Jarosław Żeliński IT-Consulting

Anonimowy czat

Na tej stronie odpowiadam na wszystkie pytania. Z uwagi na charakter tego chatu są to kilkuzdaniowe krótkie wyjaśnienia i rady.

Celem jest umożliwienie anonimowej komunikacji ze mną, gdyż wiele razy słyszałem, że np. zarządy firm czy kierownicy projektów, chcieli by o coś zapytać, ale początkowo bez ujawniania swoich danych i danych reprezentowanej firmy (np. na czacie LinkedIn czy w email).

Dlatego nie jest tu wymagane podawanie żadnych danych osobowych, wymagany jest jedynie unikalny pseudonim pozwalający mi, w razie potrzeby, zwracać się do konkretnej osoby (domyślnie generowany jest losowy nick).

Standardowo zastaniesz mnie tu w dni robocze w godzinach porannych 9:00 – 11:00 (CET) (w lipiec-sierpień tylko piątki). Poza tym czasem także możesz napisać tu swoje pytanie, a ja odpowiem jak tylko tu zajrzę (a robię to co najmniej raz dziennie). UWAGA! Anonimowość (brak danych kontaktowych) powoduje, że nie są wysyłane żadne monity o nowych wpisach, więc trzeba samemu zaglądać tu po nowości. Może się zdarzyć, że rano będę na tyle zajęty, że nie odpowiem od razu a np. w drugiej części dnia, tu liczę na wyrozumiałość ;).

[UWAGA! Nie odpowiadam za utrudnienia występujące u niektórych osób powodowane przez konfigurację ich infrastruktury i przeglądarki.]

Latest Message: 1 day, 16 hours ago
  • Jacek : Czy w SAP można używać Preference processing bez GTS ?
  • Jarosław Żeliński : Dzień dobry
  • Jarosław Żeliński : Jacek: to już techniczne pytanie, z mojej perspektywy jest to problem "po co", każde wdrożenie które nadzoruje wymaga zawsze dwóch ról: Zamawiający (jego kadry merytoryczne) jako ekspert od swojego biznesu od dostawca jako ekspert platformy którą wdraża (tu konsultant SAP). Na to pytanie można odpowiedzieć nie wcześniej niż po ustaleniu jak wygląda proces biznesowy i najważniejsze: jakie dane (komunikaty biznesowe). Od stronny technicznej to o co Pan pyta to (chyba) opisano tu:
  • Jarosław Żeliński : (link się pokazał, prosze szukać w Google na hasło: SAP GTS, Identity-Based Preference Processing)
  • Jarosław Żeliński : W dobrze prowadzonym wdrożeniu dostawca ERP pełni rolę dostawcy technologii a nie projektanta rozwiązania, rozumianego jako reorganizacja pracy firmy.
  • Jarosław Żeliński : Dlatego metodyka ASAP (metodyka wdrożenia SAP rekomendowana przez SAP AG) zaleca by dostawca ERP opracował Koncepcję Wdrożenia na bazie wymagań Zamawiającego. Jako dostawca technologii nie powinien robić żadnej analizy wymagań u Zamawiającego.
  • Jarosław Żeliński : Czy zna Pan te elementy opisu (dokumentacji) SAP? https://www.sap.com/products/financial-management/global-trade-management.html
  • AnonimowyCelowo : Organizacja nie ma mapy systemów. Brak wyznaczenia nawet systemów krytycznych. Mimo to, organizacja przystępuje do certyfikacji ISO 27001.
  • AnonimowyCelowo : Jak zachować się na spotkaniu certyfikacyjnym, aby nie wykrzyczeć "tu nic nie ma, to tylko ściema!"?
  • Jarosław Żeliński : AnonimowoCelowo, niestety to typowe, ja mam często identyczny problem u klientów, dlatego zawsze na początku staram sie pokazać wady organizowania wycieczki nie posiadając planu miasta .. większe wrażenie robi pytanie: czy zdecydujecie sie na wykopy w mieście nie mają mapy instalacji wodnych i elektrycznych pod ziemia?
  • Jarosław Żeliński : "Jak zachować się na spotkaniu certyfikacyjnym, aby nie wykrzyczeć "tu nic nie ma, to tylko ściema!"?"... pokazać dlaczego nie dostanę certyfikatu 🙂
  • Jarosław Żeliński : do zobaczenia na kolejnej sesji ...
  • Jarosław Żeliński : Jestem dostępny teraz przez ok. godzinę.
  • guest_750 : Wykonawca twierdzi, że audyt kodu i jego udostępnienie nie są możliwe przed rozliczeniem umowy, czy to prawda?
  • Jarosław Żeliński : To nie prawda. Generalnie jest to kwestia umowy i roli wykonawcy. Kluczem jest zawsze separacja w umowie ról projektanta i dewelopera (implementacja projektu). Co do zasady projektant zawsze ma prawo nadzorowania i audytu prac podmiotu realizującego projekt. Ważne jest by taki projekt istniał i wcale nie mówimy tu o mitycznym waterfallu 🙂
  • guest_8683 : promuje Pan projektowanie i architekture mikro serwisową, co nam to daje, mój deweloper mówi, że to niepotrzebnie podnosi koszty
  • Jarosław Żeliński : Udokumentowane architektura i algorytmy to umowa: co ma powstać. W projektach inżynierskich kluczowe jest ryzyko. Dlatego ważna jest treść zawartej umowy: częste i małe płatności, możliwość bezpiecznego zerwania umowy w dowolnym momencie bez kary umownej. Aby to było możliwe architektura MUSI komponentowa i przemyślana. Czy to jest drożej? Praktyka pokazuje, że prawie zawsze taniej.
  • Jarosław Żeliński : W dniach 17-19 czerwca prowadzę szkolenie w godz. 9:00-13:30 (CET), w tych godzinach będę niedostępny osobiście, na pytania odpowiem po szkoleniu.
  • Jacek : dziękuję za wpisy. Już wiem, że nie musi być wdrożony pełny GTS, a można korzystać z funkcjonalności Preference Processing. W moim przypadku dużej firmy międzynarodowej, jest już wypracowana odpowiedź na pytanie "po co".
  • Jarosław Żeliński : Jarek: kluczem jest pytanie "po co", bo integracje (zgodność indeksów itp.) zawsze można zrealizować jednym ze standardów w danej branży, SAP jako taki sam z siebie nie jest "standardem".
  • guest_1301 : Gy
  • guest_5298 : Dzień dobry, jak to jest z usunięciem dziedziczenia w UML? Czy to nie jest jeden z głównych paradygmatów języków obiektowych?
  • Jarosław Żeliński : Dziedziczenie nie jest elementem paradygmatu 🙂 ... Paradygmat obiektowy to hermetyzacja, polimorfizm i komuikacja. Jest wiele preze ntacji i publikacji na ten temat, polecam np. tę:
  • Jarosław Żeliński : https://youtu.be/wyABTfR9UTU?si=gyPZgUXA8UvCLbHZ&t=298
  • Jarosław Żeliński : Wielu ludzi uznało za paradygmat treść podręcznika do C++/Java: kaskady dziedziczenia, kaskadowe kompozycji, a niestety dziedziczenie jest jedną najgorszych technik programowania bo powoduje, że cała aplikacja staje się silnie uzależnionym monolitem drzewa dziedziczenia. "Paradygmat obiektowy to dziedziczenie i łączenie funkcji i danych" to cecha C++/Java a nie paradygmat obiektowy, i jednocześnie antywzorce obiektowe, bo silnie uzależniają wszystko od wszystkiego.
  • Jarosław Żeliński : więcej na temat projektowania obiektowego tu:
  • Jarosław Żeliński : https://it-consulting.pl/2022/12/19/iconix-c-d/
  • Łukasz : Co Pan sądzi na temat SysML v2? Może jakiś artykuł na bloga 😉
  • Jarosław Żeliński : SysML v.2. to przede wszystkim rozszerzenie i uporządkowanie integracji z narzędziami CAD/CAM oraz dodane zostaną API/XMI.
  • Marek : Witam. Czy wykorzystuje Pan notację Archimate?
  • Jarosław Żeliński : Przestałem korzystać z ArchiMate dawno temu bo: nie jest standardem (używa jej coraz mniej firm), jest nadal objęta licencjonowaniem więc trudno planować koszty w długiej perspektywie, nie ma zdefiniowanego XML (standard wymiany) więc modele są praktycznie nieprzenoszalne miedzy różnymi narzędziami, jest bardzo słabo sformalizowana więc walidacja modeli jest bardziej uznaniowa niż formalna.
  • Jarosław Żeliński : Dłuższe wyjaśnienie tu: https://it-consulting.pl/2013/12/08/archimate-i-togaf-nie-do-zastapienia/
  • Jarosław Żeliński : nieco więcej o tym "do czego jest SysML" tu: https://it-consulting.pl/2020/05/25/sysml-co-warto-przeczytac-i-miec-na-polce/
  • Akira : Jak praktycznie udokumentować listę danych używanych przez mikroserwis, który komunikuje się z innymi mikroserwisami w ramach organizacji? Celem jest umożliwienie każdemu, kto ma dokonać zmiany lub dodać nową funkcjonalność, łatwej nawigacji po dokumentacji. Niezależnie od tego, czy jest to osoba z IT, czy z biznesu, chodzi o stworzenie jednego centralnego miejsca, które zawiera znaczenie biznesowe oraz reguły biznesowe (lub linki do nich). Istnieje wiele standardów, ale nie zna
  • Akira : , ale nie znam framework spinajacy całość opisany ludzkim jezykiem. Nikt nie neguje celu, ale kazdy ma swoj silo framework (UML do procesów, Data Model do semantyki, API do interface). Tak sobie wyobrażam jeden standard spinający to wszystko.
  • Akira : Nawet nie chcę ile godzin spotkan jest marnowanych tylko po to by zrozumiec cos co jest "tribal knowledge " i ile doskonalych pomysłów upada lub ciągnie sie miesiącami bo samo znalezieie wspolnego jezyka wymaga "refinements, spike, alignment " czy innych magicznych rytuałów, zamiast sobie poczytac. Idealny swiat bylby gdyby jedna architektuta byla opisana i udokumentowana ale nie ma tego. Są checi by to naprawic. Co Pan sugeruje?
  • Jarosław Żeliński : Akira: generalnie mikroserwis to komponent, żadna magia a tylko nowe słowo. Czyli mikroserwis jest to komponent, który ma swój interfejs, moze też korzystać z innych komponentów (a konkretnie z dostępnych dla niego interfejsów). Tu pojawia sie problem: wywołalnia. Albo są to proste wywołania do prostych API, które pobierają pojedyncze wartości, albo ta komunikacja jest zorganizowana w komunikaty. Wariant pierwszy to najgorsza i najczęściej stosowana forma (API budowane na polec
  • Jarosław Żeliński : Akira: rozwiązaniem jest architektura oparta na komunikatach, które dla człowieka są po prostu "dokumentem" (JSON/XML). Wtedy można: mieć katalog tych komunikatów, mieć ich semantykaę i reguły walidacji. Cała architektura udokumentowana w UML w postaci "ładnej" e-ksiązki w PDF. tego PDF generujemy (aktualizujemy) z narzędzia CASE w ciągu sekund po każdej modyfikacji. "Idealny swiat bylby gdyby jedna architektuta byla opisana i udokumentowana ale nie ma tego. Są checi by to napra
  • Jarosław Żeliński : ups... widze, że obcina zbyt długie komentarze.
  • Jarosław Żeliński : to co ucieło: budowanie integracji na pojeceniach get/set to najgorsza forma bo silnie uzależnia, "naprawienie" to tworzenie projektu na bazie komunikatów, dokumentacja HLD i LLD budowania na komuninkatach jest możłiwa, bardzo pomaga,
  • Jarosław Żeliński : Ciekawą wiadomość prywatną dostałem na LinkedIn: "Panie Jarku, ceny jako kryterium boją się dostawcy, bo wtedy musieliby by precyzyjnie napisać co konkretnie oferuję. Boi się też biznes, bo musiał by napisać co konkretnie chce. A tak to biznes, który nie wie (lub ukrywa) czego chce zawiera umowę z dostawcę, który nie wie co dostarczyć, i tak to sie kręci. Problem w tym, że ja jako Prezes za płacę, i dlatego do Pana pisze."
  • guest_3401 : Dlaczego diagram DFD jest postrzegany jako oldschool i obecnie używa się diagramu przypadków użycia w celu wykonania diagramu kontekstu systemu?
  • guest_3401 : Dlaczego używanie DFD do diagramu kontekstu systemu jest postrzegane jako przestarzałe i obecnie powinno używać się diagramu PU?
  • Jarosław Żeliński : Diagram DFD to narzędzie metod strukturalnych, tak powstawały i systemy monolity. Jednak diagramy DFD to nie koniecznie "jedna baza danych". Problemem jest to, że w DFD to model budowany z pojęć "proces-dane". Tak można opisać ideę systemu ale nie system. Diagramy PU to opis systemu jako czarnej skrzynki: "kto i do czego używa systemu.
  • Jarosław Żeliński : c.d. developer oczekuje informacji o tym co ma dostarczyć (wymagania wobec oprogramowania) a nie o tym "jak działa Wasza firma", dlatego będzie preferował PU.
  • guest_3401 : Czy są jakieś opracowania, które pokazują przestarzałość DFD? Jakieś źródła wskazujące na PU? Disclaimer: u mnie developerzy nawet PU nie lubią. Wolą user story.
  • guest_7308 : Dzień dobry, w na diagramie sekwencji UML można przedstawiać metodę jako 'Control object'?
  • Jarosław Żeliński : Kiedyś co nieco o tym pisałem https://it-consulting.pl/2020/05/24/diagram-przeplywu-danych-jako-pogladowy-model-systemu/. Deweloperzy często wolą user story, bo odtwarzają je w kodzie, a cała odpowiedzialność za efekt spada na biznes, to najprostrza i niestety najgorsza metoda tworzenia oprogramowania.
  • guest_7308 : Dzień dobry, czy na diagramie sekwencji można przedstawiać metodę jako uczestnika interakcji w postaci 'control object'?
  • Jarosław Żeliński : A co to takiego 'Control object'?
  • Jarosław Żeliński : Metoda to algorytm wywoływany jako jego nazwa (operacja)
  • Marcin : Panie Jarosławie, na bazie doświadczenia, jestem ciekawy jakie inicjatywy uznaje Pan za największą porażkę i jakie lekcje z nich wyniósł?
  • Jarosław Żeliński : Na diagramie sekwencji nie ma metod, są nazwy operacji i ich parametry.
  • Timothy_71 : Co by Pan odpowiedział na te wszystkie zarzuty, że większość Pana projektów opiera się o sektor publiczny gdzie dostępne są ustawy, rozporządzenia i konkretne wytyczne, a gdyby wszedł Pan w przeciętną spółkę z sektora prywatnego gdzie monolityczne systemy legacy z 20letnim długiem informacji jak i technologii zarzynają same siebie to nie wiedziałby Pan gdzie Rzym, a gdzie Krym?
  • Jarosław Żeliński : Marcin: o jakie inicjatywy chodzi :)?
  • Jarosław Żeliński : "Co by Pan odpowiedział na te wszystkie zarzuty, że większość Pana projektów opiera się o sektor publiczny "
  • Jarosław Żeliński : Co by Pan odpowiedział na te wszystkie zarzuty, że większość Pana projektów opiera się o sektor publiczny , że są wyssane z palca, sektor publiczny to może 20% moich projektów . Problem w tym, że nie mogę o nich zbyt wiele pisac bo zawsze mam NDA.
  • Analityk_kuein : Dzień dobry Panie Jarku. Przychodzę z tematem "narzędziowym", na swoim blogu oraz LI zaznacza Pan, że do prowadzenia dokumentacji analitycznej wykorzystuje Pan Visual Paradigm (VP). Mam pytanie dlaczego wybór padła akurat na VP, a nie inne narzędzie (np.: Enterprise Architekt)? Czy mógłby Pan wskazać zalety VP w stosunku do innych narzędzie ? Ps. Pozdrawiam, smacznej piątkowej kawusi.
  • Analityk_kuein : Dzień dobry Panie Jarku. Przychodzę z tematem "narzędziowym", na swoim blogu oraz LI zaznacza Pan, że do prowadzenia dokumentacji analitycznej wykorzystuje Pan Visual Paradigm (VP). Mam pytanie dlaczego wybór padła akurat na VP, a nie inne narzędzie (np.: Enterprise Architekt)? Czy mógłby Pan wskazać zalety VP w stosunku do innych narzędzie ? Ps. Pozdrawiam, smacznej piątkowej kawusi.
  • Jarosław Żeliński : "gdyby wszedł Pan w przeciętną spółkę z sektora prywatnego gdzie monolityczne systemy legacy z 20letnim długiem informacji jak i technologii zarzynają same siebie to nie wiedziałby Pan gdzie Rzym, a gdzie Krym?". średnio raz na kilka lat mam projek nadzoru wychodzenia z takiego monolitu, niestety bronią ich ich autorzy czyli zespolyJavaEE
  • Jarosław Żeliński : "jakie inicjatywy uznaje Pan za największą porażkę i jakie lekcje z nich wyniósł?" jeżeli to pytanie o moje inicjatywy, to mam jedna nauczkę: nigdy nie łam wałsnhych zasad.
  • Jarosław Żeliński : "Mam pytanie dlaczego wybór padła akurat na VP, a nie inne narzędzie (np.: Enterprise Architekt)? Czy mógłby Pan wskazać zalety VP w stosunku do innych narzędzie ? Ps. Pozdrawiam, smacznej piątkowej kawusi." Bo EA SPARX: nie ma edytora tektu, nie jest w pełni zgodny z UML/BPMN (np. nie mozna na jednym diagramie umieścić czegoś dwa razy, DataObject nie ma statudów itp.) .. jest masakrycznie nieergonomiczny
  • Jarosław Żeliński : mam porównanie w projektach (wiele firm używa EA SPARC): to co mi zajmuje (rysowanie i generowanie dokumentacji) minuty w EA SPARX nie raz godziny.
  • Jarosław Żeliński : wersję, polską kontrole ortografii, to znaczy, od wielu lat nie używam dopisania analiza żadnych edytorów tekstu, 100% powstaje w VP, dlatego utrzymanie i aktualizacja dokumentacji na 100-200 stron to zajmuje mi kwadranse a nie dni
  • Analityk_kuein : "dlatego utrzymanie i aktualizacja dokumentacji na 100-200 stron to zajmuje mi kwadranse a nie dni"
  • Jarosław Żeliński : "gdyby wszedł Pan w przeciętną spółkę z sektora prywatnego gdzie monolityczne systemy legacy z 20letnim długiem informacji jak i technologii zarzynają same siebie to nie wiedziałby Pan gdzie Rzym, a gdzie Krym?". Tak sie składa, że sektor prywatny, to 80% moich projektów, ale klienci z reguły wpisują mi zakaz dodawania ich do listy referencyjnej bo ja najczęściej, nadzoruję drugie podejście, po innych firmach, nie raz tych dużych i znanych.
  • Timothy_71 : Czy pozdrowi Pan Arka, Krzyśka, Marcina i Grześka - 4 analityków, którzy śledzą Pana wpisy na blogu i czytają książkę, a przede wszystkim bardzo cenią krytyczne podejście do przepompowanego rynku pt. "sekta Agile"
  • Timothy_71 : Czy uważa Pan, że "bańka IT" która urosła w ostatnich latach przez obniżenie progu wejścia do branży software development w końcu pęknie? I jeśli tak to co będzie tym waterloo i kto się ostanie?
  • Jarosław Żeliński : Dziękuję :). Słowo "sekta" w stosunku do wyznawców agile to nie mój pomysł 😉
  • Jarosław Żeliński : "Bańka IT" to ciekawe zjawisko. Coraz częściej spotykam się z porównaniami IT do Prawników. IT i Prawnicy: klient nie rozumie ich pracy, zawsze fakturują i nigdy nie oddają pieniędzy, nie rozumieją tego o czym piszą. Ja osobiście widzę dwa scenariusze: udane projekty pokazują, że można taniej, szybciej i lepiej więc tam gdzie to odkryto zwalniani sią nadmiarowi koderzy. Drua wersja: projektantów oprogramowania jest mało, wieć zawsze będa niszą, reszta "robi jakpotrafi" cz
  • Analityk_kuein : W nawiązaniu do rozmowy, która właśnie wywiązała się na czacie i krytycznego podejścia do wyznawców agile, w jaki sposób wyobraża sobie Pan idealnie prowadzony projekt?
  • Jarosław Żeliński : c.d. Od dekad utrzymuje się stan faktyczny jakim jest to, że 90% to wtopy, znamy przyczyny: źle zaprojektowane systemu. Rzecz w tym, że projektanta powinien zatrudniać inwestor a nie deweloper, a to napotaka wielki opór u deweloperów.
  • Jarosław Żeliński : "w jaki sposób wyobraża sobie Pan idealnie prowadzony projekt"? Tak jak opisano to prawie 30 lat temu: https://it-consulting.pl/2022/12/19/iconix-c-d/ to działa doskonale.... ale jest tudne.
  • guest_7838 : jakiś czat badziew Panu tu zainstalowali na tej stronie, kto to projektował i weryfikował ?
  • Jarosław Żeliński : Podam przykład (sory ale public): Generator Ofert (system zbierania i procesowania wniosków o dotacje dla Polonii z całego świata)? 1. analiza i projektowanie jedenmiesiąc, 2. dewelopement pod moim nadzorem, 7 miesięcy, 3. łaczny koszt do pełnego oddania w temrkinie to ok. 700 tys. 4. apliakcja (dokumetacja) pozwoła na dwukrotną zmianę dewelopera, a potem szybkie odtworzenie apliakcji w innym środowisku i pełną migrację danych. Pewien lider polskiego rynku oferował za pierwszy et
  • Jarosław Żeliński : "jakiś czat badziew Panu tu zainstalowali na tej stronie, kto to projektował i weryfikował ?" myslę, że jakis koder 😉
  • ArekJ : Jak podejść do tematu wymiany obecnego rozwiązania, które musi być wymienione ze względów bezpieczeństwa?
  • ArekJ : Jak podejść do tematu wymiany rozwiązania, które musi być wymienione ze względu na wymogi bezpieczeństwa? Stare rozwiązanie jest sprzed kilkunastu lat, nie posiada żadnej dokumentacji i musi być zastąpione czymś nowym wspierającym aktualne standardy bezpieczeństwa i najlepiej chmurowym. Jak to ugryźć?
  • Jarosław Żeliński : "Jak podejść do tematu wymiany obecnego rozwiązania, które musi być wymienione ze względów bezpieczeństwa?" w zasadzie każda migracja ze starego systemu do nowego to zaprojektowanie nowego, wykonanie go i migracja. Wyzwaniem jest płynne robienie tego, czyli dobra architektura HLD nowej apliakcji i jej iteracyjne wdrażanie.
  • Jarosław Żeliński : " Stare rozwiązanie jest sprzed kilkunastu lat, nie posiada żadnej dokumentacji i musi być zastąpione czymś nowym wspierającym aktualne standardy bezpieczeństwa i najlepiej chmurowym. Jak to ugryźć?".. Robiłem to już kilka razy: należy na bazie dokumentów i rozmów odtworzyć logikę biznesowa jaką realizuje stary system, zaprojetować nowy i zmigrować. Przeciętnie zajmuje to 2-4 lata.
  • Jarosław Żeliński : Co do migracji z legacy system polecam np. tę ksiązkę: https://it-consulting.pl/2022/10/01/architektura-zorientowana-na-mikroserwisy-i-sterowanie-zdarzeniami/
  • Jarosław Żeliński : c.d. Generator Ofert.. Pewien lider polskiego rynku oferował za pierwszy etap ponad 10 mln, i 3 lata.
  • ArekJ : Przy dużym na pewno. Tutaj na szczęście mówimy o niewielkim rozwiązaniu realizującym pewną określoną grupę funkcjonalności
  • Jarosław Żeliński : "Przy dużym na pewno. Tutaj na szczęście mówimy o niewielkim rozwiązaniu realizującym pewną określoną grupę funkcjonalności".. czyli szybciej 🙂
  • Łukasz : ” Bo EA SPARX: nie ma edytora tektu" - to akurat jest nieprawda, ma i działa to analogicznie jak w VP 😉
  • Jarosław Żeliński : ” Bo EA SPARX: nie ma edytora tektu" - to akurat jest nieprawda, ma i działa to analogicznie jak w VP ;).... hm... to co mi pokazano w SPARX nie potwierdza tego 🙂 ...
  • Jarosław Żeliński : Edytor VP działa jak każdy swobodny edytor RTF, niktórzy moi studenci napisali w nim prace dyplomową co oszczędziło im mase czasu, ja używam VP do pisania wszystkich publikacji, ale może czegoś nie wiem.. 🙂
  • Jarosław Żeliński : ale niestety ograniczenia notacyjne i słaba ergonomia, brak polskiej wersji językowej, brak pracy grupowej skutecznie mnie od EA odstraszają
  • Łukasz : https://m.youtube.com/watch?v=o6StZk0Qomw Sparxie działa to analogicznie
  • Łukasz : 😉
  • Jarosław Żeliński : Ten link to generator raportów a nie edytor, VP taki ma i z nie wychodzi
  • Jarosław Żeliński : w kwestii pracy grupowej w VP polecam to co powoduje, że od wielu lat niemalże w 100% pracuję zdalnie: https://it-consulting.pl/czym-pracuje-czyli-visual-paradigm/visual-paradigm-postmania-przewodnik-dla-recenzentow/
  • Jarosław Żeliński : Tu można zobaczyć prace z VP https://it-consulting.pl/2020/12/11/analiza-biznesowa-od-zlecenia-do-kompletnego-projektu-technicznego-z-uzyciem-narzedzia-case/#nagranie
  • Łukasz : Co do pozostałych wad Sparxa się zgadzam i też je widzę i muszę z nimi żyć 😉
  • Łukasz : Na pewno widzę jedną przewagę nad VP - VP ma design UI jak programy z lat '90 😀
  • Jarosław Żeliński :
  • Jarosław Żeliński : "Na pewno widzę jedną przewagę nad VP - VP ma design UI jak programy z lat '90 :D"
  • Jarosław Żeliński : bo taka skórkę sobie wybrałem (VP ma skórki do wyboru)
  • Jarosław Żeliński : EA trzyma elementy modeli w relacyjnym modelu danych czyli 1972 rok, i brak możliwości umieszczania jednego elementu więcej niż raz na jednym diagramie.
  • Jarosław Żeliński : w narzędziach CASE liczy się: ergonomia, wymienność modeli z innymi (zgodność z XMI), pełna zdolność z notacjami, integracja narzędziami IDE, lokalne wersje językowe i wielojęzyczność (dokumentacja biznesowa musi być w lokalnym języku). Praca grupowa i zdalna (stała rejestrowana komunikacja z biznesem i innymi członkami zespołu). To nie jest spór 😉
  • Tomasz : Dzień dobyr,
  • Tomasz : Jak rozmawiać z biznesem nt. rozwiązań IT. Nie posługiwać się żargonem technicznym z bańki IT to wiadomo. Pytanie jakie argumenty najlepiej i najczęściej trafiają? Często nowszy (upgrade) lub nowy (dodatkowy) system IT nie przyniesie korzyści od razu i nie zawsze będą one bezpośrednie. Jak wtedy wykazywać albo próbować oszacować ROI lub korzyści niepoliczalne?
  • Justyna : Jestem ciekawa Pańskiej opinii na temat wdrażania systemu WMS, zastępującego cześć procesów obecnie wspieranych przez system ERP. Czy komunikacja związana z automatyzacją magazynu (sortery, transportery, systemy magazynowania i kompletacji) realizowaną przez zewnętrznych dostawców powinna pozostać po stronie systemu ERP czy wpełni oddana pod zarządzanie nowemu systemowi WMS?
  • Jarosław Żeliński :
  • Jarosław Żeliński : ucina ...
  • Jarosław Żeliński : Justyna: ERP ma sens jako FK, zakupy, środki trwałe, magazyny ale raczej nie jako zarządzanie położeniem towarów w magazynie czy programem lojalnościowym w e-sklepie
  • Jarosław Żeliński : Tomasz: nie da sie połączyć rozmów biznesu z IT... Oszacowanie ROI/NPV inwestycji w oprogramowania wymaga istnienia projektu tego oprogramowania.
  • Jarosław Żeliński : Justyna: "Czy komunikacja ... powinna pozostać po stronie systemu ERP czy w pełni oddana pod zarządzanie nowemu systemowi WMS?". Żaden z mnich bo obie strony mają konflikt interesu. Zarząd firmy (inwestor w IT) powinien mieć po swojej stronie projektanta całości nadzorującego całość nie będącego "strona" w sporach o zakres
  • Justyna : A jeśli ERP jest systemem własnym i rozwijanym przez wewnętrzny zespół/spółkę siostrę?
  • Jarosław Żeliński : Justyna: nie ma to znaczenia, robi sie integrację.
  • Jarosław Żeliński : Taki ERP oraz zewnętrzny WMS powinny mieć API i należy opracować scenariusze wymiany dokumenów i potem to wdrożyć.
  • Jarosław Żeliński : Justyna: nie da sie na jednej współdzielonej bazie i relacyjnym modelu danych, zbudować funkcjonalności z wielu różnych dziedzin.
  • Jarosław Żeliński : Tu wyjasnienie: https://it-consulting.pl/zamow/architektura-korporacyjna-opis-struktury-modeli-i-sladowania/
  • Justyna :
  • guest_6123 : Współpracuje Pan ze startupami? Jeśli tak to w jaki sposób? W startupach często jest tylko mglista wizja tego jak coś ma działać i ciągłe zmiany.
  • Początkująca : Dzień dobry,
  • Początkująca : Dzień dobry, zaczynam swoją przygodę z analizą biznesowo systemową. Jaką roadmape Pan proponuje, aby faktycznie dobrze projektować systemy, Anię chodzić na bezsensowne spotkania? Pozdrawiam
  • Jarosław Żeliński : Tak, współpracuję ze start-upami, najczęściej jest to wsparcie projektowania i dokumentowania aplikacji, a także testy "na sucho" (makiety i symulacje logiki działania aplikacji). Pomagam im także zadbać o to, by prawnicy nie kwestionowali zdolności do ochrony prawem autorskim.
  • Jarosław Żeliński : Początkująca: zebrałem zestaw kluczowych artykułów i modele pracy analitka w jeden "e-book". jest dostępny tu: https://jaroslawzelinski.biz/asp-products/brief-analityka-biznesowego/
  • guest_2729 : Dzień dobry, na diagramie klas UML można wyróżnić: Boundary Classes, Control Classes, and Entity Classes. Czym są te 'Control Classes' i czy mogą być Uczestnikami diagramu sekwencji UML?
  • Jarosław Żeliński : BCE (Boundary, Control, Entity) to wzorzec bazujący na "odpowiedzialności klas". Są to klasy (typy) w modelach LLD. Sa zarówno na modelach architektury jak i na modelach pokazujących zachowanie systemu: w tym diagramy sekwencji.
  • Jarosław Żeliński : Boundary to klasa reprezentująca wymianę danych komponenty z otoczeniem. Control to klasa realizująca logikę, Entity to klasa przechowująca (to ona ma operacje CRUD).
  • Jarosław Żeliński : Łączenie w jednym obiekcie "funkcji i danych" to niestety jedna z najgorszych praktyk, dlatego od trzech dekad można spotkać wzorce projektowe separujące logikę od danych. BCE to jeden z takich wzorców, DDD podobnie.
  • Jarosław Żeliński : Projekt zawierający przykłady modeli z klasami BCE, diagramami HLD, LLD, sekwencji https://jaroslawzelinski.biz/asp-products/biblioteka-analiza-i-projekt-systemu/
  • guest_2473 : Może Pan polecić sprawdzone Software house'y, które zrozumieją i docenią przygotowaną dokuemntację wedle której będą mieli stworzyć oprgoramowanie?
  • Jarosław Żeliński : Dobre software housy, są (ale mała) ale ciekawe, że to ONI mi wpisują do umów zakaz podawania informacji o współpracy z nimi. Problemem nie jest to, że nie potrafią czytać bo potrafią (pojęcie klasy i komponentówy zna każdy koder). Problemem jest to, ze taka dokumentacja odbiera im władzę nad projektem (ale dokumentacja MUSI być dobra, czyli projekt musi być możliwy do implementacji, bo niestety masa znanych mi diagramów UC i klas to dla kodera śmieci)
  • Jarosław Żeliński : ale np. ten deweloper nie wpisał mi zakazu publikacji ich nazwy https://nekken.pl/
  • guest_6282 : Panie Jarku serdeczne pozdrowienia od Arka, Krzyśka, Grześka i Marcina - 4 analityków którzy czekają na ostateczne rozjechanie kolorowych Scrum-Karteczek-Miro-Agilowców!
  • temacik : Panie Jarku jak podejść do analizy w projekcie, który został wielokrotnie porzucany? Jak najlepiej podchodzić do aktualizacji analizy?
  • Jarosław Żeliński : 6282: dziękuje 🙂
  • Jarosław Żeliński : temacik: To dobre pytanie, generalnie dokumentacja "tego co jest" nieaktualizowana przez rok, najczęściej jest już makulaturą, no chyba że świat zamrożonono na tok 😉 ... To częsty problem w firmach, które nie mają na stałe kogoś kto nad tym panuje. W zasadzie jest to od pewnego czasu moja oferta i mam kilku klientów: 150GBP/m-c kosztuje ich zarządzanie taką dokumentacją (jest ona zawsze aktualnym opisem firmy). Każdorazowe robienie dedykowanych analiz "pod projekt" w obecnych
  • Jarosław Żeliński : Każdorazowe robienie dedykowanych analiz "pod projekt" w obecnych nie ma sensu bo jest kosztowne i ryzykowne.
  • Waldek : Mam zagwozdkę bo musze zaproponowac template uniwersalny pod dokumentowanie przepisywania raportów z jednej na inna technologie Do tej pory tego nie robili devovie i jest spory bajzel Czy zestaw: Source attributes - mapping - Target attributes BE - Target Attributes FE - Priority - Joiners - Country -> będzie wystarczający aby opisywać raporty. Co by Pan dodał do tego zestawu ?
  • Jarosław Żeliński : No to jest Pan w sytuacji dość typowej ;). Dokumentowanie raportów to najczęściej: - opis procesów ETL zasilania hurtowni danych - opis generowania tych raportów z tej hurtowni (jak z kostek analitycznych wygenerować treść raportu) Co do "potrzeb raportowych" to jest to (powinna być) w firmie jakiś określony zestaw wskaźników opisujacych działalność. Takie potrzeby zgłasza adresat tych raportów.
  • Jarosław Żeliński : Narzędzia dobieramy na samym końcu a nie na początku.
  • Jarosław Żeliński : Po drugie raportowanie bezpośrednio z relacyjnej bazy transakcyjnej to zły pomysł...
  • Waldek : Jaką alterantywę Pan widzi
  • Waldek : Na pewno formatowanie pol, bo to przyszło do glowy po jakims czasie - trzebaby dodać
  • Jarosław Żeliński : Alternatywa jest zawsze zbudowanie dedykowanej bazy raportowej, ale może tych raportów jest mało a ich generowanie nie jest zabójcze dla bazy danych i serwera, wtedy może mieć sens każda "nakładka" ma te bazę, jednak pojawia sie problem, kto zrobi mapowanie tabel relacyjnych na obiekty biznesowe do raportów.
  • Waldek : Na technologię już wybraną nie mam wpływu. Źródła są przeróżne od ETL'i przez SQL i pliki płaskie po rest API
  • Jarosław Żeliński : To znaczy, że należy opracować model pokazujący jak źródłowe pliki i formaty są doprowadzane do postaci "zdatnej do raportowania", tu akurat mogą się przydać diagramy DFD.
  • Waldek : To rzeczywiście chyba jedna z niewielu mozliwosci
  • Jarosław Żeliński : Generalnie najpierw sugeruję udokumentować (opracować pomysł) jak to zrobić (dane źródłowe i ich kolejne przekształcenia) a potem dopier cokolwiek robić na jakiejkolwiek platformie czy narzędziu. Wtedy wszelkie problemy wyjdą na etapie analizy i projektowania na na etapie kosztownego dewelopmentu.
  • Jarosław Żeliński : Uzupełnią artykuł o DFD i dam znać
  • Waldek : Dziękuję serdecznie
  • Jarosław Żeliński : zaktualizowany artykuł: https://it-consulting.pl/2020/05/24/diagram-przeplywu-danych-jako-pogladowy-model-systemu/
  • guest_7771 : Obecnie architektura kaskadowa złożona z trzech aplikacji. Po zmianach struktura zostanie uproszczona do dwóch aplikacji, gdzie nowa (w chmurze) pierwsza aplikacja zastąpi dwie pierwsze aplikacje ze starej architektury. 1)Jakie elementy dokumentacji (np. rodzaje diagramów) uznaje Pan za konieczność?
  • guest_7771 : 2)Jak podszedłby Pan do analizy projektu, jeśli udokumentowane jest około 20% funkcjonalności obecnych aplikacji i brak jest innych dokumentów np. regulaminów?
  • guest_7771 : Obecnie architektura kaskadowa złożoną z trzech aplikacji. Po zmianach struktura zostanie uproszczona do dwóch aplikacji, gdzie nowa pierwsza aplikacja zastąpi dwie pierwsze aplikacje ze starej architektury. Nowa aplikacja będzie w chmurze. 1)Jakie elementy dokumentacji (np. rodzaje diagramów) uznaje Pan za konieczność?
  • guest_7535 : Jak z analityka biznesowego rozwinąć skrzydła w analizie systemowej- jakieś rady, aby dobrze wykorzystać czas nauki?
  • Jarosław Żeliński : 7771. Liczba aplikacji na znaczenie drugorzędne liczy się liczba dziedzin (sprzedaż, reklamacje, produkcja, itp..). Co do analizy to mamy dość ugruntowane na świecie "zalecane podejście": model procesów biznesowych, z niego wywodzimy potrzeby czyli to jakiś usług wymagamy od aplikacji, każda z tych usług to jakaś logika, algorytmy a każdy dokument (formularz) to struktura i walidacja zawartości. To absolutne minimum. Deweloper implementuje to (formularze, algorytmy, walidacje, c
  • Jarosław Żeliński : ...czyli wymagany mechanizm działania aplikacji)
  • Jarosław Żeliński : To czy będzie w chmurze nie ma (nie powinno mieć) żadnego znaczenia dla funkcjonalności.
  • Jarosław Żeliński : 7535: ćwiczyć projektowanie systemów 🙂 ... https://it-consulting.pl/2022/12/19/iconix-c-d/
  • TB : Czy w modelach analitycznych w BPMN każdy task musi wytwarzać jakiś obiekt danych? Czy może też referować do jakiegoś obiektu danych?
  • TB : I drugie pytanie w tym samym kontekście - czy każdy task powinien być przypadkiem użycia?
  • Jarosław Żeliński : TB: a czym się różni "wytwarzać" od "referować do"?
  • Jarosław Żeliński : TB: "czy każdy task powinien być przypadkiem użycia?" nie, wiele tasków może być realiozwnaych z pomoca jednego UC: np. cały proces wytworzenia faktury (nowa, sprawdź, zatwierdź) to ten sam UC.
  • Zniesmaczony : Czy jest jakikolwiek sposób na przeforsowanie w korpo pomysłu, aby nie robić warsztatów, event stormingow itd? Każdy mój argument jest odrzucany, a potem muszę prowadzić warsztat 20 osobowy, ma którym nikt nic nie wie. Jak zapytasz o jakiś dokument, to go nie ma - po 3 warsztatach magicznie jest i okazuje się że rozwiązałby wszystkie problemy. Przez takie warsztaty nie widać całego problemu do rozwiązania, ponieważ: "Tego nie ruszamy na razie, skupmy się tylko na tej części,
  • Jarosław Żeliński : Zniesmaczony: tak, jest sposób, stosują go moi klienci: 1. dewelopment jest odcięty od analizy i projektowania (logiki). 2. przed kodowaniem musi powstać dokument pozwalający na ochroną prawno autorska i know-how.
  • Jarosław Żeliński : dewelopment pracuje pod nadzorem projektanta, z uwagi na to, że to budzi w firmach wiele emocji, analiza i projektowanie sa poza IT albo z poza firmy.
  • TB : JŻ, dziękuję za odp. na pyt2. Co do pyt1, wg mnie wytwarzać = powodować powstanie obiektu, referować do = odnosić się do zawartości obiektu, np. regulaminu
  • Jarosław Żeliński : BPMN to nie kodowanie. w BPMN "praca tworzy produkt" a produktem jest jakiś dokument/formularz. Zapominamy tu o SQL i bazach danych
  • Jarosław Żeliński : sugeruję nie nadużywać słów "relacja" czy "referować", aktywność tworzy efekt a nie "referuje do niego"
  • TB : Mi chodzi czy efektem nie może być przejście do następnego kroku? Czy koniecznie dany task musi coś wytwarzać? Jeśli jest nim np. sprawdzenie czegoś, weryfikacja itd.
  • Jarosław Żeliński : TB: istotą modelu procesu biznesowego jest łańcuch zadań, w każdym zadaniu coś wartościowego powstaje. Tym czymś w BPMN jest treść czyli DataObject.
  • Jarosław Żeliński : Zadanie może być nietrywialne, opisujemy je wtedy procedurą: https://it-consulting.pl/2018/10/17/procesy-biznesowe-a-procedury/
  • Jarosław Żeliński : opis procedury (procedura) to odrębny dokument.
  • Jarosław Żeliński : TB: sprawdzenie/weryfiakcja to procedura i powstaje nowy status tego co sprawdzano. Trzeba to gdzieś zapisać i nie jest to cecha obiektu sprawdzanego: https://it-consulting.pl/2021/11/28/maszyna-stanowa-czy-automat-stanowy-a-moze-jednak-status/
  • Zniesmaczony : Opisane przeze mnie problemy powstają na etapie projektowania, który jest niezależny od IT. Na etapie analizy i projektowania są wymagane warsztaty i inne udziwnienia.
  • Jarosław Żeliński : Zniesmaczony: Warsztaty na etapie projektowania?
  • Jarosław Żeliński : Generalnie kluczowe pytanie: co jest celem warsztatów (jakichkolwiek) w procesie powstawania oprogramowania?
  • guest_1058 : Niby skąd założenie, że zadanie musi powstawać coś wartościowego? Dopóki modelujemy AS-IS nie jest rolą analityka orzekać czy wykonywane zadanie wytwarza zasoby na tyle wartościowe by je umieścić w modelu, samo to że zadanie istnieje w łańcuchu innych zdarzeń oznacza, że powinno znaleźć się na diagramie.
  • guest_1058 : "Tym czymś w BPMN jest treść czyli DataObject."
  • guest_1058 : "Tym czymś w BPMN jest treść czyli DataObject."
  • guest_1058 : No nie, przyjęcie założenia, że każde zdarzenie skutkuje zapisem DataObject w praktyce oznaczałoby, że każda akcja użytkownika skutkuje zapisem w bazie/warstwie danych. Tak oczywiście w rzeczywistości się nie zdarza.
  • Jarosław Żeliński : 1058 "Dopóki modelujemy AS-IS nie jest rolą analityka orzekać czy wykonywane zadanie wytwarza zasoby na tyle wartościowe by je umieścić w modelu, ", i to jest błąd: jeżeli proces to "cos co ma produkt" to znaczy, że albo nie rysujemy tego co nie ma produktu albo drążymy co jest produktem.
  • Jarosław Żeliński : 1058: "No nie, przyjęcie założenia, że każde zdarzenie skutkuje zapisem DataObject w praktyce oznaczałoby, że każda akcja użytkownika skutkuje zapisem w bazie/warstwie danych. Tak oczywiście w rzeczywistości się nie zdarza." łamie Pan zasady notacji i modelowania procesów.
  • Jarosław Żeliński : 1058: kolejny bład: "każda akcja użytkownika skutkuje zapisem w bazie/warstwie danych" BPMN to nie jest modelowanie aplikacji ani baz danych.
  • Jarosław Żeliński : Polecam rozdz. 2.2.1. Specyfikacji BPMN 2.xx
  • Jarosław Żeliński : Specyfikacja BPMN, dodatek Glossary, tam jest napisane czym jest aktywność, task (atomowa aktywność), proces biznesowy a czym mnie jest.
  • gościówa : Pisze Pan na LI "Z odległości 1500 km dostaję  zapytanie [...] Klient dostarcza żądane materiały  źródłowe [...]" Jakich materiałów wymaga Pan, jeśli zadaniem jest utworzenie modelu organizacji , tzw.- "cyfrowego  bliźniaka"
  • Jarosław Żeliński : Gościówa: standardowo są to wszelkie regulaminy, zakresy obowiązków, instrukcje i wzory dokumentów. Do tego zlecam kierownikom wykonanie krótkich opisów obszarów nieudokumentowanych. Tu opiaałem detale: https://it-consulting.pl/czym-pracuje-czyli-visual-paradigm/
  • Jarosław Żeliński : on-line zgłaszają uwagi i przekazują żądane materiały, tu opis https://it-consulting.pl/czym-pracuje-czyli-visual-paradigm/visual-paradigm-postmania-przewodnik-dla-recenzentow/
  • gościówa : Dziękuję
  • guest_371 : Dzień dobry, czym się różni Target Operating Model od architektury korporacyjnej?
  • Jarosław Żeliński : 371: w zasadzie TOM i EA to ta sama idea, różnice są kosmetyczne a powodem są polityki firma doradczych, które nie mogą tego opatentować więc kopiują od siebie ale muszą przeredagować 😉 tak jak student piszący prace dyplomową, gdy nie chce być posądzony o plagiat 😉
  • Hmmm : Jak rozwiązuje Pan sytuację w której w systemie mają być zmiany tworzące z niego potworka.
  • Hmmm : Załóżmy, że system odwzorowuje produkt X w wariancie 1. Potem zostaje stworzony wariant drugi, w którym są jakieś udziwnienia, np. blokada części algorytmu, który ma nie działać dla wariantu 2. Co Pan robi w takim momencie przeprojektowując funkcjonalność, aby nie tworzyć jakichś dziwnych zależności i wykluczeń
  • Jarosław Żeliński : W zasadzie chyba wszystkie tego typu problemy to efekty niskiej jakości architektury, a tam gdzie koduje sie "od razu" jest to w zasadzie standard: bardzo szybko powstaje spagetti kod.
  • Jarosław Żeliński : Warianty: co do zasady tam gdzie ja jestem projektantem, żaden kod nie może powstać przed jest przetestowaniem na modelach. Jeżeli usługa aplikacji ma warianty projektuję je jako osobne, wariantowo alternatywnie używane metody/modułu (kwestia skali).
  • Jarosław Żeliński : Jednak bardzo ważne jest by: system był podzielony na hermetyzowane dokumenty (agregaty), każdy ma oddzielną logikę/walidację, logika operująca na danych między dokumentami z zasady jest osobna logiką.
  • Jarosław Żeliński : Wtedy mamy porządek.
  • guest_912 : Zauważylem, że w pańskich wpisach praktycznie nie ma odwołań do materiałów IIBA?
  • Jarosław Żeliński : 912: bo IIBA nie wiele ma wspólnego z modelowaniem procesów i aplikacji a wymagania wyrażamy jako modele (Przypadki użycia, Diagram wymagan SysML), BABoK to coś co staje się mało przydatne
  • guest_912 : Ale czy BABoK nie jest biblią dla analityków biznesowych w ich pracy?
  • Jarosław Żeliński : 912: dla jednych jest dla innych nie 😉 ... Mamy metody analizy zorientowane na modele (MDA, MBSE) i tu BABoK/IIBA w niczym nie pomaga.
  • guest_912 : A tak ogólnie jak Pan postrzega rolę IIBA w obszarze budowania rozwiązań informatycznych? Czy ta organizacja ma rację bytu?
  • Jarosław Żeliński : osobiście zapomniałem o IIBA 🙂
  • guest_912 : Mam wrażenie, że ta organizacja istnieje siłą rozpędu, po to aby grono osób miało zajęcie 🙂
  • Jarosław Żeliński : ja od dawna 😉
  • Jarosław Żeliński : większy sens na https://www.omg.org/ i https://www.incose.org/
  • TB : Czy pana zdaniem analityk powinien umieć programować?
  • Jarosław Żeliński : Kluczowe pytanie: jaki produkt ma oddać "analityk". Jeżeli modele systemu UML to powinien rozumieć na czym programowanie polega. Po drugie to jest pytanie o PROGRAMOWANIE czy KODOWANIE 😉
  • Jarosław Żeliński : Problemem jest to, że pojęcie ANALITYK nie ma ścisłej definicji, dlatego świat od wielu lat mówi o produktach pracy czyli o modelach: model procesów biznesowych, model architektury HLD systemu, model algorytmu, model realizacji metody, model LLD komponentu, itp.
  • Jarosław Żeliński : "Programming is not solely about constructing software—programming is about designing software." (Ozkaya, I. (2020). Building Blocks of Software Design. IEEE Software, 37(2), 3–5. https://doi.org/10.1109/MS.2019.2959049)
  • Jarosław Żeliński : W dzisiejszych czasach mamy: potrzeby biznesowe i ich rozwiązanie czyli wymagania wobec oprogramowania. Te drugie to modele działania tego oprogramowania.
  • Wilq : Panie Jarku pytanie o rozwój. Jest wysyp kursów/ szkoleń itd. W obszarze rozwoju w BA, ERP/ WMS co Pan poleca? Dodam, że udało mi się złapać zatrudnienie i chłonę to wszystko, ale to wewnętrzny zespół rozwojowy gdzie interesariuszami są koledzy z innych działów, głównie logistyka. Uważam, że to była dobra szansa na przebranżowienie i z niej skorzystałem. Chciałbym zbudować jakieś podwaliny wiedzy technicznej, żeby mieć perspektywy wypłynięcia na szersze wody. Cięż
  • Jarosław Żeliński : Wilq: co do zasady: albo certyfikaty albo umiejętności :). w Korporacjach liczą sie certyfikaty, na wolnym rynku "wolnych zawodów" umiejętności i dorobek.
  • Jarosław Żeliński : Wilq: z perspektywy opogramowania ERP czy WMS ma znaczenie drugorzędne podobnie jak to, że bodowanie hotelu nie różni sie od budowania bloku mieszkalnego.
  • Jarosław Żeliński : Wilq: osobiście BA i IIBA zarzuciłem niemalże zaraz bo zrobieniu szkolenia i egzaminów. Uważam, że obszarze inżynierii w niczym nie pomaga. Może mieć sens z perspektywy biznesu: uporządkowane przekazywanie informacji o firmie.
  • Jarosław Żeliński : Wilq: może mieć sens wyspecjalizowanie się w warstwie operacyjnej (ekspert dziedzinowy: logistyka, magazyny, sprzeda z, itp.) ale to już nie jest analiza i projektowanie a zarządzanie.
  • Akainu : Dzień dobry Panie Jarku! Dziękuję bardzo za całego bloga, artykuły i wszystkie posty na linkedinie, które bardzo często pozwalają mi spojrzeć na sprawy szerzej 🙂
  • Jarosław Żeliński : Jak pomaga to się cieszę 😉
  • guest_5100 : Czy Java to rzeczywiście dziś przeżytek? Dlaczego? Zajmował się Pan może procesami DevOps? Mam wrażenie, że przydałoby się tam spojrzeć metodami systemowymi, a nie tylko jako zlepka narzędzi.
  • Jarosław Żeliński : JavaEE/Spring to kontynuacja stylu pracy z narzędzia Oracle Form: relacyjna baza danych, formularze ekranowe o zapytania SQL między nimi. W JavaEE struktura tabel bazy została przeniesiona do kodu (nazywa sie to teraz code first), dodano dziedziczenie jako reużycie kodu i powstała masakryczna papka. To cudo powsytało w połowie lat 90-tych
  • Jarosław Żeliński : Im dłużej czytam o DevOps tym bardziej nie rozumiem co to takiego ale wygląda jak zlecanie biznesu adminowi serwera.
  • guest_5100 : To może inaczej. Spotykam się z tym, że SDLC=DevOps (albo DevSecOops). Są pokazywane fajne pętelki, wiele narzędzi. Ale ta pętelka zaczynająca się od Plan nie ma w sobie projektowania tylko wymagania (?). Wśród narzędzi nie widzialem narzędzi CASE (chyba, że na końcu... ale to i tak na siłę.).
  • Jarosław Żeliński : Ano właśnie... od ok. dwóch dekad mamy problem polegający na tym, że srogo przepłacani koderzy forsuja tezę, że bez nic nie powstanie żadne oprogramowanie, to teza na poziomie "bez murarzy nie powstaną domy", ale mimo to murarzom nie zlecamy projektowania domów, nawet najlepszym.
  • Jarosław Żeliński : Od wielu lat mam koderów na studiach podyplomowych, Ci ludzie świetnie radzą sobie z technologią i kompletnie nie ogarniają pojęcia architektury czy logiki biznesowej. To dlatego tak modne są u deweloperów metody "user mówi a my to kodujemy".
  • Jarosław Żeliński : Problem w tym, że user tego tam samo nie rozumie.
  • Jarosław Żeliński : Narzędzia CASE to nic innego jak CAD 3D w innej inżynierii. Prosze sobie np. wyobrazić skonstruowanie dzisiejszego samochodu od zera od razu w fabryce...
  • guest_5100 : Np. taki GitLab, który "brings all DevSecOps capabilities into one application with a unified data store so everything is all in one place". Jest tam wszystko właśnie poza miejscem na projekt. Chyba, że liczyć integrację z Confluence. Ale znowu - to myślenie toolami.
  • guest_5100 : To jak ten problem rozwiązać? Czy nie ma sensu i warto po prostu robić swoje i nie patrzeć na resztę?
  • Jarosław Żeliński : Confluence to tylko grupowy MS Word... Pisanie dokumentacji metodą wklejania obrazków z draw.io to nie jest projektowanie.... zarządzanie zmianą w czymś takim to dramat.
  • Jarosław Żeliński : "robić swoje i nie patrzeć na resztę?" Robię tak od 2004 roku 🙂
  • guest_5100 : A nie kusi Pana, żeby (wiem, że zabrzmi to przebojowo 🙂 ), ale zmienić świat?
  • Jarosław Żeliński : Kusi, i wybrałem metodę "kropla drąży kamień", od lat wiem, że mój blog wkurza mase ludzi, niektórzy w IT blokują moje IP w swoich firmach :).... Problem w tym, że to co opisuję i robię to nie ja wymyślam.... to łatwo dostępna literatura. Ja żyje w świecie niecałych 10% projektów, że koderzy wykonują a nie rządzą...
  • Jarosław Żeliński : To są praktycznie w 100% udane wdrożenia 🙂
Korzystając z czatu oświadczasz, że akceptujesz fakt jawności publikowanych treści.

O mnie