Tak więc ?koledzy piraci?, jedyne co zyskujecie to powolna zmiana modeli biznesowych twórców polegająca na ograniczeniu zasięgu twórczości i podniesienia cen dostępu do niej. Czy o to chodzi piewcom dostępu do dóbr kultury, jak się sami nie raz nazywają? Zamiast mieć tanią ale legalną kopię dzieła sztuki na własnej ścianie, chcieliście mieć darmową. Będziecie mieli teraz tylko możliwość pooglądania w muzeum, płacić będziecie nie raz ? kupując kopię, ale za każdym razem by popatrzeć lub posłuchać wchodząc do muzeum lub na koncert.
Na pewnym forum przeczytałem: ?społeczność zmusi twórców do ?.? i tu lista tego do czego społeczność piratów chce mnie zmusić. Ja odpowiem tak: żadna społeczność, a nawet dwie, nie zmusi mnie to utrwalenia jakiegokolwiek mojego, przedstawiającego jakąkolwiek wartość utworu, przed emeryturą, wtedy jednak pewnie będą już one bezwartościowe. A teraz możecie powiedzieć, że jestem aspołeczny ale niestety muszę coś jeść, uczyć się, utrzymać rodzinę i chce ukończyć doktorat.