Jak bronić się przed zalewem danych? Ignorować je… troszkę
Technologia IT pozwala zapisywać ogromne ilości danych. W cytowanym na początku artykule namawia się nas na inwestycje w technologie, które dają szanse na "przerobienie" tego. A czy aby na pewno musimy gromadzić to wszystko? Mózg ludzki ma doskonała obronę przed nadmiarem informacji, jak wiemy radzimy sobie całkiem nieźle mimo tego, że wiele rzeczy zapominamy. To miliony lat ewolucji stworzyły ten mechanizm! Wystarczy go naśladować.Zmierzam do tego, że projektowanie systemów informatycznych to także projektowanie tego jakimi danymi zarządzać i które zachowywać np. w hurtowni danych. Gdyby nasza firma zawierała nieskończoną ilość transakcji sprzedaży rocznie (:)) czy musimy analizować wszystkie by ocenić udziały w rynku, podział na regiony, najlepszych i najgorszych sprzedawców, nadużycia w transporcie? Nie! wystarczy mieć dane reprezentatywne, rejestrować do analiz tylko ustalona część ([retencja danych]]). Niestety nie jest łatwo podjąć decyzje, która to część i to jest (powinno być) tak na prawdę część analizy wymagań. A koszt takiej analizy nijak się nie ma, jest znacznie mniej kosztowna, niż systemy do przetwarzania wszystkich tych danych. Nie dajmy się zwariować z wydatkami na rosnące pojemności systemów składowania i przetwarzania danych.