Jakiś czas temu opisywałem modele biznesowe funkcjonujące w sieci internet oraz opisałem jak prawo autorskie, jako wartości niematerialne, zmieni dostęp do treści w sieci. Po raz kolejny czytamy o zamykaniu treści:
„Presspublica, idąc za przykładem największych dochodowych wydawców na świecie, wprowadzi jednolity system opłat za ekskluzywne treści umieszczane na swoich portalach” – poinformowała w poniedziałek „Rzeczpospolita”. Tekst opatrzyła tytułem: „Jakość kosztuje”. Najprawdopodobniej będzie to pierwszy spośród dużych dzienników ogólnopolskich, który zdecyduje się na zamknięcie swoich treści w sieci na taką skalę. (za 'Rzeczpospolita’ wprowadzi opłaty online)
Tak więc rynek jest nieubłagany, skoro reklamy nie zarabiają na utrzymanie merytorycznych serwisów, trzeba będzie płacić za ich treść.
Cóż? prawa rynku są nieubłagane, coraz więcej gazet i autorów blokuje bezpłatny dostęp do swoich archiwów zaś bieżące informacje są coraz częściej, nie tylko publikowane, są po prostu sprzedawane poszczególnym publikatorom (Prawo autorskie czyli model biznesowy sprzedaży wartości niematerialnych i usług).
To, Rzeczpospolita, kolejny tytuł, który zaczyna pobierać opłaty za treść. Kilka lat temu wspominałem w tym blogu, że nieubłaganym rynku. Treść albo promuje autora albo przynosi zysk albo znika.