Rentowność projektu czyli jego wizja i wykonywalność – należy planować

Dlaczego takich analiz wykonuje się mało? No cóż, nie są one w interesie dostawcy, który twierdzi, że jego system np. ERP jest “na pewno dobry”. Po drugie wiele firm uznaje, że ich nie dotyczy ryzyko projektowe i pomijają analizy, a te są przecież niczym innym jak obniżeniem ryzyka niepowodzenia takich projektów. Pamiętajmy, że ponad 80% projektów wdrożeniowych w IT to projekty z silnie przekroczonymi budżetami i terminami, część z nich (szacuje się je na ok. 16%) to projekty zaniechane z tego powodu.

Każdy z Państwa sam musi sobie odpowiedzieć na pytanie: czy 20% budżetu jest warte tego by chronić pozostałe 80%.

Czytaj dalej Rentowność projektu czyli jego wizja i wykonywalność – należy planować

CRM – jaką pełni rolę

nie wiem co to jest CRM ale mogę powiedzieć, że zarządzanie to określenie czego i od kogo oczekujemy, określenie swobód i ograniczeń każdemu pracującemu, określenie miar, których użyjemy do oceny spełnienia tych oczekiwań. Zarządzanie to ciągły proces, w którym menedżerowie, ustalając te swobody i ograniczenia kształtują środowisko pracy w organizacji tak, by możliwie najefektywniej spełniała ona swój cel: tworzyła wartościowy produkt dla klienta.

Wspomniany przez czytelnika na początku kontakt menedżer to nic innego, jak współdzielone dane o kontrahentach i dokumentach z nimi powiązanych. To dlatego bardzo często repozytorium dokumentów z metadanymi (w tym także powiązania dokument – kontrahent) wystarczą. Jeżeli chcemy dodatkowo usprawnić pracę z pomocą takiego repozytorium, powinno ono mieć funkcjonalność generowania zdarzeń powiązanych z dokumentami: fakt ich pojawienia się oraz zdefiniowanych, powiązanych terminów. Każde takie zdarzenie ma (może mieć) swoich subskrybentów. Skoro dane są przechowywane, system raportowy poda nam każdą pożądaną statystykę, na ich zaś podstawie można wyciągać wnioski co do wprowadzenia ewentualnych zmian w ograniczeniach. I pętla zarządzania się zamyka! A gdzie te śmieszne “przypływy dokumentów”? One są albo skutkiem ograniczeń, albo wymuszone przez procedurę albo efektem reguł biznesowych i kompetencji. Bez analizy tych zjawisk nie da się jednoznacznie opisać tak zwanych “przepływów dokumentów” bo tylko mała cześć z nich to efekt sztywnej procedury, którą faktycznie można opisać diagramem.

Czytaj dalej CRM – jaką pełni rolę

IIBA czyli “jak to niektórzy robią w Ameryce”

Dlaczego tak często projekty łamią zasady rozsądku i zarządzania ryzykiem?

Wczoraj na sali i w kuluarach padły między innymi takie odpowiedzi:

dostawcy oprogramowania bardzo często nie potrafią takiej analizy wykonać bo nie mają wymaganych kompetencji, ale potrafią programować i tylko na to się godzą.
dostawcy oprogramowania doskonale wiedzą, że istnieje ryzyko że ich produkt nie spełnia wymagań więc bardzo często nie dopuszczają do takich analiz forsując od razu wdrożenie (wręcz tępią w projektach zewnętrznych analityków!).
klienci mają stale do czynienia z dostawcami a bardzo rzadko z niezależnymi analitykami i bardzo często przyjmują wiarę w to co mówią dostawcy.

Czytaj dalej IIBA czyli “jak to niektórzy robią w Ameryce”

Raport Jama Sofware ? O wymaganiach

Twierdzenia, że nie da się inaczej, klienci nie wiedzą czego chcą, dokumenty tekstowe to jedyne możliwe opisy wymagań itp. są prostu nie prawdą, to usprawiedliwienia braku kompetencji albo zawyżania kosztów projektów (a raczej pokrywania braku kompetencji pieniędzmi z kieszeni klientów). Pewien znajomy, współwłaściciel pewnej firmy programistycznej, napisał mi niedawno: “korzyści z takiego dokumentowania wymagań są ogromne. Wykonawca, który potrafi pracować na modelach ma 2-3 krotnie niższe koszty i 1,5-4 krotnie krótszy czas wykonania. AMEN TO THIS:)” A co on miał na myśli?

Czytaj dalej Raport Jama Sofware ? O wymaganiach

Co wybrać czyli cykl życia projektu tworzenia oprogramowania

Zbiegły się dwa fakty: gorąca dyskusja na forum na temat umiejętności programistów i przy okazji ich roli w procesie wytwarzania oprogramowania oraz przesyłka z kolejną nową książką na moja półkę. Ale po kolei. Najpierw fazy cyklu wytwarzania oprogramowania a potem kilka uwag. Zakupiona książka opisuje całość, ja tu skupie się na jej wstępie. Nie będę jej tłumaczył a jedynie opisze idee. Zwrócę także uwagę na pewne aspekty związane z dostarczaniem gotowego oprogramowania, np. systemów typu ERP lub ich komponentów.

Czytaj dalej Co wybrać czyli cykl życia projektu tworzenia oprogramowania

Analiza Systemowa – analiza biznesowa i projektowanie systemów

Celem jest oprogramowanie a dostawcy oprogramowania najmniej ryzykują gdy dostaną jego specyfikuję czyli gotowy projekt. Tak wiec przetestowany model oprogramowania realizujący cel zamawiającego jako wynik analizy systemowej stanowi nic innego jak opis produktu, który ma powstać. Oczywiście nikt nie projektuje od zera oprogramowania biznesowego bo to nierozsądne, wykorzystuje się tak zwane szkielety oprogramowania. O szkieletach już było tu: Frameworks Introduction ? czyli jak się psuje dobre ERP. A teraz zapraszam do obejrzenia tego co tu napisałem po mojemu czyli na diagramie 🙂 (tak zwane mapy myśli czasami sie przydają :)).

Warto tu zwrócić uwagę na jedną rzecz: ewentualne zmiany rozwiązania i korekty modelu (czyli projektu) odbywają się nadal na etapie analizy i projektowania, a wiec o rząd albo dwa taniej, niż podczas implementacji. Jest to główna przewaga tej metody nad analizą w postaci sesji [[JAD]] i opracowywania strukturalnych dokumentów.

Czytaj dalej Analiza Systemowa – analiza biznesowa i projektowanie systemów

Zmienił się sposób inwestowania firm w IT

Mamy pewien konflikt interesów: nabywca technologii IT chce coś “na już i na krótko” a dostawcy technologii IT, mający inną strukturę kosztów, dążą do długoterminowych kontraktów. Jak sobie z tym poradzić? Dostawcy IT w zasadzie nie mają wyjścia, muszą iść tropem np. dostawców obrabiarek: szkielet maszyny plus wymienne narzędzia. Jeżeli obrabiarkę można przezbroić w kilka godzin, używając do tego nawet jednorazowo wykonanych narzędzi to samo musi być możliwe w systemie ERP albo będzie on zakałą całego procesu (co niestety nie raz ma miejsce!). Pomimo tego, że maszyny uniwersalne z wymiennymi końcówkami są droższe to jednak ryzyko ich zakupu jest znacznie niższe bo możliwe staje się policzenie kosztu pojedynczego wyrobu. Koszt utrzymania szkieletu takiej maszyny można bezpiecznie rozłożyć ryczałtem podobnie jak koszt budynku czy działów firmy, których istnienie jest wymuszone samym istnieniem firmy (jak np. księgowość).

Czytaj dalej Zmienił się sposób inwestowania firm w IT

Czas na profil zaufany czyli nie udało się sprzedać szczepionki na grypę, ufff

Za nami przyjęte rok temu deklaracje podatkowe bez podpisu elektronicznego, można powiedzieć triumf e-dokumentu bez e-podpisu. Przed nami dowód porażki technokratów: profil zaufany dla obywatela. Dlaczego porażka e-podpisu? Bo inżynierski umysł uznał, że zamiennikiem podpisu odręcznego będzie niedająca szansy podrobienia technologia ? typowy przykład ?lepsze wrogiem gorszego?. Osiągnięty obecnie efekt rynkowy to zignorowanie podpisu elektronicznego i to nie dlatego, że ?nie daje szansy? podróby ale dlatego, że jest za dobry i przy tym zbyt kosztowny. (Cytat z artykułu Technokracja i wdrożenia systemów ? modelowanie).

Prawdę mówiąc cieszę się z tego, że dobra analiza ma sens, martwi mnie zaś, że nie stosują jej Ci, którzy wydają nasze pieniądze …

Czytaj dalej Czas na profil zaufany czyli nie udało się sprzedać szczepionki na grypę, ufff