Jarosław Żeliński: Po ukończeniu WAT w 1989 roku pracownik naukowy katedry Transmisji Danych i Utajniania. Od roku 1991 roku, po rozpoczęciu pracy w roli analityka i projektanta systemów przetwarzania informacji, nieprzerwanie realizuje kolejne projekty dla urzędów, firm i organizacji. Od 1998 roku prowadzi także samodzielne studia i prace badawcze z obszaru analizy systemowej i modelowania systemów (modele jako przedmiot badań:
ORCID), publikując je nieprzerwanie na tym blogu. Od 2005 roku, jako wykładowca akademicki wizytujący (nieetatowy), prowadzi wykłady i laboratoria (ontologie i modelowanie systemów informacyjnych, aktualnie w
Wyższej Szkole Informatyki Stosowanej i Zarządzania pod auspicjami Polskiej Akademii Nauk w Warszawie.). Od 2020 roku na stałe mieszka w Szkocji (Zjednoczone Królestwo), nadal realizuje projekty dla firm i organizacji także w Polsce.
Polecam analizę bardziej techniczną problemu zamiast napawania się sensacją :
http://sekurak.pl/heartbleed-krytyczny-blad-w-openssl/
Czy myśli Pan, że Ci sami producenci, którzy nie testują kodu OpenSource będą testować swój kod CloseSource lepiej – to chyba założenie “wishful thinking” :)?
Z moich rozmów z użytkownikami OS i nie tylko wynika, że ma tu miejsce typowy psychologiczny mechanizm “inni testują to ja już nie muszę… “, prawdę mówić nigdy nie spotkałem kogoś, kto by “przeglądał cały pozyskany kod OS”… ale może mam mało kontaktów…