Audyt spójności wizji i misji organizacji z jej działaniami

Pod pojęciem audytu organizacji, kryje się przede wszystkim audyt dokumentacji jaką ona sama o sobie stworzyła. Powinna ona być "spójna, kompletna i niesprzeczna". Druga część, to ocena zgodności stanu faktycznego z treścią tej dokumentacji, czyli sprawdzenie czy dokumenty mówią prawdę. Popatrzmy jednak na samą dokumentację organizacji i jej treść. Każdy mój projekt zaczyna się od audytu dokumentacji. Jednak zanim zacznę analizować dokumenty operacyjne i modelować procesy biznesowe, sprawdzam spójność wizji i misji firmy. Dlaczego? Bo procesy te wraz z opisem strategii pozwalają zweryfikować cel projektu, a nie raz w ogóle go…

Czytaj dalejAudyt spójności wizji i misji organizacji z jej działaniami
Łańcuch wartości M.E.Porter
Łańcuch wartości M.E.Porter (Competitive Advantage, 1985)

Wymagania na system ERP – co ma do tego M.E.Porter i rok 1985?

Podejście takie jest stosowane. Badania pokazują, że liderzy rynku, bez względu na branżę, to firmy dobrze zarządzane a nie te, które najwięcej wydały na IT. Podejście to wymaga dużej odwagi i samodzielności, ignorowania tak zwanych modeli referencyjnych (bo te są dobrymi praktykami a nie czymś co należy skopiować), owocuje jednak sukcesami. Niestety często zdarza się, że wdrożenie systemu ERP niszczy przewagę firmy, gdyż nowa technologia zamiast ją umocnić niszczy kompromisami i kopiowaniem modeli innych firm (nie raz konkurentów) wszystko to co odróżniało ją od innych. Za zakończenie polecam gorąco drugą ksiązkę Portera: [[Porter o konkurencji, Michael E. Porter, PWE, Warszawa 2001]]. W tej znajdziemy zbiór dziewięciu artykułów na temat budowania konkurencji i jej utrzymaniu. W szczególności warto poznać artykuł "[[W jaki sposób informacja wpływa na przewagę konkurencyjną]]". Pięć zasad, które mogą pomóc w budowaniu przewagi na bazie informacji, odsyłam do książki , warto. To przyczynek to napisania kilku słów o systemach wspomagania decyzji ale to inny temat, nie ERP...

Czytaj dalejWymagania na system ERP – co ma do tego M.E.Porter i rok 1985?

Granica między marketingiem a PR-em czyli z czym tu mamy do czynienia

Tworząc modele (taksonomie, klasyfikację kolekcjonowanych danych, słowniki pojęć i wiele innych) podejmuje się modelowania tego co robi mój klient. Po co? Modelując procesy należy je zaklasyfikować,miedzy innymi do tego, jakie działania w strategii marketingowej wspierają. bez tego trudno określić, może to być wręcz nie możliwe, do czego się dany proces biznesowy przyczynia (i czy w ogóle). Oprogramowanie związane z powyższymi działaniami to systemy mające w nazwie CRM (Customer Relationship Management). Pomijając spory na temat tego, co ten skrót oznacza, bardzo często pomaga zarządzać: strategią marketingową, reklamą, działaniami PRowymi itp. Mając powyższe modele, łatwiej zbudować system nadzoru (kontroling) nad procesami powiązanymi z marketingiem, gdyż daje szansę na jednoznaczną klasyfikację konkretnych działań (także wydatków) do Reklamy lub PR.

Czytaj dalejGranica między marketingiem a PR-em czyli z czym tu mamy do czynienia

Postrzyżyny, czyli przyszedł Groupon do fryzjera

Co mogę poradzić małym i średnim firmom? To, że jak już raz ustalą cenę by jej nie zmieniały bez mocnego uzasadnienia. Promocja to nie prosta obniżka ceny a wymiana ustępstw pomiędzy dostawcą a kupującym. Jeżeli jest to wprowadzanie nowego produktu na rynek, to obniżka ceny jest rekompensatą za ryzyko kupowania czegoś nowego czego się nie zna. Często można usłyszeć o promocji na np. jogurty, sprzedawane są po obniżonej cenie produkty, którym kończy się termin przydatności do spożycia ale to nazwał bym raczej wyprzedażą. W obu jednak przypadkach obniżona cena ma uzasadnienie i powrót do poprzedniej wyżej ceny jest możliwy bez psucia sobie wizerunku. Klient, który coś kupi taniej a później znowu widzi wyższą (np. poprzednią cenę) czuje się oszukany.

Czytaj dalejPostrzyżyny, czyli przyszedł Groupon do fryzjera

Ekonomia myślenia – brzytwa Ockhama

Dlatego hurtownie danych i tak zwane systemy Business Inteligence, wszelkie systemy wspomagania decyzji, to albo analiza historii albo prognozowanie oparte na modelach. Owszem analiza historii to także analiza korelacji ale to inny temat :). W kwestii marketingu lepiej jest, moim zdaniem, opracować model zjawiska, jednak do tego nie potrzebne są duże ilości danych a jedynie minimalny [[zestaw danych reprezentatywnych]] i to się nazywa zasadą ekonomii myślenia. Wielką zaś sztuką projektowania hurtowni danych dla systemów BI, nie jest samo gromadzenie danych a właśnie ich odsiewanie, dlatego systemy analityczne integrowane z systemami CRM bywają czasem bardziej szkodliwe niż pomocne.

Czytaj dalejEkonomia myślenia – brzytwa Ockhama

Marketing i stragan z warzywami czyli strategia dla każdego

Segmentację rynku zaczynamy od zastanowienia się kto kupuje rzodkiewkę. Po namyśle okazało się, że: kupują ludzie szukający taniej rzodkiewki, głównie okoliczni mieszkańcy i część pzrechodniów, jednak inna część przechodniów to ludzie traktujący rzodkiewkę jako okazjonalny dodatek do śniadania i cenią sobie poza rzodkiewka także swój czas. Dla tych drugich cenną cechą jest nie tyle sama rzodkiewka co pomoc Pani na straganie w szybkim wyborze i obsłużeniu, gdyż ludzie Ci z reguły się śpieszą do pracy i wolą by ktoś im podał szybko ładny pęczek niż samemu szperać i szukać (ubrudzić dłonie...).

Czytaj dalejMarketing i stragan z warzywami czyli strategia dla każdego

Nie ma i nie było żadnej strategii e‑biznesu

Wiec co z tym Internetem? Nic. Jest nowa technologa (już nie taka nowa), która stwarza nowe możliwości i jeżeli w jakimś przypadku te możliwości mogą podnieść jakość, dodać nowych cech produktowi lub usłudze, stworzyć nowy kanał sprzedaży.... to należy to rozważyć i wdrożyć jeżeli uznamy że to dla nas ma sens. Zawsze jednak musimy mieć plan i strategię jego realizacji. Książki takie jak ta i oferta niejednej firmy doradczej to tylko kolejny chwytliwy tekst, nowomowa nafaszerowana, jak ciasto rodzynkami, modnym terminem. Co więc robić? Poznać i zrozumieć nowe możliwości Internetu, poznać swój rynek i stworzyć nowa normalną rynkową strategię.

Czytaj dalejNie ma i nie było żadnej strategii e‑biznesu

Krótki list o zabijaniu

Czymże, jak nie inwestycją, jest ponoszenia kosztów na zatrudnienie, szkolenie i utrzymanie pracownika. Taki człowiek następnie przez kilka lat pracuje dla firmy, zdobywa doświadczenie i nawiązuje w imieniu firmy kontakty z klientami, bądź dostawcami. Nie będę teraz pisał o systemie zarządzania wiedzą w firmie. Nie ale może kiedyś napisze (tu pytanie do Państwa czy chcecie). Będę pisał o tym co mnie a raczej wielu z Państwa spotyka prawie co miesiąc. A spotyka mnie echo tego co się dzieje na rynku pracy, mianowicie mam swoisty monitoring zwolnień. W jaki sposób? Mając serwis i newsletter wysyłany do kilku tysięcy osób, które podały tu swoje adresy, mam także informacje o tym, że ten czy inny adres już nie istnieje i list jest ?odbijany? do mnie z powrotem. Oczywiście ma to miejsce także gdy likwidowana jest także cała domena (znika cała firma).

Czytaj dalejKrótki list o zabijaniu

Koniec treści

Nie ma więcej stron do załadowania