Każdy analityk to nie tylko pisarz ;), to także, a nawet przede wszystkim, projektant. To także ktoś, kto dba o prawa (powinien!) swoich klientów. Dlatego gorąco polecam każdemu, kto w projektach tworzy dokumenty, lub jest odpowiedzialny za ich tworzenie, tę lekturę. W szczególności rozdziały I do V, opisujące istotę praw autorskich i pokrewnych, prawa pokrewne i ochronę baz danych.
Często słyszę, że to domena prawników, otóż nie. Domeną prawnika jest pilnowanie zgodności dokumentów z szeroko-pojętym prawem cywilnym (autorskim owszem także), ocena ryzyka podpisania danej umowy itp. Jednak niestety prawnicy (z bardzo rzadkimi wyjątkami) nie rozumieją tego czym jest baza danych, projekt architektury oprogramowania, model logiki biznesowej, notacje UML czy BPMN, kod programu (ten postrzegają wyłącznie jako dzieło literackie, co jest tylko częścią prawdy). Nałożenie na to wszystko ochrony know-how naszych klientów (ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji) powoduje, że problem przestaje być trywialny. Do tego należy dodać ogromna ilość nadużyć firm wdrażających oprogramowanie i dedykowane i gotowe (zawłaszczanie praw i przejmowanie know-how).
W szóstym wydaniu opracowania przedstawiono całość problematyki prawa autorskiego. Książka może więc stanowić przewodnik po polskim i międzynarodowym prawie autorskim. Cenne dla czytelników jest omówienie bardzo istotnych w praktyce kwestii związanych z właściwym redagowaniem umów z zakresu prawa autorskiego. Autorzy wiele uwagi poświęcają też stosowaniu prawa autorskiego w internecie, a także: pojęciu utworu w prawie Unii Europejskiej, dyrektywie o dziełach osieroconych, zagadnieniu wolnego dostępu. (Źródło: Prawo autorskie i prawa pokrewne – Janusz Barta, Ryszard Markiewicz).
Polecam także moje artykuły z tego zakresu i dyskusje pod nimi.