Gerald Karl Lanzerits, Dyrektor regionalny w firmie hybris, odpowiedzialny za Europę Środkowo-Wschodnią i Austrię
Rafał Bałaga, Dyrektor zarządzający, hybris Poland

Tym razem kilka spostrzeżeń ze spotkania na które zostałem dziś zaproszony. Było to śniadanie prasowe, którego celem była prezentacja założonej w 1997 roku w Monachium firmy [[hybris sotware]]. Firma hybris jest producentem oprogramowania do obsługi sprzedaży wielokanałowej, zarządzania danymi referencyjnymi i zamówieniami.

Rozwiązanie o tyle interesujące, że kompleksowo “podchodzi do tematu” e-handlu. Ideę funkcjonalności dość dobrze oddaje wynik badań podany na spotkaniu:

Klienci korzystający równolegle ze wszystkich kanałów [sprzedaży] wydają o 20% więcej. W lutym 2011 r. analitycy z IDC Retail Insights przeprowadzili na zlecenie firmy hybris badanie, w którym zauważono istnienie nowego trendu w zakresie korzystania z kanałów sprzedaży. Słowem kluczowym jest tu omnichannel, czyli zakupy za pośrednictwem wszystkich kanałów równocześnie. Klienci kupujący za pośrednictwem wielu kanałów (ang. multichannel) korzystają z różnych kanałów sprzedaży jeden po drugim, natomiast klienci typu omnichannel wykorzystują podczas podejmowania decyzji o zakupie równolegle różne możliwości. Analitycy doszli również do wniosku, że kupujący typu omnichannel wydają o 20% więcej niż użytkownicy typowej sprzedaży wielokanałowej. Ponadto cechują się oni dużą lojalnością wobec marki i zachęcają swoich przyjaciół i znajomych do stałego 3 kupowania u ulubionych sprzedawców. Niemiecki portal ibusiness.de opisał 13 trendów w marketingu online w 2011 roku. Jednym z nich jest ?granulacja komunikacji?: nie istnieje już tylko jeden kanał, przez który przedsiębiorstwa mogą komunikować się ze swoimi klientami ? muszą one obsługiwać jednocześnie wiele różnych kanałów i przesyłać informacje za ich pośrednictwem. Dlatego firmy muszą nauczyć się nowych form komunikacji z poszczególnymi jednostkami, a nie z grupami. Tylko w ten sposób mogą nawiązać kontakt z użytkownikiem typu omnichannel i znacznie podnieść swoje obroty.

No i teraz pytanie: jakie funkcjonalności powinien mieć system wspierający sprzedaż?  Nie ma jednej prostej odpowiedzi, nie jest nią na pewno odpowiedź “wszystkie”. Jak zauważyli sami prelegenci, to oprogramowanie, jak każde zresztą, wymaga analizy: po pierwsze jego przydatności w konkretnym przypadku a po drugie: jak powinno byś wdrożone.

Powyższy, lakoniczny zresztą opis, nie ma na celu promowania tego produktu czy zachęcania do jego wyboru. Moim celem jest pokazywanie tego, jaki wybór mamy na rynku. Mam nadzieję, że uznacie Państwo obecność takich wpisów za celowe, ten był pierwszy tego typu. Ja zaś bardzo dziękuję firmie [[Solski Burson-Marsteller]] za zaproszenie. Informacje o produkcie: https://www.sap.com/products/crm.html.

(publikacja nie oznacza rekomendowania opisanego produktu na tle innych na rynku, wybór produktu powinien być zawsze poprzedzony wnikliwą analizą)

 

Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński: autor, badacz i praktyk analizy systemowej organizacji: Od roku 1991 roku, nieprzerwanie, realizuje projekty z zakresu analiz i projektowania systemów, dla urzędów, firm i organizacji. Od 1998 roku prowadzi samodzielne studia i prace badawcze z obszaru analizy systemowej i modelowania (modele jako przedmiot badań: ORCID). Od 2005 roku, jako nieetatowy wykładowca akademicki, prowadzi wykłady i laboratoria (ontologie i modelowanie systemów informacyjnych, aktualnie w Wyższej Szkole Informatyki Stosowanej i Zarządzania pod auspicjami Polskiej Akademii Nauk w Warszawie.) Oświadczenia: moje badania i publikacje nie mają finansowania z zewnątrz, jako ich autor deklaruję brak konfliktu interesów. Prawa autorskie: Zgodnie z art. 25 ust. 1 pkt. 1) lit. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych zastrzegam, że dalsze rozpowszechnianie artykułów publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione bez indywidualnej zgody autora (patrz Polityki Strony).

Ten post ma 3 komentarzy

  1. Paweł Zubkiewicz

    Na początku odpowiadając na pytanie: dla mnie koncepcja i zasadność tego typy wpisów jak najbardziej zasadna.

    Natomiast, sam mam też pytanie. Odnośnie fragmentu: “Klienci kupujący za pośrednictwem wielu kanałów (ang. multichannel) korzystają z różnych kanałów sprzedaży jeden po drugim, natomiast klienci typu omnichannel wykorzystują podczas podejmowania decyzji o zakupie równolegle różne możliwości.”

    Co to oznacza w praktyce, może jakieś przykłady tych “różnych możliwości”? Poza tym moim zdaniem to zdanie nie do końca jest spójne. W klientach multichannel nie poruszony jest aspekt podejmowania decyzji tylko jest mowa o zakupie. Natomiast cześć zdania mówiąca o klientach omnichannel mówi o procesie podejmowania decyzji o zakupie. Moim zdaniem to porównywanie jabłek i pomarańczy (jak to mówią za wielką wodą). Bardzo proszę o wyjaśnienie tych niejasności 🙂

    1. Jarek Żeliński

      W dużym skrócie multichannel to “wiele odrębnych kanałów” (przeglądanych przez nabywcę sekwencyjnie) zaś omnichannel to cała ta informacja zagregowana. Jednak poproszę prelegenta o odpowiedź, zapewne będzie lepsza :).

  2. Paweł Zubkiewicz

    Kiedyś miałem okazje pracować z ludźmi którzy wymyślali takie slogany typu coś_tam 2.0, inne_coś 3.0. Szybko się okazało ze poza sloganami wiele nie potrafili już zaoferować klientowi. Stad moja dociekliwość dotycząca tak niejasnej (dla mnie) definicji.

    Czy omnichanel to sytuacja gdy przykładowo z aplikacja Ceneo na telefonie komorkowym zczytuje kody kreskowe produktów i sprawdzam ich w internecie będac np. w sklepie nie_dla_idiotow?

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.