Tak więc, model biznesowy, udokumentowane procesy i role powinny być kluczowym wymaganiem jakie stawiać należy systemom IT. Powinny one wspierać model biznesowy i strategię firmy a nie być tylko nowym fajnym i wizerunkowym zasobem. Moim zdaniem wymagania na systemem powinny być oczekiwaniem wsparcia dla modelu biznesowego a nie tylko prostą listą kilku tysięcy funkcjonalności.
Rankingi systemów ERP to bardzo wirtualne zestawy produktów i ich dostawców. Dane do rankingów najczęściej podają sami zainteresowani (firmy notowane w rankingach udzielają same o sobie informacji w przekazywanych im ankietach) i rankingi te wyglądają tak jak chcą osoby odpowiedzialne za PR i reklamę w tych firmach. Dlatego na swój własny użytek posługuję się bardzo subiektywnym kryterium: o kim najwięcej słychać i co. Myślę, że do czołówki dostawców tej klasy systemów w Polsce zaliczyć należy firmy: BPSC, Microsoft, SAP. Sądzę także, że sytuacja ta nie zmieni w najbliższych latach. Powodem takiej prognozy jest obserwowany przeze mnie duży związek decyzji o wyborach produktów z rynkowym wizerunkiem tych produktów. Dzieje się tak z prostego powodu: zarządzanie ryzykiem. Dochodzi do tego postępująca konsolidacja rynku w skali globalnej co dotyczy SAP i Microsoft . BPSC jako czołowa moim zdaniem polska firma z tradycjami i dobrymi referencjami ma moim zdaniem bardzo silną markę na naszym rynku.
Konferencja Modelowanie Biznesowe zgromadziła ok. 50 słuchaczy. Liczba ta przekroczyła planowana frekwencję co świadczy o dużym zainteresowaniu tą tematyka. Problem modelownia, a raczej braku modelowania w wielu projektach, oraz sposób postrzegania korzyści z tego typu projektów widać było w gorących dyskusjach pomiędzy kolejnymi wykładami.
(więcej…)
[Redakcja MSI] Jak wygląda czołówka rynku ERP w Polsce (dane za 2006 r.)? Kto ma szansę zostać na rynku? [Jarosław Żeliński] Myślę, że liderami na rynku ERP zostaną trzy czołowe marki, o czym dalej, potem będzie grupa średniej klasy z dość zmiennym składem w czasie (w tym TETA, IFS, BAAN, Commarch, inne) pozostali dostawcy będą obsługiwali niszowe segmenty rynku. Rankingi systemów ERP to bardzo wirtualne zestawy produktów i ich dostawców. Dane do rankingów najczęściej podają sami zainteresowani (firmy notowane w rankingach udzielają same o sobie informacji w przekazywanych im ankietach)…
Albo analiza procesowa i obiektowa albo na margines życia. Coraz powszechniejsze zrozumienie idei zorientowania na procesy, interoperacyjności (w tym zarządzanie łańcuchami dostaw), architektury SOA (która moim zdaniem doskonale się wpasowuje w metody zarządzania zorientowanego na procesy i reorganizację w firmach) powoduje stawianie takich wymagań także dostawcom rozwiązań IT. Te które się do tego nie dostosują, moim zdaniem odejdą z rynku.
Część analityków używa modelowania tylko do udokumentowania zastanego oraz planowanego stanu rzeczy jednak modelowanie może przynieść daleko większe korzyści poza projektami informatycznymi. Jak przynieść oszczędności samym tylko wykonaniem modelu? Jak osiągnąć korzyści z modelowania odkładając na zakończenie projektu wykonany model na półkę? Historia zna wiele przypadków, że samo wykonanie modelu firmy, oczyszczenie go z nielogiczności, zbędnych czynności itp. powodowało obniżenie kosztów nawet o 30%! Oczyszczenie firmy tylko z niepotrzebnych, nie wnoszących wartości procesów, może istotnie skrócić czas obsługi klientów a to już nic innego jak podniesienie konkurencyjności w czystej postaci.
"Nie ulega wątpliwości, że praca analityka odgrywa coraz ważniejszą rolę w pomaganiu działom informatycznym w lepszym dostosowaniu zasobów informatycznych do celów biznesowych" - mówi Mike Burba, dyrektor ds. marketingu rozwiązań do zarządzania opracowywaniem aplikacji w firmie Compuware. - "Compuware robi wszystko, aby wspomóc analityków biznesowych w skuteczniejszej identyfikacji wymagań i efektywniejszej współpracy z partnerami".
Największym błędem wielu menedżerów jest to, że wydaje im się, że projekt konsultingowy to nie ich praca. Jak już popełnią pierwszy błąd (lub w duchu uznają, że nie mają o tym bladego pojęcia i zamawiają usługę doradczą) to drugim błędem jest to, że usiłują wyniki tej pracy oceniać zamiast zrobić to za co zapłacili: zapoznać się z jej wynikami i na ich podstawie podjąć własną decyzję.
Proces biznesowy to działanie charakteryzujące się przede wszystkim wnoszeniem wartości dodanej, obecność papieru czy dokumentu w wersji elektrycznej nie ma tu nic do rzeczy. Na mapie procesów biznesowych dokumenty i ich kolejne wersje stanowią produkty procesów (nie jedyne). Proces polegający na podjęciu decyzji to praca człowieka niosąca duża wartość dodaną ale nie obieg dokumentów będących śladami po niektórych tylko procesach w firmie. Inny przykład: procesem jest wyprodukowanie podzespołu i nie ma to nic wspólnego z systemem obiegu dokumentów. Gdzieś po drodze będzie proces powstania dokumentacji technicznej ale to jeden z elementów systemu zarządzania procesami w firmie, jego podsystem.
Niedawno pewna firma IT otrzymała zapytanie ofertowe na system ERP i poprosiła mnie o wsparcie w przygotowaniu oferty. Zapytanie zawierało tabelę zawierającą 1480 wymaganych i opcjonalnych cech systemu. Na czym to moje wsparcie miało polegać? Ano na ustosunkowaniu się do zapytania. Nie będę się wgłębiał w szczegóły tym bardziej, że to tajemnica handlowa jednak tknęło mnie te 1480 pozycji i ich treść. Otóż coraz częściej widuję takie i podobne zapytania. Są one do siebie bardzo podobne, żeby nie powiedzieć, że czasami tożsame. I nie chodzi tu o samą listę wymagań i jej szczegółowość ale także o koszt wykonania samego SIWZ (Specyfikację Istotnych Warunków Zamówienia, ang RFP: Request For Proposal)) . Ile to kosztuje? Kto za standardową listę wymagań zapłacił więcej niż $1000 najprawdopodobniej przepłacił.
Nie ma przeszkód by producent sprzedał bezpośrednio komukolwiek w tym łańcuchu. Jeżeli ustawimy się tak, że sprzedajemy tylko do hurtowników skazujemy się na ich kompetencje (lub ich brak co jest dużym zagrożeniem). Proponuje podejście bazujące tylko na wartości dodanej jaką oferuje pośrednik. Polega to na tym, że należy zbudować sobie model tego łańcucha dla własnego produktu. Następnie określić, na bazie np. własnej wiedzy i znajomości branży, minimalne wartości partii zakupów na każdym etapie. Przykład: cukrownia sprzeda każdemu pod warunkiem, że będzie to co najmniej wagon cukru, hurtownik sprzeda każdemu pod warunkiem, że będzie to najmniej worek cukru, sklep spożywczy sprzeda każdemu pod warunkiem, że w torebkach kilogramowych. Taki mechanizm chroni przed uzależnianiem się od umów na wyłączność. Jest także bardzo uczciwy a do tego mamy już pewną strategię w postaci minimalnego zysku na transakcję (to bardzo ważny parametr).
Koronnym na to dowodem jest proporcja pomiędzy liczbą ludzi sukcesu i firm liderów rynku a liczbą książek o osiąganiu sukcesów na półkach księgarń. Po drugie poradniki to co najwyżej opisy cudzych doświadczeń, historia, metody analityczne, typowe działania. Sukcesy osiąga się innością, wyróżnianiem się dlatego ZAWSZE należy wypracować własną indywidualną strategię.