źr. http://www.modernanalyst.com/Resources/BusinessAnalystHumor/tabid/218/Default.aspx?ArticleType=ArticleView&ArticleID=2471
Cztery lata temu, pisałem o regułach biznesowych jako elemencie modelu biznesowego i ich roli w zarządzaniu: Na czym więc polega skuteczne zarządzanie? Na zrozumieniu, posiadaniu planu działania i przemyślanym tworzeniu ograniczeń.Robi tak każda większa firma: powstają zakresy obowiązków, wewnętrzne zarządzenia i procedury. To wszystko to nic innego jak ograniczenia.Opracowanie modelu organizacji więc, to nie tylko opisanie procesów bo te są jedynie efektem istniejących ograniczeń. Pełny model organizacji, dający zrozumienie tego jak ona działa, to kompletny model pojęciowy ? nazwy i definicje podstawowych pojęć opisujących jej działanie (co to jest klient, produkt, kontrahent, ?), specyfikacja wszelkich…
Wprowadzenie Ukazują się różne opracowania na temat tytułowej transformacji. Jednym z takich opracowań jest tekst Transformacja Modeli Pana Piotra Carewicza z firmy 300 D&C, opublikowany w periodyku Analiza Biznesowa Lato 2015 firmowanym przez Warszawski oddział IIBA. Pozwolę sobie na pewną polemikę z przedstawionym tam procesem transformacji modelu procesów biznesowych BPMN na Przypadki Użycia notacji UML. Autor powołuje się na OMG.org i specyfikacje BPMN i UML. Dlatego dla porządku przytoczę kluczowe definicje. 10.3 ActivitiesAn Activity is work that is performed within a Business Process. An Activity can be atomic or non-atomic(compound). The types…
Co prawda formalna publikacja wersji 2.5 UML to 1 marzec 2015 r. ale co ma wisieć nie utonie (spokojne przebrnięcie tych 794 stron wymaga czasu i cierpliwości), czyli wzmianka i kilka słów z pierwszych wrażeń. Specyfikacja do pobrania tu: Documents Associated With Unified Modeling Language (UML) Version 2.5 (Źródło: UML 2.5) Zdaję sobie sprawę z tego, że poniższe nie wszystkim z Was wszystko wyjaśni ale ten akurat wpis adresuję dla tych z Was, którzy korzystają już z UML, nawet w bardzo prosty sposób. Wersja 2.5 UML to wersja chyba przełomowa, bo: zrezygnowano w…
Pół roku temu artykuł o roli Product Ownera kończyłem słowami: Tak więc nasuwa się wniosek, że rolę PO powinien pełnić ten człowiek, który właśnie skończył analizę biznesową i napisał raport z niej. Raport, który zawiera specyfikacją wymagań (najlepiej w formie jak opisana powyżej). W zasadzie nadzór autorski nad realizacją taktyki wdrożenia systemu ERP (oprogramowania w ogóle) to nic innego jak ?bycie product ownerem? w projekcie na etapie jego realizacji a SCRUM faktycznie, na dzisiejsze czasy, wydaje się być najlepszą metodą zarządzania takimi projektami a utrzymywanie aktualności dokumentu analizy biznesowej i…
Dzisiaj bardzo krótko. Bardzo lubię termin "inżynieria wymagań" dlaczego? Po kolei. Z wiedzy o semantyce i semiotyce wiemy, że zastąpienie pojęcia jego definicją nie może zmienić (nie może, jeżeli definicje są poprawne) znaczenia całości. Więc zastąpmy w zwrocie "inżynieria wymagań" oba słowa ich definicjami (definicje ze słownika j.polskiego PWN): inżynieria ?projektowanie i konstruowanie obiektów oraz urządzeń technicznych? wymaganie ?warunek lub zespół warunków, którym ktoś lub coś musi odpowiadać? Po podstawieniu otrzymamy zwrot mówiący, że "inżyniera wymagań" to: ?projektowanie i konstruowanie? ?warunków, którym ktoś lub coś musi odpowiadać? Więc nie jest to…
Napisałem ten artykuł jako zapowiedź tego, że będę pisał od czasu do czasu o ekonomii bo przedsiębiorstwa, organizacje, my wszyscy, tkwimy w jakimś systemie ekonomicznym. Systemy informatyczne i systemy informacyjne to fascynująca dziedzina, systemy te są częścią systemu ekonomicznego w jakim funkcjonują, lub będą funkcjonowały jako planowane do wdrożenia. To powoduje, że planowanie takich wdrożeń powinno być - dla zminimalizowania ryzyka porażki - robione świadomie i ze zrozumieniem. Ekonomia zawsze stanowi kontekst wdrażanych systemów ERP i innych, skoro tak nie można nie brać jej pod uwagę w toku analiz z nimi związanych. Do tej pory nie poruszałem tej wiedzy w swoich postach ale przyszła pora i na to.
Wstęp Temat wynagrodzeń dyskutowany jest od pewnego czasu, na ich zbyt niski poziom narzeka wielu. Pracodawcy i szeroko pojęci liberałowie, bronią się przed zarzutami o wyzysk [[machiawelizmem]]: "wolno wszystko to co nie jest zabronione" i dodają, że przecież ludzie się na niskie wynagrodzenia godzą, nikt ich nie zmusza, więc w czym problem? Czy aby na pewno nikt lub nic ich nie zmusza? Bardzo ciekawa ocena zjawiska w Forbes: Wiadomo bowiem nie od dziś, że na etapie negocjowania wynagrodzenia między zatrudniającym a zatrudnionym, istotne znaczenie ma różnica miedzy tym, co pierwszy…