UML a modelowanie procesów biznesowych

Niedawno pisałem o UML v.2.51 i zasygnalizowałem, że diagram aktywności daje kontekst dla pojęć z grupy ?activities? (aktywności i czynności oraz ich syntaktyczne asocjacje), diagram klas daje kontekst  dla ?klasyfikatorów…

Czytaj dalej UML a modelowanie procesów biznesowych

Nowoczesne technologie w służbie zdrowia, czyli telemedycyna w projektach IT

Tak więc warto się zastanowić jak dotrzemy do wiedzy o naszej firmie, i na ile jest ona wiarygodna, nie zaciemniona nadmiarem zbędnych szczegółów i czy wiedza ta jest obiektywna. Dobra analiza konkretnej organizacji, firmy, urzędu, i jej wyniki nie może być np. polityczna (regularnie spotykam w firmach analizy, których celem jest wykazanie przydatności określonego rozwiązania!) bo to działanie polegające na oferowaniu leków przed diagnozą (reklamy leków bez recepty w TV!). Tak można sobie tylko zaszkodzić. A zdalna analiza (faktycznie zdalnie odbywa się ok. 80% pracy) pozawala po pierwsze obniżyć jej koszt, a po drugie zobiektywizować jej wyniki.

Czytaj dalej Nowoczesne technologie w służbie zdrowia, czyli telemedycyna w projektach IT

Studium wykonalności produktu – czym naprawdę jest

W literaturze można spotkać różne “definicje” studium wykonalności, jednak ta którą opisałem, zdaje się być najbliższa definicji, którą przytoczyłem na początku: bazującej na znaczeniu słownikowym. Wydaje się, że intencje sponsorów tych analiz są z nią zbieżne: celem jest podjęcie decyzji o najmniejszym ryzyku w świetle posiadanej na dany temat wiedzy. Definicje bazujące na technicznej i finansowej wykonalności danego projektu, są spotykane dość często i w literaturze i na stronach wielu instytucji. Metoda prowadzenia takich analiz, bazująca na modelowaniu czyli na analizie systemowej, wydaje się być najwłaściwszą.

Czytaj dalej Studium wykonalności produktu – czym naprawdę jest

Krótki wpis o śladowaniu

Dobrze opracowany, kompletny model organizacji, łączy w sobie:

model motywacji biznesowej,
[[model struktury organizacyjnej]],
model procesów biznesowych (wymieniony już powyżej),
model reguł biznesowych.
Elementy każdego z tych modeli są ze sobą powiązane: role w procesach są wywodzone ze stanowisk w modelu organizacyjnym, analizowane procesy są wywodzone z modelu motywacji, reguły biznesowe są kojarzone z czynnościami w procesach i wywodzone z aktów prawnych i wewnętrznych zarządzeń.

Mając tak opracowany kompletny model organizacji, zawierający śladowanie, i odpowiednie oprogramowanie CASE można przeprowadzić analizę oddziaływania, np. sprawdzić na jakie osoby w organizacji przeniesie się zmiana wybranych reguł biznesowych. Mając model systemu informatycznego skojarzony z procesami, można sprawdzić wpływ awarii poszczególnych podsystemów na procesy biznesowe i ich skutki dla firmy. Takich analiz można wykonać wiele, nie było by to możliwe bez tak skonstruowanego modelu.

Dlatego, podstawową wartością poprawnie wykonanych modeli organizacji i użycia właściwych narzędzi, jest nie tylko opracowanie wymagań np. na oprogramowanie. Możliwe jest testowanie reakcji elementów struktury organizacji na zdarzenia np. awarie. Możliwe jest opracowanie projektów integracji, wymiany oprogramowania. Możliwe jest sprawdzenie na co ma wpływ np. nieoczekiwana obecność pracownika. To tylko wybrane przykłady, jednak możliwe jest to wyłącznie pod warunkiem posiadanie poprawnie wykonanego modelu.

Czytaj dalej Krótki wpis o śladowaniu

Model biznesowy czyli po co mi te procesy przed wdrożeniem ERP czy CRM…

Wdrożenie nowego oprogramowania, jeżeli ma mieć sens, powinno więc wspierać tworzenie dodatkowego zysku lub przychodu, w przeciwnym wypadku w zasadzie nie ma sensu. Innym powodem może być ratowanie posiadanego już przychodu czyli utrzymania się na rynku.

Dodatkowy zysk, to efekt obniżania kosztów. Ratowanie posiadanego rynku, to efekt reakcji na siły rynku: siły dostawcy (np. jego system EDI wymusza inwestycje u nas), siły odbiorcy (oczekuje obsługi podobnej do tej, jaką oferuje konkurencja), siły konkurencji (ich produkty i usługi są wyższej jakości, musimy też zainwestować).

Powyższy model obrazuje to co ma wpływ na to Dlaczego zarabiamy. Zbudowanie takiego modelu dla konkretnej firmy, zrozumienie Dlaczego zarabia, pozwala szukać sposobu i miejsc mogących przyczynić się do realizacji celu projektu, jednak cel ten należy wcześniej Nazwać. Drugi krok to ocena możliwości realizacji i prognozowanie skutków, by określić cel: miarę i wielkość tego co chcemy osiągnąć by wiedzieć czy się udało.

Podsumowanie

Model biznesowy moim zdanie nie odnosi się do procesów biznesowych, to procesy biznesowe są konsekwencją modelu biznesowego. Dlaczego? Bo jeśli przyjmiemy, że model biznesowy obrazuje (dokumentuje) źródła zysku firmy w łańcuchu wartości na rynku, to procesy biznesowe są opisem tego, w jaki sposób ta wartość wewnątrz firmy powstaje. To pozwala dopiero wskazać jakie działania (procesy) wesprzeć i jak, by “ulepszyć” firmę. Dlatego brak modelu biznesowego jest poważnym utrudnieniem analizy wymagań… bo czego wymagać od oprogramowania skoro nie wiemy co i jak pomoże w zarządzaniu firmą?

Czytaj dalej Model biznesowy czyli po co mi te procesy przed wdrożeniem ERP czy CRM…

Prawo autorskie, szpiegostwo przemysłowe i projektowanie

Jak ustrzec się przed wyniesieniem z firmy tajemnicy jej funkcjonowania, tworzonej latami organizacji, procedur i procesów, reguł biznesowych? Jak zatrzymać w firmie wiedzę mino zamawiania oprogramowania, które siła rzeczy ja zawiera? Problem nie jest prosty. Sami prawnicy nie są między sobą zgodni co do tego, gdzie leży granica pomiędzy utworem literackim a szczegółowym opisem rozwiązania. Wydaje się, że kluczem jest to sposób tworzenia opisu tego co ma powstać. Standardem w IT jest opis wymagań, ten jednak z urzędu czyni autora oprogramowania także posiadaczem opisu logiki w nim zawartej, bo on jest autorem jej opisu. Wyjściem wydaje się zawarcie w umowie nie opisu wymagań na oprogramowanie a projektu oprogramowania. Metodą zdefiniowania granicy, za którą mamy nie utwór literacki (specyfikacje wymagań) a projekt wraz z algorytmami, jest metodyka MDA. Wtedy firma realizująca zamówione oprogramowanie tworzy dzieło zależne a zamawiający nie traci panowania nad tak powstałym produktem. Jest to sytuacja jaką znamy w branży budowlanej: developer dostaje projekt architektoniczny, i sam fakt, że postawił na jego podstawie obiekt nie daje mu żadnych praw do niego, gdyż wystarczająco szczegółowy projekt obiektu pozostaje dziełem projektanta a nie jego wykonawcy.

Jednak zawsze, bo nie ma złotej reguły, wymaga to konsultacji i szczegółowego określenia zawartości dokumentacji, która ma stać się “opisem przedmiotu zamówienia”.

Czytaj dalej Prawo autorskie, szpiegostwo przemysłowe i projektowanie

Anonimowy Czat Archiwum Cz.1.

Jacek : Czy w SAP można używać Preference processing bez GTS ? Jarosław Żeliński : Dzień dobry Jarosław Żeliński : Jacek: to już techniczne pytanie, z mojej perspektywy jest to problem "po co",…

Czytaj dalej Anonimowy Czat Archiwum Cz.1.

Po spotkaniu

Szanowni Państwo Dziękuję za kontakt Jako analityk i projektant standardowo pracuję zdalnie. Kluczowy jest zespół firmy analizowanej czyli eksperci dziedzinowi analizowanej organizacji, których rolą jest bieżące przekazywanie mi materiałów źródłowych…

Czytaj dalej Po spotkaniu