Pojęcia, reguły i fakty czyli o czym oni mówią…

Słownik pojęć (często występuje w dokumentach jako czysto polskie słowo glossariusz ;)) bywa często przedmiotem burzliwych negocjacji, bo nie raz (a w zasadzie zawsze ;)) biznes stosuje slang, w którym to samo słowo ma różne znaczenie, zależnie od kontekstu użycia. Może to mieć sens w języku mówionym gdy pełna treść wypowiedzi daje ten kontekst, ale na poziomie analizy i projektu każde pojęcie musi mieć jedno unikalne znacznie mimo braku kontekstu (tym bardziej, że np. nazwy klas nie są elementami pełnych zdań ani opowieści :)).[...] Biznes także musi zrozumieć, że ma dwa różne elementy opisu swoich działań: praca z dokumentami i tworzenie dokumentów. Jednak uznanie tego faktu to jedno, nie wierzę w to, że biznes się tego nauczy, bo nie nauczył się formalnego opisu lub modelowania procesów podczas wdrożeń ISO, jednak uważam, że biznes nie ma takiej potrzeby. Moim zdaniem od dobrego analityka nie ma ucieczki, to inna kompetencja. Nie ma ucieczki od projektantów mody mimo istnienia kobiet chcących mieć ładne sukienki i bardzo dobrych krawców. Nikt tu nikogo nie zastąpi.

Czytaj dalejPojęcia, reguły i fakty czyli o czym oni mówią…

Diagram klas czyli reinżynieria analizy biznesowej

Dlaczego podnoszę pracochłonność analizy wymagań i projektuję model koncepcyjny do testów? Ano po to by błędy i niespójności odkryć teraz, bo na etapie implementacji ich usuwanie będzie nawet 100 razy droższe. Czy takie błędy są w projektach o uproszczonych analizach biznesowych (lub wręcz pominiętych?) Ci co mają takie projekty za sobą wiedzą doskonale, że są i to prawie zawsze...

Czytaj dalejDiagram klas czyli reinżynieria analizy biznesowej

Koniec treści

Nie ma więcej stron do załadowania