Backup – chmura czy u siebie?

Na rynku pojawiło się ciekawe rozwiązanie: WOOXO. System mamy "u siebie", więc mamy do dyspozycji własną administrację i brak ograniczenia na przepustowość łączą (nie płacimy dodatkowo za usługę, mamy do dyspozycji pasmo sieci lokalnej). Warto także pamiętać, że wykonywanie kopii zapasowych lokalnie uwalnia od wielu problemów prawnych (np. dane osobowe) jak i czysto strategicznych (dostęp do danych stanowiących tajemnice przedsiębiorstwa).

Czytaj dalejBackup – chmura czy u siebie?

Architektura korporacyjna w administracji

Legalny, niestety, lobbing (lobbing: wywieranie wpływu na organy władzy państwowej w interesie określonych grup politycznych, gospodarczych lub społecznych; źr. sł. j. polskiego PWN) to nic innego jak manipulacja urzędnikami, wpływaniem na treść ustaw. Lobbyści producentów i dostawców technologii będą czynili starania, by w prawie znalazła się technologia, bo tak korporacje "tworzą rynek" na swoje produkty. Dobre prawo powinno być jednak zbiorem reguł a nie zbiorem rozwiązań. Te ostatnie powinny być przedmiotem analiz i projektów inżynierskich a nie prawem, jak widać np. po ustawie o podpisie elektronicznym, bardzo ułomnym.

Czytaj dalejArchitektura korporacyjna w administracji

Inżynieria wymagań

Jak widać, z zupełnie z innej strony "odkryliśmy" coś co nazywamy architekturą korporacyjną. Skoro każda analiza wymagań w istniejącej organizacji, to każdorazowa analiza od poziomu motywacji biznesowej projektu, przez wymagane usługi aplikacyjne, integracje aż do platform sprzętowo-systemowych, to mamy nic innego, jak projekt dokumentowania architektury korporacyjnej. I na koniec bardzo ważna moja uwaga: za jakość wymagań odpowiada i ponosi konsekwencje w 100% kupujący, nigdy dostawca!

Czytaj dalejInżynieria wymagań

Przewodnik po Architekturze Korporacyjnej

Mam w ręku książkę Guide to Enterprise IT Architecture (Springer Professional Computing, autorzy Col Perks, Tony Beveridge). Co prawda wydana w 2003 roku jednak, autorzy skupili się na pryncypiach dzięki czemu uzyskali pewna "ponadczasowość". Co prawda autorzy powołują się dość często na TOGAF, ale książka jest nie o TOGAF'ie (jest tu traktowany jako przykład ram) a o tym czym jest (jak postrzegać) architekturę korporacyjną, zwracają uwagę, że chodzi o cel a nie o dokumentację. Nie jest to absolutnie żaden podręcznik, jest to książka ukierunkowana na pokazanie czym jest architektura korporacyjna, jakie…

Czytaj dalejPrzewodnik po Architekturze Korporacyjnej

Kolejna wpadka IT: obiektowość

obiektowość jako panaceum na problemy programistów i programowania to w moich oczach jak najbardziej wpadka. Obiektowość jako skuteczne metoda analizy "świata" i jego modelowania to sukces, ale to tylko kontynuacja rozwoju ogólnej teorii systemów. Obiektowość dała tej teorii bardzo dobre narzędzie - obiektowe metody modelowania. Specyfikowanie wymagań w postaci czarnej skrzynki się nie sprawdza, statystyki porażek projektów są niezmienne od lat. Specyfikacja wymagań w postaci projektu jest niemalże doskonałe (ale tylko tak jak doskonały jest projekt).

Czytaj dalejKolejna wpadka IT: obiektowość

Czy nadeszła śmierć strategii?

Tak więc proponuję praktykom uważającym, że strategia jest już zbędna, podziękować. Podobnie proponuję podziękować także konsultantom, którzy uważają, że strategia to szczegółowy plan na wiele lat. Nie ma sensu re-definiowanie tych pojęć na chwilowe potrzeby "mody" czy nawet demagogicznego uzasadniania sensu jakiegoś projektu. To i tak na nie zadziała w dalszym horyzoncie działań. Strategia to deklaracja na długi okres, w konsekwencji nie ma sensu by była "szczegółowa", ona ma być ogólna ale musi być "konkretna", musi pozwalać na stwierdzenie w dowolnym momencie, czy to co robimy lub planujemy zrobić (taktyka i podejmowane zadania) jest zgodne z naszą strategią czy nie. W przeciwnym wypadku mamy problem albo ze strategią, albo z planowanymi działaniami, albo z jednym i drugim :) czyli z zarządzaniem w ogóle.

Czytaj dalejCzy nadeszła śmierć strategii?

Studium wykonalności produktu – czym naprawdę jest

W literaturze można spotkać różne "definicje" studium wykonalności, jednak ta którą opisałem, zdaje się być najbliższa definicji, którą przytoczyłem na początku: bazującej na znaczeniu słownikowym. Wydaje się, że intencje sponsorów tych analiz są z nią zbieżne: celem jest podjęcie decyzji o najmniejszym ryzyku w świetle posiadanej na dany temat wiedzy. Definicje bazujące na technicznej i finansowej wykonalności danego projektu, są spotykane dość często i w literaturze i na stronach wielu instytucji. Metoda prowadzenia takich analiz, bazująca na modelowaniu czyli na analizie systemowej, wydaje się być najwłaściwszą.

Czytaj dalejStudium wykonalności produktu – czym naprawdę jest

Wyznaczaj cele w modelu …

Poszukiwanie Świętego Graala realizacji celów osobistych albo projektów trwa. Od czasu do czasu pojawiają się "magiczne" metody na sukces. Jedna z regularnie odgrzewanych jest SMART i jej odmiany. Poniżej kolejna próba ożywienia tego tematu i mój komentarz. Model ZOOM mówi o tym, że każdy cel, który sobie wyznaczasz musi być: (Wyznaczaj cele w modelu ZOOM). Moim zdaniem, nie ma znaczenia jaki wymyślimy "fajny" akronim SMART, ZOOM itp...każdy cel w swoim opisie ma trzy kluczowe parametry: to co chcemy osiągnąć, stworzyć itp., to kiedy planujemy to osiągnąć, to jak stwierdzimy, że…

Czytaj dalejWyznaczaj cele w modelu …

Przepływ pracy w chmurze – czyli cudzy worlkflow

Oprogramowanie workflow, w tak zwanej chmurze, ma wiele zalet, jednak ma także poważną wadę: kłopotliwa integracja z lokalnymi systemami (np. ERP) wynikająca z tego, że dokumenty pokonują zawsze podwójną drogę od naszej lokalizacji do usługodawcy i z powrotem. W przypadku małych firm (mała ilość danych) z reguły nie stanowi to problemu. Dla dużych firm może to być nawet bariera nie do pokonania, dlatego tak zwana "chmura prywatna" czyli lokalna instalacja może być jedynym wyjściem. Na koniec: zanim zawrzecie Państwo umowę na taką usługę warto się skonsultować z prawnikiem wyspecjalizowanym w tego typu usługach.

Czytaj dalejPrzepływ pracy w chmurze – czyli cudzy worlkflow

Jak połączyć prywatne z firmowym w jednym urządzeniu?

Tak więc bezpieczeństwo powinno być raczej elementem wymagań w postaci "oczekiwany efekt" a nie "jak je zapewnić". Nie rozumiem dlaczego tak wielu analityków i działy IT wzbraniają się przed uznaniem, że oprogramowanie powinno być dostępne na dowolnym urządzeniu mobilnym i że nie powinno pozwalać na..., i tu określone ograniczenia. Moim zdaniem bezpieczeństwo powinno być definiowane (wymagania) poprzez ryzyka, których chcemy uniknąć w określonym, biznesowo oczekiwanym (a nawet zastanym) środowisku, a nie poprzez narzucanie konkretnego sposobu i technologii, w szczególności przymusu korzystania z konkretnego sprzętu czy oprogramowania.

Czytaj dalejJak połączyć prywatne z firmowym w jednym urządzeniu?

Jakim prawem jakakolwiek OZZ pobiera pieniądze za moje dzieła?

Propozycja powyższa (polecam pełny tekst) to próba ograniczenia roszczeń OZZ oraz ograniczenie typów urządzeń objętych tym parapodatkiem. Mam nadzieję, że kropla drąży kamień, i praktyki OZZ o innych "pasożytów" zostaną jeszcze bardziej ograniczone. Dlaczego? Bo miedzy innymi, co jest nie tylko nielogiczne ale jest zwykłym pasożytnictwem, obecne prawo skutkuje tym, że OZZ dostają pieniądze za to, że między innymi moje opracowania (do których nic nie mają owe OZZ), są przeze mnie i moich klientów kopiowane na papier i nośniki CD. Jakim prawem jakakolwiek OZZ pobiera pieniądze za moje dzieła?

Czytaj dalejJakim prawem jakakolwiek OZZ pobiera pieniądze za moje dzieła?

Sami zbudujemy oprogramowanie…

Od dłuższego czasu nurtuje mnie czym kierują się ludzie zawierający umowy na zakup pełnych i zintegrowanych pakietów ERP mimo, że statystyki pokazują, że to z reguły nie ma żadnego sensu. Praktycznie wszystkie te wdrożenia są po zakończeniu znacznie droższe niż pierwotne oferty, trwają dłużej niż obiecano, nie mała część kończy się fiaskiem i nawet kompletną rezygnacją i odinstalowaniem (bywam w tych firmach i widzę od środka różnicę pomiędzy tym co piszą w gazetach dostawcy w swoich referencjach a tym co faktycznie miało miejsce).

Czytaj dalejSami zbudujemy oprogramowanie…

Koniec treści

Nie ma więcej stron do załadowania