Przesyłki sądowe dostarczane przez internet czyli e‑dokumenty c.d.

Poważną konsekwencją treści tych przepisów dla projektantów oprogramowania jest to, że formularz (treść jego pól, zawartość) utrwalony postaci w kilku odrębnych powiązanych tablicach relacyjnej bazy danych, po zapisaniu w takiej bazie, nie jest już dokumentem w myśl prawa, jest nim dopiero to co powstanie w wyniku zapytania do tej bazy, ale to oznacza, że każdorazowo po takim zapytaniu powstaje nowy dokument, osobną kwestią jest to, czy kolejne wyniki tych samych zapytań do bazy dadzą identyczna treść (pomijam, że nie jest możliwe złożenie podpisu elektronicznego pod systemem zestawu wierszy relacyjnie powiązanych tablic).

Czytaj dalejPrzesyłki sądowe dostarczane przez internet czyli e‑dokumenty c.d.

Czy podpisywanie umów o poufności ma jeszcze sens?

Bardzo częste zapisy w umowach z dostawcami oprogramowania, mówiące że wszelkie wartości intelektualne powstające w trakcie projektu, przechodzą na własność dostawcy oprogramowania są potężnym nadużyciem, żeby nie powiedzieć: kradzieżą know-how. 

Czytaj dalejCzy podpisywanie umów o poufności ma jeszcze sens?

Koniec treści

Nie ma więcej stron do załadowania