Wprowadzenie

Od cza­su do cza­su jestem pyta­ny o narzę­dzie Bizagi. Jest to kom­plet­ny sys­tem BPMS?*? skła­da­ją­cy się z narzę­dzi do mode­lo­wa­nia pro­ce­sów i ser­we­ra sta­no­wią­ce­go dla tych mode­li śro­do­wi­sko wyko­naw­cze ?(?Bizagi Overview,? n.d.)?. Narzędzie do mode­lo­wa­nia, Bizagi Modeler, to bar­dzo popu­lar­ne, dar­mo­we, narzę­dzie do doku­men­to­wa­nia mode­li pro­ce­sów biz­ne­so­wych z uży­ciem nota­cji BPMN???.

Często wyszu­ki­wa­nym hasłem na moim blo­gu jest enig­ma­tycz­ne: biza­gi”, od cza­su do cza­su jestem pyta­ny: Co sądzę o Bizagi, bo roz­wa­ża­my jego wyko­rzy­sta­nie w naszej fir­mie do mode­lo­wa­nia pro­ce­sów biz­ne­so­wych?” Ten arty­kuł nie będzie jed­nak roz­bu­do­wa­ną opi­nią czy ana­li­zą moż­li­wo­ści tego narzę­dzia, sku­pię się na opi­sie przy­dat­no­ści Bizagi do okre­ślo­ne­go celu jakim są ana­li­zy biznesowe. 

Bizagi

Trzeba zacząć od tego, czym jest to narzę­dzie. Otóż jest to przede wszyst­kim narzę­dzie do two­rze­nia gra­ficz­nej for­my mode­li pro­ce­sów, któ­rych celem jest ich uru­cha­mia­nie na plat­for­mie Bizagi Automation. Bizagi to roz­bu­do­wa­ne plat­for­ma do mode­lo­wa­nia i uru­cha­mia­nia sys­te­mu wspo­ma­ga­nia pro­ce­sów biz­ne­so­wych. Są to trzy narzę­dzia: Bizagi Modeler, Bizagi Studio i Bizagi Automation. Pierwsze to dar­mo­we narzę­dzie do two­rze­nia gra­ficz­nej wer­sji mode­li pro­ce­sów biz­ne­so­wych. Pozostałe dwa to płat­ne narzę­dzia do two­rze­nia i uru­cha­mia­nia apli­ka­cji imple­men­tu­ją­cej mode­lo­wa­ne procesy. 

Bizagi Modeler pozwa­la jedy­nie na opra­co­wa­nie gra­ficz­nych mode­li pro­ce­sów (sche­ma­tów blo­ko­wych) z uży­ciem nota­cji BPMN. Wspiera tę nota­cje bar­dzo dobrze. Pozwala na two­rze­nie roz­bu­do­wa­nych dia­gra­mów, a tak­że na ich współ­dzie­le­nie w gru­pie (wspól­ny dysk lub w chmu­rze np. Dropbox). Pozwala gene­ro­wać ich doku­men­ta­cję, jed­nak doku­men­ta­cja ta, to raport a nie samo­dziel­ny doku­ment korzy­sta­ją­cy z dia­gra­mów, dla­te­go wpływ na kształt tych doku­men­tów jest ogra­ni­czo­ny. Narzędzie to przy­da się, jeże­li jedy­nym celem pro­jek­tu jest opra­co­wa­nie doku­men­ta­cji pro­ce­sów biz­ne­so­wych w nota­cji BPMN i nic ponad to. 

Czy Bizagi pomo­że w ana­li­zie biz­ne­so­wej? Jeżeli pod poję­ciem Analiza Biznesowa rozu­mie­my pra­cę, któ­rej celem jest opra­co­wa­nie wyma­gań na opro­gra­mo­wa­nie to nie­ste­ty, poza opra­co­wa­niem mode­li pro­ce­sów biz­ne­so­wych, nie pomo­że. Kluczowym pro­ble­mem jest tu to, że do pozo­sta­łych prac (eta­pów pra­cy) w ana­li­zie biz­ne­so­wej, ana­li­zie wyma­gań, i pro­jek­to­wa­niu opro­gra­mo­wa­nia, trze­ba korzy­stać z innych narzę­dzi. W efek­cie zarzą­dza­nie całą doku­men­ta­cją sta­je się bar­dzo trudne.

Bizagi Modeler jest narzę­dziem dar­mo­wym i łatwym w naucze­niu się korzy­sta­nia z nie­go, więc dobrze spraw­dza się jako notat­nik dla człon­ków zespo­łu po stro­nie fir­my ana­li­zo­wa­nej, o ile oczy­wi­ście dys­po­nu­je­my po tej stro­nie oso­ba­mi potra­fią­cy­mi uży­wać nota­cji BPMN. W prak­ty­ce wyglą­da to tak, że po prze­szko­le­niu, zespół pra­cow­ni­ków fir­my ana­li­zo­wa­nej, wg. naj­lep­szej swo­jej wie­dzy” opi­su­je okre­ślo­ne pro­ce­sy biz­ne­so­we, korzy­sta­jąc z Bizagi Modeler, i prze­ka­zu­je efek­ty pra­cy ana­li­ty­ko­wi. Te mode­le, jako szki­ce pro­ce­sów, ana­li­tyk impor­tu­je do swo­je­go narzę­dzia CASE (pli­ki Bizagi są łatwe w impor­cie) i kon­ty­nu­uje pra­ce, two­rząc już oso­bi­ście popraw­ne, pro­fe­sjo­na­le mode­le tych procesów.

Tu uwa­ga prak­tycz­na: odra­dzam podej­ście, pole­ga­ją­ce na wysła­niu zespo­łu pro­jek­to­we­go na kil­ku­dnio­we szko­le­nie i prze­ka­za­niu mu zada­nia opra­cuj­cie mode­le pro­ce­sów biz­ne­so­wych” np. przed wdro­że­niem sys­te­mu ERP, czy zamó­wie­niem dedy­ko­wa­ne­go opro­gra­mo­wa­ni. Po takim kur­sie pro­duk­ty pra­cy takie­go zespo­łu mogą być dobrym punk­tem star­tu dla doświad­czo­ne­go ana­li­ty­ka, ale nie znam przy­pad­ku by sta­no­wi­ły jaki­kol­wiek war­to­ścio­wy mate­riał końcowy. 

Trzeba mieć świa­do­mość, że ana­li­za i mode­lo­wa­nie wyma­ga umie­jęt­no­ści, dużej wie­dzy i doświad­cze­nia, a pla­no­wa­ne tak oszczęd­no­ści (pój­dzie­my na szko­le­nie i sami zro­bi­my taniej) szyb­ko się msz­czą. Celem szko­leń jest zdo­by­wa­nie wie­dzy. Doświadczenie i umie­jęt­no­ści zdo­by­wa się już samo­dziel­nie w trak­cie kolej­nych projektów. 

Na zakończenie

Bizagi jako narzę­dzie dar­mo­we i wygod­ne na pew­no pomo­że wejść niskim kosz­tem w nowy obszar wie­dzy i pra­cy, jest to narzę­dzie, któ­re powsta­ło tyl­ko w jed­nym celu: doku­men­to­wa­nie pro­ce­sów na uży­tek okre­ślo­nej plat­for­my BPMS. Owszem, tam gdzie celem jest jedy­nie udo­ku­men­to­wa­nie pro­ce­sów, jego sto­so­wa­nie nie jest pozba­wio­ne sen­su. Jednak zakres dzi­siej­szych pro­jek­tów ana­li­tycz­nych bar­dzo rzad­ko zamy­ka się w obsza­rze mode­lo­wa­nia pro­ce­sów. Warto pamię­tać, że peł­na doku­men­ta­cja pro­ce­sów to tak­że pro­ce­du­ry (zło­żo­ne listy i sce­na­riu­sze) oraz struk­tu­ry doku­men­tów biz­ne­so­wych (tu XML, UML), two­rze­nia któ­rych Bizagi już nie wspiera.

Bizagi z zasa­dy słu­ży do two­rze­nia mode­li wyko­ny­wal­nych (BPMN rozdz.2: Common Execution Models), dla­te­go w pro­jek­tach trze­ba przy­jąć okre­ślo­ną kon­wen­cję two­rze­nia mode­li ana­li­tycz­nych, a tu wali­da­tor Bizagi (narzę­dzie poma­ga­ją­ca w utrzy­ma­niu zgod­no­ści dia­gra­mów z zasa­da­mi nota­cji) nie raz raczej będzie prze­szka­dzał niż pomagał.

Artykuł jest krót­ki i na pew­no nie wyczer­pu­je listy pro­ble­mów i nie­ja­sno­ści w wybo­rze narzę­dzia, dla­te­go zachę­cam do zada­wa­nia pytań poni­żej. Postaram się odpo­wie­dzieć wedle naj­lep­szej swo­jej wie­dzy i doświadczenia. 


  1. ?*?
    BPMS – ang. Business Process Management System, cza­sa­mi też roz­sze­rza­ny jako Business Process Management Server
  2. ???
    BPMN – Business Process Modeling and Notation, stan­dard nota­cyj­ny https://​www​.omg​.org/​b​p​mn/

Źródła

  1. Bizagi Overview. (n.d.). Retrieved June 23, 2019, from Bizagi websi­te: https://​www​.biza​gi​.com/​e​n​/​p​r​o​d​u​cts

Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński: autor, badacz i praktyk analizy systemowej organizacji: Od roku 1991 roku, nieprzerwanie, realizuje projekty z zakresu analiz i projektowania systemów, dla urzędów, firm i organizacji. Od 1998 roku prowadzi samodzielne studia i prace badawcze z obszaru analizy systemowej i modelowania (modele jako przedmiot badań: ORCID). Od 2005 roku, jako nieetatowy wykładowca akademicki, prowadzi wykłady i laboratoria (ontologie i modelowanie systemów informacyjnych, aktualnie w Wyższej Szkole Informatyki Stosowanej i Zarządzania pod auspicjami Polskiej Akademii Nauk w Warszawie.) Oświadczenia: moje badania i publikacje nie mają finansowania z zewnątrz, jako ich autor deklaruję brak konfliktu interesów. Prawa autorskie: Zgodnie z art. 25 ust. 1 pkt. 1) lit. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych zastrzegam, że dalsze rozpowszechnianie artykułów publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione bez indywidualnej zgody autora (patrz Polityki Strony).

Ten post ma 8 komentarzy

  1. Adam

    A może lep­szym jest Event Storming pro­mo­wa­ny od wie­lu lat? Od UML się powo­li odcho­dzi zresz­tą pro­gra­mi­ści i archi­tek­ci jak dosta­ja od ana­li­ty­ka biz­ne­so­we­go doku­men­ty to nie raz za gło­wę trze­ba się lapac… Chyba tez rola ana­li­ty­ka odcho­dzi do lamu­sa. Po co kogoś o coś pytać i na tej war­stwie tra­cić infor­ma­cje sko­ro dewe­lo­pe­rzy muszą mieć cała wie­dzę o biz­ne­sie… Rozumieć ją lepiej niż pre­zes firmy

    1. Jarosław Żeliński

      Niestety od UML się nie odcho­dzi, wręcz prze­ciw­nie. Co do doku­men­tów od «ana­li­ty­ka» zawie­ra­ją­cych UML, gło­wa boli nie dla­te­go, że UML a dla­te­go, że więk­szość ludzi zwa­nych Analityk Biznesowy pisze bzde­ty w tym UML ;). Po dru­gie deve­lo­pe­rzy nie muszą mieć i nie raz nawet nie mogą mieć całej wie­dzy o dome­nie. Powody są bar­dzo pro­ste i te same co w całej inży­nie­rii: ochro­na know-how biz­ne­su (żaden dostaw­ca kom­po­nen­tów do samo­lo­tów czy samo­cho­dów nie ma kom­ple­tu wie­dzy o cało­ści, i nie musi rozu­mieć co robi).

      Event stor­ming nie­ste­ty daje sła­be efek­ty: jest ich masa i bar­dzo fał­szu­ją fak­tycz­ny obraz logi­ki. Prosty przy­kład dla biblio­te­ki: wypo­ży­cze­nie książ­ki, zwrot książ­ki, spraw­dze­nie licz­by wypo­ży­czo­nych przez czy­tel­ni­ka ksią­żek, nali­cze­nie kary za prze­trzy­ma­nie, spraw­dze­nie czy książ­ka jest wypo­ży­czo­na, .…. itp. To wszyst­ko są kon­tek­sty akto­ra i może ich być wię­cej. A apli­ka­cja to tyl­ko jed­na for­mat­ka (kar­ta wypo­ży­cze­nia) zawie­ra­ją­ca pola: czy­tel­nik, książ­ka, data wypo­ży­cze­nia i data zwro­tu (plus regu­ły walidacji).

      Niestety żaden deve­lo­per nie będzie lepiej rozu­miał fir­my niż jej pre­zes, tak samo jak pro­du­cent samo­cho­dów nie będzie w sta­nie zastą­pić pre­ze­sa wypo­ży­czal­ni samo­cho­dów.… Największym pro­ble­mem deve­lo­pe­rów jest ich prze­świad­cze­nie, że apli­ka­cja to cały biz­nes, a tak nigdy nie jest. Dostawca nawet naj­lep­szych maszy­nek do gole­nia nigdy nie będzie w sta­nie zastą­pić fryzjera.

  2. Adam

    Nie zgo­dzę się z Panem.
    Polecam zapo­znać się z tech­ni­ka­mi Domain Driven Design gdzie w uję­ciu strategicznym.trzeba patrzeć na całą orga­ni­za­cję. Co Events Storming jest wyda­je mi się Pan w wiel­kim błę­dzie, jako deve­lo­per nigdy nie roz­ma­wiam po przez UML z biznesem.
    Polecam zasto­so­wać w praktyce.
    BTW Events Storming jest dla.mnje BPMNem na ste­ry­dach. Wydobywa język two­rzą­cy Bounded Contexty.… Może jeśli ktoś nie pro­gra­mu­je jest mu to obce ale na koń­cu dnia to pro­gra­mi­sta musi się zasta­na­wiać nad każ­dym edge casem i nie usta nie zada­wać sobie pyta­nie a co jeśli itp. ileż user sto­ry nie pokry­wa wyma­gań: https://​youtu​.be/​2​d​f​8​_​P​H​J​uzk

    Polecam pre­zen­ta­cje Sławka Sobótki poni­żej o Events Storming
    https://m.youtube.com/watch?v=F‑A6n6HGJ_U
    A tak­że mate­ria­ły Mariusza Gila z bot­te­gi na ten temat… Póki co jako busi­ness dewe­lo­pe­rzy będą przej­mo­wać i już to robią pałecz­kę od ana­li­ty­ków i omów.

    1. Jarosław Żeliński

      Znam DDD od począt­ku jego ist­nie­nia i żad­ne opro­gra­mo­wa­nie nie zawie­ra w sobie 100% logi­ki biz­ne­so­wej danej fir­my. UML nie słu­ży do two­rze­nia doku­men­tów dla «biz­ne­su» (tak jak rysun­ki tech­nicz­ne samo­cho­du nie są dla tak­sów­ka­rzy). Sławka Sobótkę znam oso­bi­ście, on po latach doświad­czeń ma podob­ne zda­nie co ja ;). O ile wiem, Sławek raczej nie pla­nu­je przej­mo­wać pałecz­ki po mnie ;). 

      A co z tą biblio­te­ką, o któ­rej napisałem?

  3. Adam

    Co do DDD to pyta­nie czy z teo­rii czy z prak­ty­ki? UML nie prze­ka­zu­je dla mnie tyle wie­dzy biz­ne­so­wej co warsz­ta­ty z ludz­mi. Oczywiście powsta­je pyta­nie jak to wie­dzę zapisać…
    Sytuacja z życia ana­li­za trwa 3 mie­sią­ce przed dewe­lop­mem­tem… Dołącza nowy dewe­lo­per do zespo­łu nie zna dome­ny biz­ne­so­wej, co powin­no mu się prze­sta­wić aby zro­zu­miał biz­nes i mógł go czuć i pisać opro­gra­mo­wa­nie zgod­nie np z BDD…
    Co do przej­mo­wa­nia pałecz­ki jest powo­li zauwa­żal­na ten­den­cja do budo­wa­nia zespo­łów bez ana­li­ty­ków biz­ne­so­wych, ponie­waż dewe­lo­per może tę wie­dzę wydo­być bez­po­śred­nio od inte­re­sja­ru­szy w organizacji.
    Zresztą kto nie pro­gra­mo­wał a wyłącz­nie sku­piał się doku­men­tach dia­gra­mach bpmn to nie czu­je pro­ble­mu z jakim idzie się zetknąć w codzien­nej pracy…
    Co do Sławka Sobótki to z pre­zen­ta­cji moż­na mię­dzy wier­sza­mi wywnio­sko­wać co inne­go cho­ciaż nie wiem czy jest ta aku­rat gdzie wspo­mi­na o analitykach…

    Pozdrawiam i uda­ne­go Sylwestra

    1. Jarosław Żeliński

      Co do DDD i prak­ty­ki wystar­czy wpi­sać DDD w tym blo­gu ;). Co do zastą­pie­nia UML pro­zą i warsz­ta­ta­mi, to pro­szę w fabry­ce samo­cho­dów lub pocią­gów zastą­pić rysu­nek tech­nicz­ny warsz­ta­ta­mi z pasa­że­ra­mi;). Co do Sławka, wystar­czy do nie­go napi­sać :). Powodzenia w Nowym Roku.

  4. Adam

    DDD mam na myśli od prze­nie­sie­nia wie­dzy do kodu 😉
    O taką prak­ty­kę mi cho­dzi.… Deweloperzy nie zatrzy­mu­ją się tyl­ko na zbie­ra­niu wyma­gań i ana­li­zie ale po niej wypa­da coś napisać…
    https://​github​.com/​d​d​d​-​b​y​-​e​x​a​m​p​l​e​s​/​l​i​b​r​ary
    Proszę zapo­znać się z przy­kła­dem DDD z Events Stormingiem oraz C4… Jeden z naj­lep­szych przy­kła­dów w sieci…
    Pozdrawiam i dzię­ku­ję za wymia­nę poglądów.

  5. Jarosław Żeliński

    DDD mam na myśli od prze­nie­sie­nia wie­dzy do kodu”
    Sytuacja z przed dwóch dni: kto poza kil­ko­ma deve­lo­pe­ra­mi, potra­fi sko­rzy­stać z wie­dzy prze­nie­sio­nej do kodu?”. Biznes nie potrafi…

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.