Czasami meta­fo­ry i ana­lo­gie poma­ga­ją nam spoj­rzeć na pro­blem z innej stro­ny, ina­czej niż przed­sta­wia­ją go dostaw­cy ?mega kubeł­ków? z kloc­ka­mi. Swego cza­su w dys­ku­sji o wdro­że­niach goto­wych para­me­try­zo­wa­nych sys­te­mów poja­wi­ła się ana­lo­gia do kloc­ków LEGO w celu wska­za­nia korzy­ści z goto­wych modu­ło­wych i para­me­try­zo­wa­nych roz­wią­zań. Problemem w roz­mo­wie oka­za­ło się to czy fak­tycz­nie duży wie­lo­mo­du­ło­wy sys­tem jest tań­szy, szyb­szy we wdro­że­niu i lep­szy od roz­wią­zań dedy­ko­wa­nych: głos na forum.

Widzę to tak – kupi­łem dziec­ku Lego w pudeł­ku i goto­wy CRM do fir­my, chcę coś zbu­do­wać, np.: domek z gara­żem i fir­mę na więk­szych obro­tach. Nadal mam ster­tę pro­ble­mów do prze­ana­li­zo­wa­nia, np: jak domek ma wyglą­dać i z cze­go się ma skła­dać, żeby mi kloc­ków star­czy­ło; jak dosto­so­wać CRM i fir­mę, żeby zre­ali­zo­wać swo­je kon­kret­ne wymagania. 

Lego stan­dar­do­wo moż­na kupić w posta­ci goto­we­go zesta­wu kloc­ków np. loko­mo­ty­wa” jed­nak w pudeł­ku są kloc­ki, któ­re pozwa­la­ją na zbu­do­wa­nie w zasa­dzie kon­kret­nej loko­mo­ty­wy bo inne pojaz­dy wyma­ga­ły by więk­sze­go wybo­ru kloc­ków. Można nabyć całe wia­der­ko kloc­ków, któ­re pozwa­la na znacz­nie więk­szą swo­bo­dę, tu zbu­du­je­my inną wyma­rzo­na loko­mo­ty­wę jed­nak wie­le kloc­ków – za któ­re zapła­ci­li­śmy kupu­jąc mega­ku­be­łek” – pozo­sta­nie w wia­der­ku nie­wy­ko­rzy­sta­na. Jeżeli stać nas na per­ma­nent­ną zaba­wę w two­rze­nie coraz to nowych innych pojaz­dów to nie ma problemu.

Jeżeli jed­nak nas na to nie stać to co? Warto roz­wa­żyć inne roz­wią­za­nie: idzie­my do kole­gi (kole­żan­ki) z podwór­ka, któ­ry ma taki ?mega kube­łek? i po zbu­do­wa­niu z ich kloc­ków naszej kocha­nej loko­mo­ty­wy zabie­ra­my ją do domu bez potrze­by posia­da­nia całe­go kubła kloc­ków nie­wy­ko­rzy­sta­nych. Taki kum­pel z kloc­ka­mi to doświad­czo­na fir­ma pro­gra­mi­stycz­na z wypra­co­wa­nym zesta­wem kom­po­nen­tów i fra­me­wor­ków. Brakuje tu tyl­ko ana­li­ty­ka – inży­nie­ra, któ­ry z nami usta­li jaka loko­mo­ty­wa ma powstać a pro­gra­mi­stom powie o jakie kloc­ki chodzi.

Czasami meta­fo­ry i ana­lo­gie poma­ga­ją nam spoj­rzeć na pro­blem z innej stro­ny, ina­czej niż przed­sta­wia­ją go dostaw­cy ?mega kubeł­ków? z klockami.

Od pew­ne­go cza­su foto­gra­fu­je, mój sprzęt ewo­lu­uje i roz­ra­sta się, moje potrze­by na jego prze­no­sze­nie tak­że. Na począt­ku mia­łem apa­rat i jeden obiek­tyw, mie­ścił się w nie­du­żej tor­bie. Kolejny ruchem była więk­sza tor­ba z prze­gród­ka­mi na rze­py pozwa­la­ją­ca dopa­so­wać prze­gród­ki do moje­go sprzę­tu. Obecnie wyma­ga­nia foto­gra­fii repor­ter­skiej wymu­sza­ją na mnie kolej­ny etap: skom­po­no­wa­nie zesta­wu kie­sze­ni i pokrow­ców tak, by mieć swo­bo­dę natych­mia­sto­we­go uży­cia każ­de­go z ele­men­tów moje­go zesta­wu sprzę­tu foto­gra­ficz­ne­go. Tu nie­ste­ty już nie uda się (i nie ma sen­su) szu­ka­nia uni­wer­sal­nej tor­by bo postę­pu­ją­ca ich uni­wer­sa­li­za­cja powo­du­je nie­po­trzeb­ny rozrost.

Teraz wybio­rę się do skle­pu, wybio­rę małą sys­te­mo­wą tor­bę jako bazę i dobio­rę kil­ka kie­sze­ni na obiek­ty­wy na rze­py. Nie ma sen­su kupo­wać całe­go ich zesta­wu by użyć tyl­ko kil­ku. Na począ­tek zaś muszę utwo­rzyć i pre­cy­zyj­nie prze­ana­li­zo­wać sce­na­riu­sze uży­cia moje­go sprzę­tu tak by wybrać opty­mal­ny zestaw kie­sze­ni na sprzęt i akce­so­ria czy­li prze­pro­wa­dzić porząd­ną ana­li­zę wymagań.

Tak więc fir­my u pro­gu roz­wo­ju mogą i nie raz powin­ny naby­wać raczej roz­wia­za­nia stan­dar­do­we, któ­rych jest duża podaż i wybór. W mia­rę roz­wo­ju fir­my i nabie­ra­nia spe­cja­li­za­cji na ryn­ku, stan­dar­do­we roz­wią­za­nia zaczy­na­ją prze­szka­dzać a kosz­ty ich dopa­so­wa­nia nisz­czą ren­tow­ność takich inwe­sty­cji. Panuje prze­ko­na­nie, że jeże­li pro­dukt wyma­ga prze­rób­ki ok. 30% funk­cjo­nal­no­ści kosz­ty tych prze­ró­bek prze­kra­cza­ją stwo­rze­nie nowe­go sys­te­mu. Jednak jeśli pla­nu­je­my korzy­sta­nie z takie­go pro­duk­tu w dłuż­szym okre­sie cza­su i pla­nu­je­my jego uak­tu­al­nie­nia od dostaw­cy to każ­da, nawet nie­wiel­ka prze­rób­ka pod­czas wdro­że­nia pozba­wi nas moż­li­wo­ści łatwej i bez-kosz­to­wej aktu­ali­za­cji w przyszłości.

Zwracam uwa­gę, że ?nowy sys­tem? to nie opro­gra­mo­wa­nie pisa­ne ?od zera? ale two­rze­nie go z kom­po­nen­tów (bo czym innym są szkie­le­ty pro­gra­mo­we czy­li tak zwa­ne Frameworki). Warto taki sce­na­riusz roz­wa­żyć zawsze jeśli koszt opro­gra­mo­wa­nia ERP wraz z mody­fi­ka­cja­mi to kwo­ta już nawet rzę­du 200 – 300 tysię­cy. Jeżeli to mniej­sze pro­jek­ty z gru­py CRM, roz­bu­do­wa­nych stron WWW i podob­nych, tym pro­giem są nie raz kwo­ty o rząd mniej­sze. W takich przy­pad­kach zawsze war­to po pro­stu wysłać zapy­ta­nia ofer­to­we tak­że do firm pro­gra­mi­stycz­nych a nie tyl­ko do dostaw­ców goto­we­go oprogramowania.

Jednym z argu­men­tów są bada­nia ankie­to­we poka­zu­ją­ce, że kosz­ty ukry­te w pro­jek­tach wdro­że­nia goto­wych sys­te­mów sta­no­wią śred­nio 70% a w pro­jek­tach deve­lo­per­skich tyl­ko 30%. Innymi sło­wy, jeże­li cał­ko­wi­ty koszt pro­jek­tu po jego zakoń­cza­niu to 100 jed­no­stek, to pier­wot­na ofer­ta i budżet na sys­tem goto­wy opie­wa­ła na 30 jed­no­stek a na dedy­ko­wa­ny 70 (dane z mate­ria­łów kon­fe­ren­cyj­nych fir­my IBM).

Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński: autor, badacz i praktyk analizy systemowej organizacji: Od roku 1991 roku, nieprzerwanie, realizuje projekty z zakresu analiz i projektowania systemów, dla urzędów, firm i organizacji. Od 1998 roku prowadzi samodzielne studia i prace badawcze z obszaru analizy systemowej i modelowania (modele jako przedmiot badań: ORCID). Od 2005 roku, jako nieetatowy wykładowca akademicki, prowadzi wykłady i laboratoria (ontologie i modelowanie systemów informacyjnych, aktualnie w Wyższej Szkole Informatyki Stosowanej i Zarządzania pod auspicjami Polskiej Akademii Nauk w Warszawie.) Oświadczenia: moje badania i publikacje nie mają finansowania z zewnątrz, jako ich autor deklaruję brak konfliktu interesów. Prawa autorskie: Zgodnie z art. 25 ust. 1 pkt. 1) lit. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych zastrzegam, że dalsze rozpowszechnianie artykułów publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione bez indywidualnej zgody autora (patrz Polityki Strony).

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.