Wprowadzenie Od czasu do czasu jestem proszony o audyty dokumentacji projektów. Ma to miejsce, albo gdy jestem angażowany do projektu będącego kolejnym podejściem do wdrożenia, albo w sporach, także przedsądowych, między dostawcą oprogramowania i zamawiającym. Bywa, że jest to już etap pisania opinii dla sądu. Tu razem kilka spostrzeżeń z tych analiz. Na marginesie. W sporach przedsądowych i sądowych wynik ekspertyzy absolutnie nie może być "zamówiony", czego niestety często oczekują, nie raz wręcz żądają pod groźbą odmowy zapłaty za tę usługę, zamawiający takie ekspertyzy. Bywa to tym bardziej żenujące, że…
Wstęp W artykule na temat ochrony know-how napisałem: Projektant (analiza biznesowa i projektowanie), na podstawie wymagań (biznesowych) Inwestora tworzy autorskie dzieło jakim jest Projekt rozwiązania. Na tej podstawie powstają Projekt implementacji i Kod aplikacji. Wszystkie te dokumenty chroni prawo autorskie, jednak Projekt implementacji i Kod aplikacji to dzieła zależne, pierwotnym utworem jest tu Projekt rozwiązania. Dlatego autor Projektu rozwiązania ma ustawowy nadzór autorski nad jego realizacją. (źr. Ochrona know-how Prawo autorskie) Dzisiaj opiszę problem prawnych zależności pojęciowych w projekcie informatycznym i odpowiedzialności (zobowiązań) stron umów, oraz to, jakie ma to konsekwencje…
Wstęp Temat wynagrodzeń dyskutowany jest od pewnego czasu, na ich zbyt niski poziom narzeka wielu. Pracodawcy i szeroko pojęci liberałowie, bronią się przed zarzutami o wyzysk [[machiawelizmem]]: "wolno wszystko to co nie jest zabronione" i dodają, że przecież ludzie się na niskie wynagrodzenia godzą, nikt ich nie zmusza, więc w czym problem? Czy aby na pewno nikt lub nic ich nie zmusza? Bardzo ciekawa ocena zjawiska w Forbes: Wiadomo bowiem nie od dziś, że na etapie negocjowania wynagrodzenia między zatrudniającym a zatrudnionym, istotne znaczenie ma różnica miedzy tym, co pierwszy…
Czy się to komuś podoba czy nie, jak na razie, nie ma żadnych "zwinnych umów", są umowy zlecenia (umowa starannego działania) i o dzieło (umowa efektu). Zaś w kwestii zakwalifikowania danej umowy do jednej z powyższych, decyduje jej treść a nie tytuł. Umowa Zlecenia, co ciekawe, nie zawiera pojęcia "licencji" czy "praw", te zawiera umowa o dzieło (tak zwana umowa efektu). Tak więc polecam Państwu krótkie konsultacje z prawnikiem, przed zawarciem "zwinnej umowy", by ocenić jakie ryzyko podejmujecie, bo w umowie zleceniu, wykonawca - pracując i pobierając wynagrodzenie - nie podejmuje żadnego ryzyka, nie licząc, możliwości zerwania trwającej umowy z wykonawcą (co niestety bardzo często ma miejsce w przypadku projektów programistycznych). W takich umowach 100% ryzyka bierze na siebie Klient.