Jak podaje Metro “Facbook bez ostrzeżenia usunął profil oraz stronę dla fanów Żaglowiec [[STS Fryderyk Chopin]]. Przepadły zdjęcia, filmy i dokumentacja rejsu”. Szybki rzut oka na Regulanim Facebooka: nie ma go w wersji polskiej mimo zlokalizowania serwisu. Nie uwierzę, że po przetłumaczeniu hektarów menu i opisów brakło budżetu na Regulam. Szukając dziury w całym sądze, że jest to typowe utrudnianie dostępu do niego, zaś prawników zapytam czy to w ogóle legalne (choć firma ma siedzibę poza naszym krajem wiec…. chyba mogą robić co chcą) ale wizerunek…. tyle w kwestii samego Facebooka.
Teraz pora wyżyć się na “poszkodowanych”: czy ktoś ocenił ryzyko trzymania takich materiałów (zakładam ważnych dla tych żeglarzy) w serwisie, którego regulamin poza staraniami niczego nie gwarantuje (zresztą nie musi, w końcu to za darmo). Stracili chyba bardzo ważne dla nich zasoby….
Tak więc zanim cokolwiek potraktujemy outsourcingiem, chmurą, darmową usługą itp. zastanówmy się co mamy do stracenia a nie tylko ile zaoszczędziliśmy … i czy faktycznie zaoszczędziliśmy… Facebook to darmowe narzędzie, pracuje w chmurze i pozwala na zasadach bezpłatnego outsourcingu (SaaS) budować np. własne strony.