Komunikacja osmotyczna czyli po Brzytwie przypadków użycia

osobiście i bardzo subiektywnie uważam, że nawet jeśli dowolną kupę mało spójnego tekstu rozłożymy na wiersze i kolumny dowolnej ilości tabel (to się czasem nazywa czasem nadawaniem tekstowi struktury) to taki tekst nadal będzie mało spójny. Przypadki użycia jako tabelaryczna forma zapisu "user story" lub wymagań funkcjonalnych, nie uzyskają spójności poprzez sam fakt ich stabelaryzowania. Przypadki użycia zaś jako efekt analizy całości zachowań i świadomego wyboru części z nich to jest dopiero spójny i kompletny opis wymagań. Bo jak to ktoś powiedział: kompletna lista najładniejszych kobiet w danym mieście to nie lista spotkanych ładnych w ostatnim miesiącu a lista wybranych spośród wszystkich w tym mieście. Taka lista ma sens bo nie grozi nam to, ze następnego dnia w tym mieście spotkamy inna ładniejszą. Jeżeli ktoś Ci przyniesie specyfikację przypadków użycia do systemu i nie będzie potrafił jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie dlaczego jest ich akurat tyle a nie np. jeden mniej lub dwa więcej albo dlaczego akurat te a nie inne, to najprawdopodobniej znaczy to, że podczas wdrożenia na pewno "spotkasz kilka innych ładniejszych kobiet".

Czytaj dalejKomunikacja osmotyczna czyli po Brzytwie przypadków użycia

Etyka w biznesie/marketingu

Jeśli okaże się, że normy korporacyjne są sprzeczne z jego normami, to jak powiedział Krzysztof, ?Take it or leave it?. Normy korporacyjne w sposób eufemistyczny nazywają to, co my nazywamy zachowaniami nieetycznymi, zbyt często tak się dzieje. (źr.  Etyka w biznesie/marketingu | Filozofia marketingu). Stale spotykam się z tym, że powyższa zasada sprawdza się. Jeśli uznać, że  powyższe to naturalny ciąg zdarzeń, to można zaryzykować stwierdzenie, że skoro ktoś w czymś bierze udział to znaczy, że to akceptuje, mimo tego, że otwarcie tego nie raz nigdy nie przyzna....

Czytaj dalejEtyka w biznesie/marketingu

Koniec treści

Nie ma więcej stron do załadowania