Inżynieria systemów oparta na modelach (MBSE) jest sformalizowaną metodologią, która jest używana do wspierania wymagań, projektowania, analizy, weryfikacji i walidacji związanych z rozwojem złożonych systemów. W przeciwieństwie do inżynierii skoncentrowanej na dokumentach, MBSE stawia modele w centrum projektowania systemu. Zwiększone przyjęcie środowisk modelowania cyfrowego w ciągu ostatnich kilku lat doprowadziło do zwiększonego przyjęcia MBSE. W styczniu 2020 roku NASA odnotowała ten trend, informując, że MBSE “jest coraz częściej przyjmowane zarówno przez przemysł, jak i rząd jako sposób na śledzenie złożoności systemu.” W tym wpisie na blogu przedstawiam krótkie wprowadzenie do MBSE.
Regularnie obserwuję pewną trudność jaką sprawia wielu ludziom, z jednej strony stosowanie systemów notacyjnych a z drugiej samo modelowanie. Wspólną częścią obu tych obszarów jest abstrahowanie od szczegółów. Praktycznie każdy mój klient i bardzo często, analitycy i projektanci developerów realizujących projekty które nadzoruję, zadają mi pytania: a gdzie zobaczę to, że zamówienie może być dla innego produktu i innego segmentu..... itp. Innymi słowy: na dowolnym etapie pracy padają pytania o bardzo detaliczne szczegóły konkretnych operacji. Co prawda, jak to mawiają "diabeł tkwi w szczegółach", z czym wypada się zgodzić, ale…
Cztery lata temu pisałem o książce Ronalda Rossa "Building Business Solutions": Druga to pozycja nowa, całościowo opisująca podejście polegająca na modelowaniu organizacji w analizie biznesowej (zawiera część materiału pierwszej) . Zwraca uwagę na fakt, że nie chodzi w analizie o tworzenie mnóstwa diagramów a o to, by zrozumieć jak organizacja funkcjonuje opisując to, oraz stworzyć model, który pozwoli na prognozowanie zachowania organizacji w odpowiedzi na bodźce, nawet te które jeszcze nie zaistniały. (Źródło: Business Rule Concepts ? czyli jak ?wyłuskać istotę rzeczy? | | Jarosław Żeliński IT-Consulting) Niedawno wpadł mi w skrzynkę kolejny wpis na blogu R.Rossa: Zachman?s basic…
Niedawno pisałem o UML v.2.51 i zasygnalizowałem, że diagram aktywności daje kontekst dla pojęć z grupy ?activities? (aktywności i czynności oraz ich syntaktyczne asocjacje), diagram klas daje kontekst dla ?klasyfikatorów strukturalnych?, itd. (Źródło: UML version 2.5 | | Jarosław Żeliński IT-Consulting) Dzisiaj kilka słów na temat modelowania procesów biznesowych w UML. Cztery lata temu poruszałem temat użycia UML do modelowania procesów biznesowych z użyciem modelu Eriksson-Penker'a: Można się także dość często spotkać z definicją sześcioelementową Erikssona-Penkera ([[Eriksson-Penker Business Modeling Profile]]). Tu mamy: Powyższy model bazuje na uznaniu, że proces biznesowy: ma cel, ma specyficzne…
W recenzji książki Ogólna Teoria Systemów pisałem między innymi, że: Systemy społeczne spotykane wokół nas to z reguły systemy z pamięcią, kolejne reakcje systemu to efekt bodźca jaki się pojawi i wcześniejszych zapamiętanych reakcji (historii). Jak widać takie same bodźce mogą wywoływać inne reakcje w przypadku systemu z pamięcią. Tak działamy my (uczymy się), tak działa większość aplikacji biznesowych (zbiera dane). Systemów bez pamięci także mamy wokół sobie wiele. Od zegarka czy prostego kalkulatora (wyniki podstawowych operacji matematycznych nie zależą historii obliczeń) do robotów kuchennych i wielu podobnych, nawet nie raz bardzo…
Wprowadzenie Nie raz tu już pisałem, że analizy i projekty związane bezpośrednio z wymaganiami na oprogramowanie to "tylko" ok. 3/4 moich projektów. Jednak nawet, jeżeli projekt nie jest "nazwany" informatycznym, to zawsze jest "informacyjny" w rozumieniu zarządzania informacją (także zarządzanie wiedzą). Tym razem kilka słów na temat dokumentów. Stanowią one podstawową jednostkę informacji (i danych) w każdym systemie biznesowym. Są także źródłem danych dla hurtowni danych. Wiele projektów związanych z dokumentami jest sprowadzanych do problemu: "jakie mamy dokumenty i co z nimi robimy?" Zaniedbuje się bardzo ważny element: odpowiedź na…
Tym razem książka na która polowaniem długo w antykwariatach ale warto (nadal można od czasu do czasu upolować, w razie co polecam biblioteki). Analiza systemowa - podstawy i metodologia. Praca zbiorowa pod redakcją Władysława Findejsena, Warszawa 1985, PWN. Jest to bardzo dobre kompletne opracowanie. Same tytuły rozdziałów aż "proszą się" o ich czytanie: Analiza systemowa możliwości i ograniczenia Dziedziny i przykłady zastosowań Metodologia ogólna Budowa modeli Użytkowanie modeli Oceny i decyzje Ty wybrane rozdziały i części. Gorąco polecam upolowanie tej książki.
Nie chodzi tu o to, by sztucznie "intelektualizować" pracę analityka. Chodzi o to by pokazać, że ona taka jest: naukowa. Analityk systemów to nie ktoś kto skrzętnie prowadzi setki wywiadów i skrzętnie zapisuje i porządkuje ich treść na setkach stron dokumentów. Analityk ma za cel wykonać analizę organizacji i zrozumieć jak działa, opisać mechanizm jej funkcjonowania.
Tak, taką książkę można nabyć na Amazonie ;). Streszczenie na stronach sprzedawcy oddaje dobrze jej treść: This book provides a basic, conceptual-level description of engineering management disciplines that relate to the development and life cycle management of a system. For the non-engineer it provides an overview of how a system is developed. For the engineer and project manager it provides a basic framework for planning and assessing system development. Ogólnie książka opisuje podstawowy koncepcyjny etap inżynierii systemów (i nie należy tego utożsamiać tylko z branżą IT). Jest napisana przystępnym językiem,…
Skróty te oznaczają odpowiednio (w j.ang): Business Process Management oraz Business Process Management Software. Budzą one wiele nieporozumień i niezrozumienia. Pierwsze to "Zarządzanie procesami biznesowymi" rozumiane jako działalność związana z zarządzaniem organizacją. Drugie to "Oprogramowanie [służące] do zarządzania procesami biznesowymi" czyli jakaś aplikacja, której wewnętrzne działanie jest opisane procesami. Ten wpis zapewne wywoła wiele kontrowersji, gdyż opisuję tu przyczyny, dla których moim zdaniem, systemy BPMS nie tworzą wartości dodanej. Nie widzę sensu ich stosowania w wersji "process engine", moim zdaniem nie zastąpią nawet części "typowych aplikacji". Ale po kolei... Niedawno…
Tym razem antykwariat :). Książka leży u mnie niemalże od dnia wydania czyli od roku 2004-go: Podstawy techniczne inżynierii oprogramowania (Dick Hamlet, Joe Maybee, WNT Warszawa 2003). Przypomniałem sobie o niej gdy student poprosił o zalecaną literaturę. Zaryzykuję tezę, że to lektura obowiązkowa każdego analityka biznesowego projektanta (tak, analityk biznesowy to także projektant, odkrywca i projektant logiki biznesowej aplikacji). Książka zawiera cztery części: Inżynieria oprogramowania Wymagania i specyfikacja Projektowanie i kodowanie Testowanie Od razy zaznaczą, że mało tam o "suchym kodowaniu". To była pierwsza książka, która otworzyła mi oczy na inżynierię…
Od 17-go kwietnia mamy wersje 13.1 pakietu Visual-Paradigm (i pełnej wersji dla analityków i projektantów: ArchiMetric). Twórcy pakietu bardzo silnie współpracują z analitykami w wielu krajach (należę do nich ;) ) , zbierają sugestie ale też filtrują je. Cieszy mnie to, że w przeciwieństwie do (jak obserwuję) firmy SPARX (producent Enterprise Architekta), nie wychodzą poza standardy. W VP odrzucają wszelkie formy niestandardowych pomysłów (np. aktor "czas" w Enterprise Architect to kuriozalna, niestandardowa konstrukcja) ale za to implementują sprawdzone pomysły na ergonomie pracy oraz zarządzanie spójnością projektu. Jeżeli to tego dodać zdrowe podejście…