Nie szukać systemu który ?pasuje do nas? bo raczej żaden od razu nie pasuje. Ostrożnie podchodzić do ?dobrych praktyk? i ?modeli referencyjnych?. Zgodnie z zasadą: Jeżeli w dwóch różnych firmach, nawet w tej samej branży, funkcjonuje taki sam model biznesowy i procesowy to w jednej z nich na pewno jest zły! System informatyczny powinien pozwolić obsłużyć nasze wymagania (procesy) ale nie procedury. Procedury tworzy się w tracie wdrażania.
[toc] Usługi na sztuki czy kompleksowe pakiety SOA moim zdaniem zagroziło zintegrowanym systemom np. ERPII i nie tylko. Pojawiło się światełko w tunelu dla szybko wdrażanych aplikacji na życzenie z jednoczesną możliwością oceny ich rentowności. SOA: usługi na miarę, system jak ulał Service Oriented Architecture (ang. Architektura Zorientowana na Usługi) to idea tworzenia systemów informacyjnych w postaci niezależnych komponentów. Każdy komponent to obiekt ze ściśle zdefiniowaną funkcjonalnością. Celem każdego komponentu jest wsparcie konkretnego procesu biznesowego. O jakie procesy chodzi? Tu wagi nabiera modelowanie procesów zorientowane na produkty. Projektowanie tego typu…
Tak więc, model biznesowy, udokumentowane procesy i role powinny być kluczowym wymaganiem jakie stawiać należy systemom IT. Powinny one wspierać model biznesowy i strategię firmy a nie być tylko nowym fajnym i wizerunkowym zasobem. Moim zdaniem wymagania na systemem powinny być oczekiwaniem wsparcia dla modelu biznesowego a nie tylko prostą listą kilku tysięcy funkcjonalności.
Rankingi systemów ERP to bardzo wirtualne zestawy produktów i ich dostawców. Dane do rankingów najczęściej podają sami zainteresowani (firmy notowane w rankingach udzielają same o sobie informacji w przekazywanych im ankietach) i rankingi te wyglądają tak jak chcą osoby odpowiedzialne za PR i reklamę w tych firmach. Dlatego na swój własny użytek posługuję się bardzo subiektywnym kryterium: o kim najwięcej słychać i co. Myślę, że do czołówki dostawców tej klasy systemów w Polsce zaliczyć należy firmy: BPSC, Microsoft, SAP. Sądzę także, że sytuacja ta nie zmieni w najbliższych latach. Powodem takiej prognozy jest obserwowany przeze mnie duży związek decyzji o wyborach produktów z rynkowym wizerunkiem tych produktów. Dzieje się tak z prostego powodu: zarządzanie ryzykiem. Dochodzi do tego postępująca konsolidacja rynku w skali globalnej co dotyczy SAP i Microsoft . BPSC jako czołowa moim zdaniem polska firma z tradycjami i dobrymi referencjami ma moim zdaniem bardzo silną markę na naszym rynku.
[Redakcja MSI] Jak wygląda czołówka rynku ERP w Polsce (dane za 2006 r.)? Kto ma szansę zostać na rynku? [Jarosław Żeliński] Myślę, że liderami na rynku ERP zostaną trzy czołowe marki, o czym dalej, potem będzie grupa średniej klasy z dość zmiennym składem w czasie (w tym TETA, IFS, BAAN, Commarch, inne) pozostali dostawcy będą obsługiwali niszowe segmenty rynku. Rankingi systemów ERP to bardzo wirtualne zestawy produktów i ich dostawców. Dane do rankingów najczęściej podają sami zainteresowani (firmy notowane w rankingach udzielają same o sobie informacji w przekazywanych im ankietach)…
Niedawno pewna firma IT otrzymała zapytanie ofertowe na system ERP i poprosiła mnie o wsparcie w przygotowaniu oferty. Zapytanie zawierało tabelę zawierającą 1480 wymaganych i opcjonalnych cech systemu. Na czym to moje wsparcie miało polegać? Ano na ustosunkowaniu się do zapytania. Nie będę się wgłębiał w szczegóły tym bardziej, że to tajemnica handlowa jednak tknęło mnie te 1480 pozycji i ich treść. Otóż coraz częściej widuję takie i podobne zapytania. Są one do siebie bardzo podobne, żeby nie powiedzieć, że czasami tożsame. I nie chodzi tu o samą listę wymagań i jej szczegółowość ale także o koszt wykonania samego SIWZ (Specyfikację Istotnych Warunków Zamówienia, ang RFP: Request For Proposal)) . Ile to kosztuje? Kto za standardową listę wymagań zapłacił więcej niż $1000 najprawdopodobniej przepłacił.
To, że programista spędził pół życia nad swoim super programem nie ma żadnego znaczenia. Jeżeli program ten nikomu nie przynosi korzyści jego wartość jest zerowa. Oczywiście są tak zwane badania podstawowe, czy prace na rzecz przyszłych odkryć i poszukiwań. Ale trzeba to jawnie nazwać po imieniu i odpowiednio finansować.
Pojawiają się artykuły mówiące o Balanced Scorecard (ang. BSC), o Zrównoważonej Karcie Wyników i o Strategicznej Karcie Wyników. To czym więc ona jest? Jest to narzędzie do stałego monitorowania skuteczności realizacji zaplanowanej strategii rozwoju firmy. Nie tylko dla wielkich, także malutka firma może wdrożyć i śledzić kilka kluczowych dla niej wskaźników.
Nie zawsze podobają mi się wskaźniki ROI, TCO, NPV. Dlaczego? Bo one nie raz niewiele mówią! O rentowności systemów informatycznych zapisano kilogramy papieru więc dlaczego miałbym i ja czegoś nie dopisać. Tym bardziej, że badania liderów gospodarczych w poszczególnych krajach prowadzone na całym świecie wskazują jasno, że nie ma żadnej korelacji pomiędzy miejscem na liście liderów rynku a tym jakich systemów IT ci liderzy używają. Za to jest związek z tym jak są te firmy zarządzane. Liderzy rynku nie naśladują konkurencji i nie ścigają się z nią tylko tworzą. Zresztą kogo lider miałby gonić skoro jest liderem. I tu okazuje się, że istnieje paradoks: lider często pozostaje liderem mimo, że nikogo nie naśladuje, nie kopiuje najlepszych praktyk, nie używa benchmarkingu do rozwoju, co najwyżej do kontroli tego jak daleko jest za nim konkurencja.
Ten artykuł jest uzupełnieniem poprzedniego tekstu dotyczącego modelowania albo może nawet wstępem do niego. Modelowanie to jeszcze dla wielu menedżerów niezrozumiałe “czary”. A co powiedzieć o ich spojrzeniu na produkty, które postrzegają tylko przez pryzmat pudełka i ceny? Produkt to cała firma, z każdym jej zakamarkiem. A jakikolwiek bałagan czy nawet drobna uciążliwość jest od razu piętnowana.
(więcej…)
Odpowiedź brzmi: zakup systemu informatycznego mającego wspierać zarządzanie firmą bez posiadania modelu tego zarządzania oraz zinformatyzowanie stanu zastanego firmy jest niczym innym jak tylko utrwaleniem tego stanu. Nawet jeżeli uda się wdrożyć system w tej postaci to firma nie posunęła się w efekcie ani krok do przodu.
Rekomendacje
Doprowadzić do stanu, w którym zdefiniowana jest rola firmy na rynku, jej cel rynkowy oraz długoterminowa strategia. Na tym etapie należy zbudować model procesowy firmy z dokładnością do opisu łańcucha wartości. Kolejnym etapem powinno być przystosowanie zasobów firmy (pracownicy i środki trwałe, podwykonawcy itp.) tj. takie ich zorganizowanie by służyły w 100% realizacji strategii firmy. Ten etap najczęściej polega na przeorganizowaniu niektórych (rzadko całej firmy) elementów organizacyjnych firmy tak by dopasować strukturę organizacyjną do celów realizowanych przez firmę.