Import | stanowiskowy | 4000 |
Zamówienia | stanowiskowy | 2000 |
Produkcja | stanowiskowy | 5000 |
Kompletacja | stanowiskowy | 3000 |
Projekty | stanowiskowy | 4000 |
Serwis | stanowiskowy | 3000 |
CRM | stanowiskowy | 2000 |
Księgowość | stanowiskowy | 2500 |
Środki trwałe | stanowiskowy | 1500 |
Zanim zacznę
Zarządzanie zorientowane na procesy i istnienie tychże procesów w organizacjach już chyba dla nikogo nie jest nowinką. Przeciętna, nawet mała firma, aby obsłużyć swojego klienta musi (powinna): przyjąć zapytanie, przygotować i wysłać ofertę (CRM), przyjąć do realizacji zamówienie (Zamówienia), kupić na rynku lub wyprodukować zamówiony produkt (Import lub Produkcja lub Kompletacja, itp.), sprzedać zamówiony produkt (Handel i Sprzedaż), po sprzedaży zobowiązana jest to gwarancji i serwisu (Reklamacje, Serwis). Wszystko to wiąże się z dokumentami (księgowość) i zasobami (Środki trwałe). Całego tego systemu oczywiście ktoś musi pilnować (Administracja).
Co my tu mamy?
No mamy model licencjonowania a więc i sprzedaży (powyższa oferta) rodem z poprzedniej epoki. W zasadzie jednoosobowa firma musiała by i tak kupić niemalże wszystkie wymienione moduły. Niby ma to sens ale czy aby na pewno? A rentowność takiej inwestycji?
Mamy nadal na rynku dwa modele biznesowe u dostawców oprogramowania:
– kosztowy
– wartości dodanej
O co chodzi?
Model kosztowy ustalania ceny polega na tym, że producent sumuje swoje koszty wytworzenia produktu, dodaje jakąś marżę (zysk jaki życzył by sobie osiągnąć) i tak ustala cenę detaliczna. Pytanie brzmi: czy jest to (zawsze) cena rynkowa?
Model wartości dodanej polega na ocenie (analiza) korzyści jakie użytkownik produktu odniesie w określonym czasie i taki dobór ceny produktu (wartość rynkowa ? maksymalizacja ceny) by produkt był rentowny dla jego nabywców w określonej grupie docelowej. Tu marża jest różnicą pomiędzy uzyskaną ceną rynkową a kosztem wytworzenia. Jak widać w tym przypadku marży może nie być albo może też ona być bardzo duża. Wszystko zależy od wartości jaką produkt przedstawia dla jego nabywcy (czyli od innowacyjności dostawcy).
Powyższa oferta więc wygląda na dziwną jak na obecne czasy, no chyba że jest to oferta na niezależne moduły (komponenty) z dobrze zdefiniowanymi interfejsami co daje możliwość wykorzystania ich w architekturze SOA z komponentami innych producentow?. Jeśli tak to przepraszam?
Czytam dalej i ? większość modułów wymaga do współpracy innych (siebie nawzajem) obawiam się więc, że system jest jednak monolitem z poprzedniej epoki?.
Po co to napisałem? Absolutnie nie była moim celem krytyka produktu, celem jest zwrócić Państwa uwagę na to by zawsze zapytać o to czy moduły oferowanego oprogramowania są samowystarczalne, czy mogą pracować z oprogramowaniem innych dostawców i jakie to oprogramowanie musi spełniać wymagania. Wybór monolitycznego pakietu to decyzja o tym, że wszystkie poszczególne moduły spełniają nasze wymagania. Nie dajcie się Państwo namawiać na kompromisy w rodzaju: ?ten moduł co prawda nie robi tego co Państwo chcecie ale jest konieczny by działał moduł XXX?.
To prosta droga do zniszczenia pieczołowicie wypracowanych metod pracy w firmie. Reorganizacja przed wdrożeniem nie polega na przejęciu cudzych metod (procesów referencyjnych itp.) tylko na optymalizacji własnych!
Czasy uzależniania się od dostawców systemów ERP powoli odchodzą, nie dajcie się uzależniać.