Dlaczego śladowanie wymagań jest istotne w projekcie?
Wymagania to niewyczerpany temat dyskusji, blogów i sporów w projektach. Ich śladowanie już rzadziej jest takim tematem, bo mało kto to robi, a to właśnie między innymi brak śladowania prowadzi…
Wymagania to niewyczerpany temat dyskusji, blogów i sporów w projektach. Ich śladowanie już rzadziej jest takim tematem, bo mało kto to robi, a to właśnie między innymi brak śladowania prowadzi…
Tak wiec pisząc “Krowa z silnikiem odrzutowym, jelita na czerwono, jądrowymi kopytami, wyprawiona na buty skóra, zniszczyła metro, wypadek samochodowy, przelatując nad Warszawą, liczba płyt chodnikowych to 1347, a następnie wylądowała w Elektrociepłowni Żerań, załadunek węgla w południe wykonany przez Kowalskiego, i pożywiła się węglem popijając wodę z Wisły” to poprawne gramatycznie, bezbłędnie napisane zdanie w języku polskim, ale nikt nie ma chyba wątpliwości, że kompletnie pozbawione sensu. Tak samo można poprawnie, zgodnie z zasadami notacji, narysować diagram UML …
Jaki opis powstanie po przeprowadzeniu kilku dni warsztatów z graczami, którzy grają od lat, zasady gry znają na pamięć, bywa ze podejmują próby łamania zasad dla osiągnięcia doraźnych efektów? To będą długie, nie raz niespójne wywody. Każdą z wymienionych gier opisują jednak jednoznacznie dwa bardzo krótkie dokumenty: reguły gry oraz minimalne umiejętności i wiedza każdego z graczy. Z takim dokumentem każdy projektant oprogramowania sobie poradzi bez problemu.
Na pytania dotyczące notacji BPMN i źródeł informacji odpowiadałem, że jedynym wyjściem na początek jest oryginalna specyfikacja, dawałem od razu wskazówki, które treści można pominąć, bez uszczerbku dla poznania samej…
Książka Business Analyst?s Mentor Book mile mnie zaskoczyła. Dość często spotykam się z polecaniem książki Business Analysis, którą ja niestety raczej odradzam z uwagi na bardzo mechaniczne, uproszczone porady a nie…
Tak więc brak (umiejętności) stosowania abstrakcji w modelowaniu czyni te i inne modele (schematy blokowe) nieczytelnymi, trudnymi do interpretacji, kosztownymi w wytworzeniu i utrzymaniu. To ostatnie powoduje, że większość takich dokumentów szybko kończy życie na półkach, bo dezaktualizują się jak tylko dojdzie do jakiejkolwiek, nawet najdrobniejszej, zmiany w organizacji. Co ciekawe, biorąc pod uwagę czas trwania przeciętnego wdrożenia oprogramowania, taki zbyt szczegółowy model nie ma szans być przydatnym w toku takiego projektu, tu rację mają developerzy, którzy twierdzą, że im takie dokumenty im w niczym nie pomagają.
Warto tę książkę przeczytać, by poznać dobrze opisaną, spójną koncepcję analizy i modelowania systemów w rozumieniu organizacji. Dla kogoś mającego przywiązanie do analizy strukturalnej, opisany szkielet będzie zapewne dobrym narzędziem pracy. Przyznam jednak, że kojarzy mi się to z latami 90-tymi i pierwszymi narzędziami typu EJB ([[Enterprise Java Bean]]) i anemicznym modelem dziedziny.
I teraz sedno czyli co nam daje dobre narzędzie CASE? otóż powyższe macierze (takie i każdą inną) oraz model analizy wpływu, są generowane i aktualizowane automatycznie. Wystarczy opracować standardowe modele w BPMN i UML jak powyżej, wskazać związki pomiędzy elementami jako ich parametry (nie trzeba do tego celu tworzyć sztucznych diagramów) i skorzystać z możliwości automatyczne dokumentowania tych związków.