Wybór oprogramowania a kryzys…

Wybór opro­gra­mo­wa­nia to trud­ne zaję­cie i nie raz kosz­tow­ne. Pojawiają się narzę­dzia i meto­dy, któ­re pozwa­la­ją spró­bo­wać doko­nać wybo­ru pro­ściej, prze­ko­nać się na ile nasza fir­ma jest podob­na” do innych. Możliwe, że stan­da­ry­za­cja pra­cy pozwo­li wdro­żyć roz­wią­za­nie przy­go­to­wa­ne dla mas”. Uważam, że jeśli mamy prze­słan­ki (np. bench­mar­king) do podej­rzeń, że jeste­śmy typo­wą fir­ma pro­duk­cyj­ną, funk­cjo­nu­je­my w typo­wym łań­cu­chu dys­try­bu­cji oraz nie jeste­śmy fir­mą obsłu­gu­ją­cą doce­lo­wych klien­tów (bo tu fak­tycz­nie trze­ba się czymś wyróż­nić) to moż­li­we, że stan­dar­do­wa insta­la­cja ma szan­se powo­dze­nia… i war­to zary­zy­ko­wać sko­rzy­sta­nie z narzę­dzi opi­sa­nych poniżej …

(wię­cej…)

Czytaj dalejWybór oprogramowania a kryzys…

Koniec treści

Nie ma więcej stron do załadowania