Architektura Korporacyjna (AK), bardzo modny ostatnio temat. Tym razem o … no własnie. Co do pojęcia Architektura Korporacyjna, nabieram przekonania, że to ?po prostu? pewna (organizacyjna, biznesowa) specjalizacja pojęcia System (zespół elementów współdziałających).
Jeżeli uznamy (zgodzimy się), że celem istnienia organizacji są jej produkty (wartość jaka dostarcza) a nie informacje jakie przetwarza (bo te są jedynie środkiem, narzędziem osiągania celu: są wtórne wobec powyższego celu), to konsekwencją jest uznanie, że Architektura Korporacyjna to opis organizacji, a nie coś co trzeba stworzyć (stworzyć należy opis Architektury a nie Architekturę). Pamiętamy także, że tworzenie modeli istniejących organizacji nie tworzy tych organizacji a jedynie je opisuje. (parz: Teoria komunikacji, dżungla ram i szkieletów).
Co i jak dokumentować
W definicjach AK często spotykamy cztery pojęcia: ludzie, procesy, informacje, technika. Zróbmy prosty model pojęciowy dla tych pojęć:
Kilka uwag: nie połączyłem bezpośrednio ludzi z techniką, gdyż technika to narzędzie pracy, a więc służy ono do czegoś człowiekowi. Tym co łączy człowieka z techniką jest cele jej użycia. Druga uwaga: procesy i informacje to abstrakcje, materialne są dane (i ich nośniki) oraz produkty (to co organizacja dostarcza swoim klientom, nawet usługi są materializowane ich opisem). Umieściłem na diagramie także dokumenty i reguły biznesowe by nadać kontekst danym i procesom. Gdyby zaś uznać, że proces biznesowy (zgodnie z jego definicją) to także produkty i reguły biznesowe, zaś dane jednak zawsze reprezentują jakieś obiekty biznesowe (dokumenty), to wszystkie pojęcia na tym diagramie stają elementami AK.
W literaturze na temat AK pojawia się także stwierdzenie, mówiące że w ramach analizy i dokumentowania AK należy brać pod uwagę strategię firmy a więc także, będącą jej źródłem, motywację biznesową (model biznesowy).
Po co dokumentować (modelować) AK? Przede wszystkim po to by zrozumieć jak działa organizacja, a potem by móc świadomie, znając ryzyko, podejmować decyzje o wprowadzaniu zmian do niej.
Na powyższym diagramie ciemnym kolorem zaznaczono dane biznesowe, ludzi i technikę. To namacalne (materialne) elementy każdej organizacji, mają one praktycznie zawsze swoją dokumentację: ludzie w postaci struktury organizacyjnej, dane biznesowe w postaci wzorów dokumentów, technikę w postaci rejestru majątku trwałego (przypominam, że procesy i informacje to byty abstrakcyjne). Wystarczy więc skojarzyć ze sobą te trzy obszaru (spisy) per element i otrzymamy pierwszy opis pokazujący co z czym jest powiązane czyli co i na co ma wpływ.
Problem w tym, że taki opis z jednej strony jest zbyt szczegółowi do bieżącej pracy z nim. By jakakolwiek analiza była w ogóle wykonywalna należy ten opis sprowadzić (uogólnić) do “rozsądnie małej liczby” obiektów. Aby to zrobić należy wprowadzić pewne abstrakcie, ukrywające przez nami zbędna szczegółowość. Te abstrakcje to własne informacje i procesy. Ludzi zaś i technikę uogólniamy odpowiednio do elementów struktury organizacyjnej i aplikacji (które, w przypadku techniki IT “ukrywają” przez nami konieczny do ich istnienia sprzęt).
Przy okazji: często można usłyszeć, że organizacja to ludzie. Zgadzam się z tym, proszę zwrócić uwagę, że mój powyższy model pojęciowy jest antropocentryczny.
Z perspektywy organizacji, każda analiza wpływu zmiany, będzie wymagała zrozumienia tego co ma wpływ na produkt – to on niesie wartość rynkową. Jak widać mamy prosty “łańcuszek” pokazujący, że łącza się kolejno: produkt, proces go tworzący, ludzie realizujący proces, informacje jakich człowiek wymaga, dane niosące te informacje i technika zarządzająca tymi danymi. Przerwanie tego łańcucha spowoduje przerwanie dostarczania produktu dlatego warto go dokładnie zrozumieć i zarządzać nim (panować nad nim).
Tak więc AK to dokumentacja, model, zawierająca całą i wystarczającą wiedzę o tym, co ma wpływ na dostarczanie produktu.
Można do tego jeszcze dodać elementy modelu biznesowego, który uzasadni nam dostarczanie takiego a nie innego produktu i mamy komplet. Od czego należy zacząć? Od zbudowania własnej (lub wyboru ) metodyki tworzenia tej dokumentacji oraz zatrudnieniu Architekta. (c.d. Jak rozmawiać z biznesem nt. Architektury Korporacyjnej).
Czy to musi być jakiś standard np. TOGAF? Nie jestem przekonany. ArchiMate (notacja zalecana w TOGAF) to nic innego jak system pojęciowy. Czy mamy wybór? Oczywiście, że mamy. Od dawna OMG dostarcza sprawdzone i otwarte standardy notacyjne.
Co mamy w ?skrzynce narzędziowej OMG? (www.omg.org)? Ludzie i procesy to nic innego jak BPMN i struktura organizacyjna (ta druga w BPMN lub jako sformalizowany organigram). Informacje i technika to nic innego jak UML i diagramy strukturalne. (Architektura korporacyjna z OMG.org). W razie potrzeby udokumentowania strategii (motywacji biznesowej) mamy notacje BMM. Notacje, które ?wpadły? w ręce OMG maja też bardzo pożądaną i przyjemną cechę: są ze sobą kompatybilne i uzupełniają się (czytaj Semantic Core).
Ale o tym, AK z OMG jak widać już pisałem :).