MVC – komponent Model w architekturze systemu

Wprowadzenie bardzo często mozna spotkać opisu typu: MVC architecture. AngularJS divides your web app into three distinct parts — Model (data), View (the UI layer), and Controller (business logic). The…

Czytaj dalej MVC – komponent Model w architekturze systemu

Architektura korporacyjna w roku 2015 ? prognoza

Regularnie czytam blog Andrzeja Sobczaka, profesora SGH. Czasami bywa, że mam odmienne zdanie niż tam prezentowane, i tym razem też tak jest. Ostatni wpis na tym blogu zawiera siedmiopunktową prognozę na…

Czytaj dalej Architektura korporacyjna w roku 2015 ? prognoza

Wymagania pozafunkcjonane czyli jaka architektura

Jak wspomniałem, wielu dostawców oprogramowania jak Rejtan, broni się przed ujawnianiem architektury, swoich produktów. Głównym powodem jest zapobieganie przedwczesnego wyjawienia opisanych wyżej wad systemów z grubym klientem (znacznie rzadziej spektakularny pomysł, w końcu mamy jednak jakieś standardy). Przypadki, w których zakup systemu był relatywnie niski ale koszt utrzymania, rozwoju i dostosowania nie raz wręcz ogromny, to z reguły właśnie zakup systemu w tej kosztownej architekturze.
Jak starać się tego unikać? Na etapie definiowania wymagań poza-funkcjonalnych, żądać takich cech jak opisane powyżej czyli własnie: dostęp do całości przez przeglądarkę WWW, niskie wymagania na łącza przy zdalnej pracy i pracy w sieci rozproszonej terytorialnie, oddzielenie komponentu z własną dedykowaną logiką biznesową.

Czytaj dalej Wymagania pozafunkcjonane czyli jaka architektura

Architektura korporacyjna w administracji

Legalny, niestety, lobbing (lobbing: wywieranie wpływu na organy władzy państwowej w interesie określonych grup politycznych, gospodarczych lub społecznych; źr. sł. j. polskiego PWN) to nic innego jak manipulacja urzędnikami, wpływaniem na treść ustaw. Lobbyści producentów i dostawców technologii będą czynili starania, by w prawie znalazła się technologia, bo tak korporacje “tworzą rynek” na swoje produkty. Dobre prawo powinno być jednak zbiorem reguł a nie zbiorem rozwiązań. Te ostatnie powinny być przedmiotem analiz i projektów inżynierskich a nie prawem, jak widać np. po ustawie o podpisie elektronicznym, bardzo ułomnym.

Czytaj dalej Architektura korporacyjna w administracji

Architektura korporacyjna a strategia wzrostu

Patrząc na powyższe można przyjąć, że ?działania operacyjne na pewno mają wpływ na skuteczność działań z zakresu wzrostu jakości i skuteczności w obsłudze klientów. Patrząc zaś na wyniki ankiet można uznać, że priorytetem jest wzrost, a wzrost firmy to głównie wzrost przychodów. Jeżeli uznać, że ankietowani nie mieli na myśli kosmetycznych wzrostów a rynek jest nasycony, to moim zdaniem, “duży wzrost” jest możliwy głównie poprzez przejęcia. Strategia przejęć niewiele ma jednak wspólnego ze sprawnością operacyjną.

Czytaj dalej Architektura korporacyjna a strategia wzrostu

Architektura korporacyjna i dojrzałość

kto powinien taki model stworzyć i zarządzać jego zmianą? Na to pytanie jednak, moim zdaniem, każdy z Państwa sam sobie musi odpowiedzieć, ale jak chyba widać, powinna to być osoba neutralna w organizacji. Jak to robić? Chyba nie ma sensu rzucanie się na tworzenie całego takiego modelu za jednym podejściem. Biorąc pod uwagę to, że decyzje mające wpływ na system informacyjny są podejmowane od czasu do czasu, warto mieć opracowany sposób na tworzenie tego modelu (metodyka, ramy) i tworzyć te jego elementy, które przysłużą się w konkretnym przypadku. Z każdym takim projektem organizacja będzie coraz pełniej udokumentowana aż osiągnie etap, w którym z tworzenia modelu, płynnie przejdzie na zarządzanie jego zmianą.

Czytaj dalej Architektura korporacyjna i dojrzałość

Architektura korporacyjna z OMG.org

Mamy więc pomysł o wdzięcznej nazwie Architektura Korporacyjna. Po nam to? Po co nam taka dokumentacja? Przykłady korzyści z jej posiadania:

mamy “na tacy” model systemy zależności (analizy wpływu) pozwalający natychmiast ocenić ryzyka związane z wzajemnym wpływem na siebie procesów, ludzi, zasobów (np. jakie skutki będzie miało wyłączenie konkretnego serwera czy spóźnienie do pracy konkretnego pracownika),
mamy “na tacy” wymagania na oprogramowanie, bez niepotrzebnego “zwinnego” ich poszukiwania metodą prób i błędów, niezależnie od tego czy kupujemy nowe czy wymieniamy (niestety, tak zwane zwinne metody to nie raz bardzo duże koszty “zarzuconych bocznych ścieżek” odkrywanych burzą mózgów),
od razu zauważymy, że idea posiadania monolitycznego systemu ERP II nie bardzo ma sens (to usztywnia organizacje oraz tworzy potężny [[“single point of failure”]], złośliwi dodają “single point of big cost” :)),
i najważniejsze: jak tylko przeprowadzimy analizę i wykonamy model AK szybko wychwycimy tak zwane osierocone wymagania na oprogramowanie, osierocone stanowiska pracy, osierocone procedury, … (osierocone: niewykorzystywane), to nie raz źródło samo w sobie – eliminacja “sierot” – ogromnych oszczędności,
i inne …
Jak tym zarządzać? Na pewno nie ręcznie, bez oprogramowania CASE w zasadzie nierealne. Czy to kosztowne? Hm… kłania się analiza ROI, więc każda organizacja ma swój próg rentowności. Jednak od siebie powiem tak: oszczędności pojawiają się natychmiast w postaci identyfikacji “sierot”. Kolejny etap oszczędności to reorganizacja kosztów i ryzyk zarządzania organizacją, kosztów posiadania oprogramowania, kosztów jego rozwoju, kosztów zakupu i tworzenia. Dobra wiadomość: początek każdy już ma w postaci prowadzonej dokumentacji w dziale HR.

Czytaj dalej Architektura korporacyjna z OMG.org