User Story to wymaganie biznesowe, to opis problemu do rozwiązania, a nie funkcjonalność do implementacji!

Wprowadzenie

O user story pisałem nie raz od ponad dekady, i w zasadzie zawsze powodem jest to samo: kolejny ratowany projekt, gdzie powodem dramatu było stosowanie user story jako wymagań. Kiedy user story jest stosowane jako wymaganie? W zasadzie zawsze tam, gdzie pominięto etap analizy i projektowania. Jakie są skutki? Kilkukrotnie wyższa pracochłonność, czyli znacznie wyższe koszty i dłuższy termin dostarczenia oprogramowania. Niestety, nie raz, tak realizowane projekty kończą się wstrzymaniem prac zanim powstanie pełna funkcjonalność aplikacji, z powodu znacznego przekroczenia budżetu i terminu.

Co proponuję? To co proponuję wielu doświadczonych praktyków na świecie:

Proces MBSE powstawania systemu
(więcej…)

Czytaj dalejUser Story to wymaganie biznesowe, to opis problemu do rozwiązania, a nie funkcjonalność do implementacji!

ICONIX jako zwinny proces projektowania oprogramowania z użyciem UML

Ten często aktualizowany przeze mnie wpis, stał się niemalże kompletnym opisem metodyki projektowania oprogramowania. Nie jest to moja metodyka, to metodyka z której ja także korzystam. Artykuł zaopatrzyłem w bogaty spis literatury źródłowej i kilka ciekawych referatów konferencyjnych. Polecam szczególnie moim studentom oraz obecnym i potencjalnym klientom, bo to opis produktu jaki ode mnie dostaną (polecam także wpis: Moja rola w projektach). Programming is not solely about constructing software—programming is about designing software. [Programowanie nie polega wyłącznie na tworzeniu oprogramowania - programowanie polega na projektowaniu oprogramowania.] Wprowadzenie Opisany tu proces…

Czytaj dalejICONIX jako zwinny proces projektowania oprogramowania z użyciem UML

Separacja kontekstu i znaczeń w metodach obiektowych

Separacja kontekstu dziedziny oraz separacja synonimów jako metoda zapewnienia jednoznaczności modeli obiektowych. Streszczenie: Przedstawiono metodę pozwalającą zapewnić jednoznaczność modeli obiektowych mimo istnienia synonimów w słownictwie analizowanego problemu. Wykorzystano znaną juz metodę separowania kontekstów, autor proponuje dodatkowy prosty metamodel (profil UML) pozwalający na bezpieczne użycie tego samego pojęcia zarówno jako nazwy obiektu jak i nazwy cechy obiektu. Słowa kluczowe: UML, profil, metody obiektowe, kontekst  ___ Wprowadzenie Wielu autorów piszących o projektowaniu oprogramowania zwraca uwagę na problemy związane z kontekstem i synonimami pojęć w badanej dziedzinie. Jednym z popularniejszych autorów, zwracających uwagę na…

Czytaj dalejSeparacja kontekstu i znaczeń w metodach obiektowych

Projektowanie obiektowe zorientowane na role, odpowiedzialności i współpracę klas

Obiekty to nie są proste "złączone dane i logika". To obdarzone odpowiedzialnością elementy większej całości. Mało jest w branży inżynierii oprogramowania książek, które praktycznie się nie starzeją. Jedną z nich, moim zdaniem, jest książka Object Design Roles, Responsibilities and Collaboration, autorzy: Rebecca Wirf-Brock i Alan McKean. Wydali ją pierwszy raz w 2002 roku. Autorzy w bardzo przystępny sposób pokazują zarówno teoretyczne jak i praktyczne aspekty analizy obiektowej (OOA, Object-oriented Analysis ) i projektowania obiektowego (OOD, Object-oriented design, łącznie często stosowany skrót OOAD). Mimo, że od pierwszego wydania minęło już 17…

Czytaj dalejProjektowanie obiektowe zorientowane na role, odpowiedzialności i współpracę klas

Mało który deweloper używa UMLa zgodnie ze specyfikacją…

Od czasu do czasu wpadają mi do skrzynki email “niuslettery”, które gdzieś tam czasem zamawiam, głównie z powodów poznawczych. Oto jeden z nich…

Nie jest tajemnicą, że na rynku mamy różne metody pracy i wszystkie mają swoich zwolenników i przeciwników czy może raczej krytyków. Tym razem przedmiotem “badania” był sposób opisania problemu i wnioski jakie autor wyciągnął.

(więcej…)

Czytaj dalejMało który deweloper używa UMLa zgodnie ze specyfikacją…

Praca grupowa czyli Syndrom Sztokholmski w projekcie

Od wielu lat lat, produktem mojej pracy są dokumenty opisujące w obiektywny sposób działanie organizacji, zawierające rekomendacje zmian do poprawy sytuacji, także wymagania na systemy informacyjne. Po opracowaniu rozwiązania i pomocy w wyborze jego dostawcy, prowadzę nadzór autorski nad realizacją opracowanego rozwiązania. [1] Po latach pracy nasuwa mi się dość ciekawy wniosek z obserwacji: Zamawiający działają na swoją szkodę! Typowy projekt związany z wdrażaniem nowych rozwiązań to realne potrzeby Zamawiającego. Członkowie zespołu Zamawiającego mają nad sobą terminy  i "nieuchronność" kary za niepowodzenie. W efekcie Dostawca szybko staje się "Panem projektu", bo…

Czytaj dalejPraca grupowa czyli Syndrom Sztokholmski w projekcie

Architektura kodu aplikacji jako pierwszy etap tworzenia oprogramowania

Architektura reprezentuje ważną decyzję projektową, która wpływa na kształt systemu, przy czym waga decyzji mierzona jest kosztami zmian, które wprowadza. — Grady Booch Jeśli myślisz, że dobra architektura jest droga, spróbuj złej Foote, B., & Yoder, J. (2003). Big Ball of Mud . https://www.researchgate.net/publication/2938621_Big_Ball_of_Mud Wprowadzenie Tym razem troszkę cięższy kaliber, czyli dywagacje o tym co powszechnie jest określane jako metody obiektowe i o tym skąd "konflikty i nieporozumienia" między programistami i analitykami projektantami.?*? Literatura przedmiotu zawiera wiele różnych sposobów grupowania metod programowania w paradygmaty. Autorzy z reguły skupiają się na tym, czym są…

Czytaj dalejArchitektura kodu aplikacji jako pierwszy etap tworzenia oprogramowania

User story czyli nic nie poprawić a może nawet bardziej skomplikować

W większości chyba firm, z powodów historycznych, niemalże każdy kierownik i dyrektor ma nieco inny próg kwotowy samodzielnej akceptacji poniesionego koszu. Zapisanie w postaci wymagań a potem implementacja, takiego systemu przepływu dokumentów kosztowych, bywa koszmarem. Koszmar ten jest bardzo kosztowny z uwagi na swoją złożoność i brak ogólnych zasad. Powoduje to, że zamiast uzyskania automatyzacji i znacznego wzrostu efektywności uzyskuje się bardzo złożony i pracochłonny (kosztowny) system zamrażający zastany stan rzeczy, jedyną korzyścią czasami bywa to, że z raportów wiemy, że to na prawdę długo trwa. A to tylko jeden aspekt opisu organizacji i wymagań na oprogramowanie.

Czytaj dalejUser story czyli nic nie poprawić a może nawet bardziej skomplikować

Koniec treści

Nie ma więcej stron do załadowania