Analiza przedwdrożeniowa ? czym jest

…do czego zmierzam? Do tezy, mówiącej: skoro dostawcy oprogramowania zaczynają od opracowania koncepcji wdrożenia swojego produktu, to ktoś powinien przed nimi opracować specyfikacje potrzeb. Aby powstała specyfikacja potrzeb powinien ktoś zdefiniować problem, wskazać możliwe rozwiązania i ocenić jego wykonywalność. Nie ma także sensu szukanie problemu na siłę tylko po to, by wdrożyć jakieś oprogramowanie bo jego sprzedawca tak chce. Dostawcy gotowego oprogramowania powinni się w końcu pogodzić z prostym rynkowym faktem: to oni są wybierani a nie oni wybierają, dokładnie tak jak każdy inny produkt na rynku.

Czytaj dalej Analiza przedwdrożeniowa ? czym jest

Komunikacja czyli analiza i projektowanie oraz jak to zostanie odebrane

Wiele firm programistycznych ma etatowych, tak zwanych analityków wymagań, jednak oni z reguły nadal nie są projektantami. Raczej zapisują, w z góry ustalony sposób, to co mówi Zamawiający (z reguły zresztą bez pełnego zrozumienia co powiedziano). Bywa, że projektanta lub programistę wysyła się w roli analityka. To też nie działa z tych samych powodów komunikacyjnych, co potwierdza praktyka.

Czy wykonawca może mieć dobrego analityka projektanta? Może mieć, niejeden nawet ma ale… z jakiegoś powodu uznano, w znacznie starszej niż inżynieria oprogramowania, branży budowlanej, że Wykonawca nie powinien być autorem tego co należy wykonać dla Zamawiającego. Zamawiający także nie powinien być projektantem. Dlaczego? Każda firma (jej Prezes) dąży do maksymalizacji swojego zysku (tu rentowności naszego projektu), interesy Zamawiającego i Wykonawcy są więc sprzeczne dlatego wymagana jest trzecia rola: niezależny projektant. I tak własnie to wygląda w projektach budowlanych, w których architekt to osobny podmiot. Zachowuje on także prawo nadzoru autorskiego nad realizacją swojego projektu by także na etapie realizacji panować nad nim. W trakcie realizacji nadal interesy Zamawiającego i Wykonawcy sprzeczne – Zamawiający maksymalizuje funkcjonalność czyli forsuje wzrost kosztów to zaś niszczy zysk Wykonawcy, który stara się tę funkcjonalność minimalizować.

Czytaj dalej Komunikacja czyli analiza i projektowanie oraz jak to zostanie odebrane

System ERP z funkcjami portali społecznościowych

Jeżeli ktoś w ciągu dnia poświęca czas na kolegę z pracy swojej lub cudzej na np. Facebook’u, to raczej dlatego, że to jeden “rynek miasta” wspólny dla wszystkich. Ciekawostka: wiele firm podjęło próby wdrożenia wewnątrz-firmowego komunikatora. Skutki były z reguły negatywne (nie robiłem badań, z rozmów jednak wiem, że w żadnej znanej mi firmie się to nie udało). Tam, gdzie komunikator jest dopuszczalny jest nim nadal najczęściej GG, Tlen, Skype. Dlaczego? Moim zdaniem można po protu nadal mieć jeden login i hasło, mieć w jednym oknie kolegę z pracy i klienta… i koleżankę z podstawówki.

Czytaj dalej System ERP z funkcjami portali społecznościowych

Projektowanie czegoś dla gotowego ERP nie ma sensu…czy aby na pewno?

celem dostawcy gotowego systemu ERP jest wdrożyć go bez żadnych modyfikacji bo (jej koszty) zjadają marżę dostawcy. Celem kupującego oprogramowanie ERP, jest wsparcie swoich procesów biznesowych a nie kopia cudzych. To dwa sprzeczne interesy. Silna firma wymusi na dostawcy ERP zmiany, słaba nie raz poddaje się wierząc tezom dostawcy, że nowy system uporządkuje stan ich organizacji i da przewagę nad konkurencją. Kto tu ma rację?

Czytaj dalej Projektowanie czegoś dla gotowego ERP nie ma sensu…czy aby na pewno?

Projekty IT ? patrz i uważaj?

Moim zdaniem mamy do czynienia z pewnym paradoksem epoki: firmy inwestują w oprogramowanie nie raz setki tysięcy złotych i więcej, statystyka wdrożeń pokazuje, że podczas wdrożenia najprawdopodobniej dopłaci drugie tyle jednak firmy te (za obopólną zgodą z dostawcą oprogramowania) oszczędzają z górą kilkanaście procent planowanego budżetu projektu wykreślając z projektu analityka, prawnika i negocjatora. Moim zdaniem jest to lobbing dostawców IT, którzy generalnie zarabiają na niekompetencji i braku doświadczenia kupujących (nie wszyscy na szczęście). Rozumiem, że wiedza ekspercka ma wartość na rynku (sam na tym rynku funkcjonuję) ale nie rozumiem wykorzystania tej wiedzy przeciwko własnym klientom?

Czytaj dalej Projekty IT ? patrz i uważaj?

Specyfikacja wymagań a bezpieczeństwo

Gdybym miał coś zasugerować w kwestii opisanego na początku problemu z wyciekiem danych to wykonanie analizy obecnej funkcjonalności posiadanego oprogramowania, wskazanie wszystkich ryzykownych punktów i dopiero od tego momentu szukał rozwiązania, przy czym nie szukałbym winnego, (bo to będzie teraz trudno udowodnić i jak już wspomniano najpewniej popsuje atmosferę w firmie) a po prostu pozatykałbym jak najszybciej wszystkie dziury.

Czytaj dalej Specyfikacja wymagań a bezpieczeństwo

Zarządzanie wiedzą

Tak więc moim zdaniem zarządzanie wiedzą to nie tylko jej gromadzenie i udostępnianie, ale przede wszystkim selekcja! Nasz mózg robi dokładnie to samo: zapomina o wszystkim co nie jest bezpośrednio używane do bieżącego życia i przeżycia.

Na pewno nie jest to miejsce na streszczanie takich konferencji ale w jednej z prezentacji pojawiło się ważne stwierdzenie: retencja danych (gromadzenie ich, tu w kontekście wiedzy należy rozumieć: celowo, wybiórczo i w kontrolowany sposób). Jest to moim zdaniem druga najważniejsza cecha systemów zarządzania wiedzą (pierwszą była powiązana z tym pojęciem selekcja danych).

Czytaj dalej Zarządzanie wiedzą