Read more about the article Procedura – co to za zwierzę
(źr. http://www.bptrendsassociates.com/)

Procedura – co to za zwierzę

Bez tej formalizacji (ścisłe stosowanie zdefiniowanych pojęć, także tych z użytej notacji) próby modelowania procesów prowadzą najczęściej do powstawania monstrualnych ilości nieczytelnych diagramów (widywałem dokumentacje, gdzie było dla jednej firmy powstałe blisko tysiąc stron! Masakra). To kompletnie nieprzydatne dokumenty. Co jeszcze nam daje stosowanie powyższych definicji? Możliwość jednoznacznego "przejścia" (śladowanie) z modeli procesów biznesowych na modele przypadków użycia bo atomowy proces, zakwalifikowany do zakresu projektu jako wymagana usługa oprogramowania, to przypadek użycia, zaś procedura tego procesu to nic innego jak scenariusz tego przypadku użycia lub jak ktoś woli: user story. Z innej strony: jeżeli mamy wdrożona normę ISO9000, to modelując procesy biznesowe i "podpinając" do nich procedury z księgi jakości, szybko się przekonamy, czy nasze ISO to nie jest przypadkiem fikcja.

Czytaj dalejProcedura – co to za zwierzę

GIODO: ceną za rozwój technologii nie może być handel danymi

"Zrobienie zdjęcia człowiekowi odbiera mu dusze", tak przynajmniej nadal uważają przedstawiciele wielu kultur nazywanych "pierwotnymi", którzy boją się fotografów, ale to ludy pierwotne i mogą tak myśleć.  Dzisiaj, jak co dzień, zaliczam przegląd prasy czyli przeglądam swoje subskrypcje RSS i co czytam: Ceną za rozwój nowych technologii komunikacyjnych nie może być handel danymi osobowymi, który jest nowoczesną formą handlu ludźmi - mówi w rozmowie z PAP Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych Wojciech Wiewiórowski. Zdaniem GIODO Unia Europejska powinna w ciągu trzech lat wypracować nowe przepisy o ochronie danych osobowych, bo…

Czytaj dalejGIODO: ceną za rozwój technologii nie może być handel danymi

Dlaczego tradycyjne metody zarządzania nie działają w projektach internetowych?

Jest dość liczna grupa ludzi uważająca, że w Internecie nie obowiązują ani prawa fizyki, ani prawa ekonomii ani nawet zdrowy rozsądek. W kwestii inżynierii oprogramowania ludzie Ci straszą świat projektów "mitycznym wodospadem" jak kiedyś dzieci straszone były Babą Jagą. [dzień po napisaniu: po dyskusji - patrz treść pod tym wpisem - a autorem cytowanego tu artykułu, doszliśmy do wniosku, że nie różnimy się zbytnio w poglądach, jednak zbytnie uproszczenie treści miało  prawo wprowadzić mnie w błąd, jednak mój artykuł pozostanie w pierwotnej treści bo polemizuje głównie z pewnym mitem a…

Czytaj dalejDlaczego tradycyjne metody zarządzania nie działają w projektach internetowych?

Ginące dokumenty c.d. – Serwis Samorządowy PAP

Dwa lata temu w artykule W sądach i urzędach giną dokumenty, nie musi tak być pisałem o ginących dokumentach w urzędach i o tym jak tego unikać, podstawą był artykuł  www.PortalSamorzadowy.pl gdzie pisano między innymi o zaginięciu w sądach i urzędach 321 akt spraw w 2010 roku. Osobiście uważałem i nadal uważam, że problem tkwi w niewiedzy i niechęci urzędników do stosowania instrukcji kancelaryjnej, która - w wielu urzędach - często jest dokumentem wręcz  nie znanym urzędnikom, mimo, że formalnie wszyscy są z nim zaznajomieni. Potwierdza to niestety ministerstwo: MAC…

Czytaj dalejGinące dokumenty c.d. – Serwis Samorządowy PAP

Czy Pan to robi lepiej?

Zadano mi niedawno po raz kolejny dość trudne pytane: Czy Pan to robi lepiej od dużych firm doradczych? Po pierwsze zapytałem "co". I tu pojawił się problem. Z zamiarem napisania tego artykułu nosze się od pewnego czasu, i w końcu rosnąca częstotliwość zadawania tych pytań skłoniła mnie do tego aktu "odwagi". Ja sam zadaję to pytanie spotykanym przedstawicielom dużych firm doradczych a także w kuluarach konferencji, na których nie raz ich spotykam. Zawsze dostaję tę sama odpowiedź: Jarek, Ty i my oferujemy zupełnie inny produkt. Przekopałem się przez oferty "wielkiej…

Czytaj dalejCzy Pan to robi lepiej?

User story czyli nic nie poprawić a może nawet bardziej skomplikować

W większości chyba firm, z powodów historycznych, niemalże każdy kierownik i dyrektor ma nieco inny próg kwotowy samodzielnej akceptacji poniesionego koszu. Zapisanie w postaci wymagań a potem implementacja, takiego systemu przepływu dokumentów kosztowych, bywa koszmarem. Koszmar ten jest bardzo kosztowny z uwagi na swoją złożoność i brak ogólnych zasad. Powoduje to, że zamiast uzyskania automatyzacji i znacznego wzrostu efektywności uzyskuje się bardzo złożony i pracochłonny (kosztowny) system zamrażający zastany stan rzeczy, jedyną korzyścią czasami bywa to, że z raportów wiemy, że to na prawdę długo trwa. A to tylko jeden aspekt opisu organizacji i wymagań na oprogramowanie.

Czytaj dalejUser story czyli nic nie poprawić a może nawet bardziej skomplikować

Nie dać się szantażować swojemu własnemu dostawcy oprogramowania

Gdzie tkwi podstęp: Logika Biznesowa Dedykowana MUSI być udokumentowana osobno w sposób jednoznaczny, nie dający programiście pola do własnej interpretacji, a to wymaga opisania tego metodami formalnymi. Logika biznesowa dedykowana musi być odrębnym TWOIM kodem (w umowie prawa majątkowe do niego oraz umowa o ochronie Twojego know-how). Ale to dużo kosztuje! Dostawca oprogramowania i tak na Twój koszt to w jakiejś formie zrobi! Otóż praktyka pokazuje, że zaprojektowanie i wykonanie odrębnej Logiki biznesowej dedykowanej, kosztuje zawsze mniej (nie raz znacznie mniej!) niż koszt dostosowywania ogromnej istniejącej już logiki dostarczonej. Większość kupujących systemy ERP z powodu braku tej wiedzy i pod naciskiem dostawcy oprogramowania, przyjmuje niekorzystną dla siebie metodę wdrożenia i podpisując wcześniej niekorzystną dla siebie umowę (kastomizacja oprogramowania).

Czytaj dalejNie dać się szantażować swojemu własnemu dostawcy oprogramowania

Nie sortuję śmieci

Ustawa śmieciowa, "zwyczaj" sortowania śmieci, to moim zdaniem klasyczny przykład mody na "coś fajnego ekologicznego" i pseudo wiedzy zarazem. Ekologia stała się już już szkodliwym buzzwordem. Sklepy "ekologiczne" sprzedają ta sama chemię z nowymi etykietami, organizacje ekologiczne blokują inwestycje, teraz firmy śmieciowe zrzucają z siebie koszty na obywateli. Owszem nie wszystko do ma etykietę "eko" jest złe, ale ilość ekologicznych "farbowanych lisów" rośnie w tempie zastraszającym. Na to wszystko nakłada się nie niewiedza i podatność na lobbing (bezmyślność) wielu urzędników...

Czytaj dalejNie sortuję śmieci

Kim jest CIO i czym jest IT

Tak więc kim jest CIO? Czym jest IT? W naszym języku utrwaliło się I jako informatyka (technologia), w języku angielskim I oznacza informację. Jeżeli CIO ma brać udział w tworzeniu strategi, moim zdaniem musi zostać wyniesiony do poziomu zarządu i zarządzać informacją a nie tylko informatyką czyli pewnym wycinkiem informacji. Czy to, CIO w zarządzie, się komuś uda? Jeżeli nie, to CIO będzie tylko zarządcą zasobów IT, najważniejszych ale jednak jednych z wielu w organizacji.

Czytaj dalejKim jest CIO i czym jest IT

Demo System Szachownica

Z uwagi na zainteresowanie moim projektem "demo" stworzyłem tę stronę. Tu będą się pojawiały informacje o kolejnych etapach tworzenia tego dokumentu. Powiadomienia o postępach będą wysyłane mailem do subskrybentów. Projekt Szachy ma na celu pokazanie na prostym przykładzie, toku analizy i produktów jakie tworzę w roli analityka i projektanta. Dokument ten może zawierać pewne braki (brak pewnych szczegółów) gdyż celem tego dokumentu jest zademonstrowanie zawartości tego rodzaju dokumentacji a nie szczegółowe opracowanie realnego projektu, będzie to jednak zaznaczone w treści. Kliknij i pobierz aktualny plik projektu Wszelkie pytania i sugestie na temat treści projektu…

Czytaj dalejDemo System Szachownica

Architektura korporacyjna i dojrzałość

kto powinien taki model stworzyć i zarządzać jego zmianą? Na to pytanie jednak, moim zdaniem, każdy z Państwa sam sobie musi odpowiedzieć, ale jak chyba widać, powinna to być osoba neutralna w organizacji. Jak to robić? Chyba nie ma sensu rzucanie się na tworzenie całego takiego modelu za jednym podejściem. Biorąc pod uwagę to, że decyzje mające wpływ na system informacyjny są podejmowane od czasu do czasu, warto mieć opracowany sposób na tworzenie tego modelu (metodyka, ramy) i tworzyć te jego elementy, które przysłużą się w konkretnym przypadku. Z każdym takim projektem organizacja będzie coraz pełniej udokumentowana aż osiągnie etap, w którym z tworzenia modelu, płynnie przejdzie na zarządzanie jego zmianą.

Czytaj dalejArchitektura korporacyjna i dojrzałość

Koniec treści

Nie ma więcej stron do załadowania