Sprzedam Ci prawa do kodu czyli wielka ściema

A może chcecie prawa do kodu źródłowego? A jasne, możemy chcieć. "No to zapłaćcie za to prawo". A przepraszam za co teraz? Kod, który powstał to utwór zależny, jest więc chroniony i już mamy na niego wyłączność, nie musimy ekstra za to płacić. Ale nie chcemy tego sami pisać (kodować) jeszcze raz. No dobrze, patrzymy na faktury, a tam jest kilkaset godzin programistów. Czyli co? Już zapłaciliśmy za ich pracę, za ten kod! Wystarczy! Kiedy pojawia się problem? W większości przypadków z jakimi się niestety spotykam to projekty, w których nie powstała opisana tu dokumentacja. Jaki mamy efekt? No jest kod, wszelkie prawa do niego i jego logiki ma wykonawca (jest autorem całości). Specyfikacja wymagań funkcjonalnych i poza-funkcjonalnych podlega wyłącznie ochronie jako dzieło literackie, jednak niestety to-co-program-ma-robić to tylko idea, a ta nie podlega ochronie (stwierdzenie faktu, że wystawiamy faktury, jako treść, nie stanowi żadnego zdatnego do ochrony tajemnicą firmy know-how). Tak więc wszelkie prawa do kodu ma w takim wypadku programista bo sam od zera to napisał (kod). Pada propozycja: za dodatkowe pieniądze sprzedamy prawa majątkowe do kodu, będziecie się Państwo czuli bezpiecznie. I teraz pytanie: jaką wartość ma nieudokumentowany kod oprogramowania? Tysiące linii kodu programu, nie raz kilka milionów, pisany bez projektu w wielu iteracjach. Mamy którąś tam jego wersję, w końcu powstawał w bólach, wielokrotnie modyfikowany, bez projektu. Nakład pracy znacznie przewyższający jego przepisanie. Kto i jakim kosztem będzie ten kod analizował by go zrozumieć i rozwijać? Ten kod, bez jego autora, jest BEZWARTOŚCIOWY a My, bez tej opłaty, nie mamy żadnych praw do tego za co zapłaciliśmy (poza licencją czyli prawem do korzystania). Tak więc niejednokrotnie oferta na sprzedaż praw do kodu to zwykła ściema!

Czytaj dalejSprzedam Ci prawa do kodu czyli wielka ściema

Koniec treści

Nie ma więcej stron do załadowania