Zawracanie Wisły kijem…

I tu ponownie zacytuję prof. Jarosława Płuciennika: “Wprowadzenie ogólnopolskiego systemu antyplagiatowego oceniam pozytywnie, choć niepokojące może być grożące utożsamienie walki z plagiatami z użyciem narzędzi informatycznych”.

Będzie mi bardzo przykro jeżeli okaże się, że za niedługo będę miał powody by napisać “A nie mówiłem?”

Czytaj dalej Zawracanie Wisły kijem…

Tak zwane projekty internetowe

Projektując internetowy system obsługi klienta tak na prawdę rozwiązujemy dwa zupełnie odrębne problemy: musimy zastąpić sprzedawcę naszą nową stroną WWW oraz obsłużyć zdarzenia, które wygeneruje nasz (tu wirtualny) sprzedawca.

Mamy więc niejako dwa odrębne projekty: opracowanie portalu, i to jest robota dla agencji interaktywnej. Drugi, to zaprojektowanie i wytworzenie (albo opisanie, zakup gotowego na rynku i zintegrowanie) czysto biznesowego, złożonego, oprogramowania “wypchanego” trudną i złożoną logika biznesową. Dlatego takie projekty należy dzielić na komponenty, na dwa (pod)projekty, z których każdy można (i ma to sens) realizować odrębnymi metodami pracy. Pierwszy (portal) zwinnie, drugi – planując i projektując.

Czytaj dalej Tak zwane projekty internetowe

Czy aby na pewno zarządzamy procesami biznesowymi?

…analiza i specyfikowanie wymagań na systemy przepływu dokumentów czy po protu poprawy procesów biznesowych to przygotowanie firmy do zmian organizacyjnych a nie spisywanie oczekiwań pracowników z nadzieją, że dział HR nie odczuje tej zmiany. Nie zarządzamy procesami, kształtujemy je.

Czytaj dalej Czy aby na pewno zarządzamy procesami biznesowymi?

Optymalizacja procesów biznesowych

Co robić? Po pierwsze oddzielić “grubą kreską” procesy od zadań. Proces to jedno zadanie lub seria zadań (czynności). Model takiego procesu pokazuje kolejność tych zadań, ewentualne warianty tej kolejności. Jeżeli ma to być “mapa”, proces musi być deterministyczny (przewidywalny w 100%). Jeżeli tylko okaże się, że liczba wariantów zaczyna nam w toku analiz rosnąć, jest to sygnał, że należy zrezygnować z pisania procedury i przejść na metodę “zespół z kierownikiem”. Taki niepodzielny zespół jest reprezentowany na modelu procesów jako rola w osobie kierownika tego zespołu (lub nazwa zespołu). Dokumentacja “wnętrza” sprowadza się do listy reguł biznesowych oraz określenia liczebności zespołu.

Czytaj dalej Optymalizacja procesów biznesowych

c.d. nt. Architektury Korporacyjnej

Po co dokumentować (modelować) AK? Przede wszystkim po to by zrozumieć jak działa organizacja, a potem by móc świadomie, znając ryzyko, podejmować decyzje o wprowadzaniu zmian do niej. […] Czy to musi być jakiś standard np. TOGAF? Nie jestem przekonany. ArchiMate (notacja zalecana w TOGAF) to nic innego jak system pojęciowy. Czy mamy wybór? Oczywiście, że mamy. Od dawna OMG dostarcza sprawdzone i otwarte standardy notacyjne.

Czytaj dalej c.d. nt. Architektury Korporacyjnej

Krótka lista pięciu rzeczy, które nie są regułami biznesowymi

Od samego początku analizy i projektowania logiki systemu należy skupić się na tym “co i po co” a nie “jak”. Zajmowanie się pytaniami “jak” (najgorsze pytanie analizy: jak Państwo to robią) na samym początku, prowadzi do zgromadzenia ogromnej ilości, nadmiarowych, szczegółów, które zamulają prace wszystkich członków zespołu projektowego. Szczegóły, te których znajomość faktycznie wnosi wartość, należy analizować na końcu, wtedy – mając szkielet całego projektu – wiemy które mają jakiekolwiek znaczenie.

Czytaj dalej Krótka lista pięciu rzeczy, które nie są regułami biznesowymi

Poziomy modelowania c.d. czyli How work gets done

W kontekście poziomów modelowania polecam książkę How Works Get Done , którą właśnie kończę czytać. Bardzo dobre kompendium wiedzy o modelowaniu procesów w kontekście tytułowego "jak ta praca jest wykonywana".…

Czytaj dalej Poziomy modelowania c.d. czyli How work gets done

Ma być k… 17 mandatów!

Moim zdaniem ten kto wymyślił ocenę pracy policji poprzez licznie ilości wystawionych mandatów (albo gorzej – ich wartość!) jest w moich oczach kompletnym ignorantem nierozumiejącym opisanego zjawiska. Wytłumaczeniem może być chęć pozyskania zwiększonych środków z mandatów, ale to jest nic innego jak działania na szkodę społeczności, którą się reprezentuje!

Czytaj dalej Ma być k… 17 mandatów!