Niedawno mia­łem dość cie­ka­wą roz­mo­wę z jed­nym z klien­tów (pre­zes fir­my). Wskazywał na potrze­bę bar­dzo bli­skiej współ­pra­cy z nim, poprzed­nie dwa podej­ścia do pro­jek­tu” nie uda­ły się i były dość kosz­tow­ne, ich efek­ty były w pierw­szym przy­pad­ku nie przy­dat­ne w dru­gim nicze­go nie popra­wi­ły w fir­mie a nawet co nie­co skomplikowały.

Dokładnie rok temu, w arty­ku­le na temat ana­liz sys­te­mo­wych pro­wa­dzo­nych zdal­nie, napisałem:

Kluczowym powo­dem nie­chę­ci do pisa­nia jest utra­ta moż­li­wo­ści naci­sku na ana­li­ty­ka, w celu pozy­ska­nia korzyst­nych dla sie­bie, a nie koniecz­nie dla spon­so­ra pro­jek­tu, zapi­sów w doku­men­ta­cji. Po dru­gie gru­po­we spo­tka­nia i warsz­ta­ty dra­stycz­nie roz­my­wa­ją odpo­wie­dzial­ność za udzie­la­ne informacje.Opór przed pisa­niem to naj­czę­ściej nie­chęć do pozo­sta­wia­nia śla­dów po swo­ich uwa­gach i pro­po­zy­cjach. W wie­lu fir­mach i insty­tu­cjach publicz­nych spo­ty­kam się z ogrom­ną nie­chę­cią do takiej pra­cy. Zbiorowe spo­tka­nia i warsz­ta­ty pozo­sta­wia­ją po sobie listę życzeń, pod nią listę obec­no­ści ale nie wia­do­mo kto co zgło­sił, a to pro­wa­dzi do zupeł­ne­go bra­ku odpo­wie­dzial­no­ści uczest­ni­ków takich warsz­ta­tów za treść nota­tek jakie na nich powsta­ją. (źr. Źródło: Zdalna ana­li­za wyma­gań i audyt | | Jarosław Żeliński IT-Consulting)

Minął rok od cza­su napi­sa­nia tego arty­ku­łu. Ta roz­mo­wa skło­ni­ła mnie do myślo­wej retro­spek­cji pro­jek­tów zakoń­czo­nych a tak­że odrzu­co­nych ofert i pozna­nych (nie raz po kil­ku mie­sią­cach przy­pad­kiem) przy­czyn tych odrzu­ceń, pozwa­la­ją wysnuć wniosek:

Zdalna ana­li­za jest trud­na dla klien­ta bo jego ludzie nie chcą lub nie potra­fią pisem­nie for­mu­ło­wać swo­ich myśli, pisem­nie infor­mo­wać prze­ło­żo­nych, czy­li po pro­stu opi­sać tego co robią… Jeżeli mówi to sze­re­go­wy pra­cow­nik, nie mam z tym pro­ble­mu, ale jeśli sły­szę to od kadr kie­row­ni­czych, to mam wąt­pli­wo­ści co do ich kompetencji.…..

I wte­dy pro­jekt nabie­ra inne­go kształ­tu, bo sta­je się pro­jek­tem refor­my tej fir­my, a kon­kret­nie selek­cji kadr… co wła­snie wyar­ty­ku­ło­wał ten pre­zes, podzie­lił się ze mną cie­ka­wą myślą: ten pro­jekt i jego jakość będzie przy­czyn­kiem do wery­fi­ka­cji kadr kierowniczych.

Myślę, że nie ja jeden obser­wu­ję pro­blem bra­ku kom­pe­ten­cji w fir­mach, nawet tych naj­więk­szych (tu jest naj­bar­dziej kosztowny).

Jarosław Żeliński

Masz pytania to treści artykułu, potrzebujesz pomocy? Kliknij tu! BIO: Od roku 1991 roku, nieprzerwanie, realizuję projekty z zakresu analiz i projektowania systemów, dla urzędów, firm i organizacji. Od 1998 roku prowadzę także samodzielne studia i prace badawcze z obszaru analizy systemowej i modelowania (modele jako przedmiot badań: ORCID). Od 2005 roku, jako nieetatowy wykładowca akademicki, prowadzę wykłady i laboratoria (ontologie i modelowanie systemów informacyjnych, aktualnie w Wyższej Szkole Informatyki Stosowanej i Zarządzania pod auspicjami Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Oświadczenia: moje badania i publikacje nie mają finansowania z zewnątrz, jako ich autor deklaruję brak konfliktu interesów. Zgodnie z art. 25 ust. 1 pkt. 1) lit. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych zastrzegam, że dalsze rozpowszechnianie artykułów publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.

Ten post ma 2 komentarzy

  1. Dekard aep Vidhell

    Kadry kie­row­ni­cze zazwy­czaj to spe­cja­li­ści od power poin­ta (i zatwier­dza­nia gra­fi­ków i nie dawa­nia 3 tygo­dnio­wych urlo­pów), a nie spe­cja­li­ści w swo­jej bran­ży. Na jed­nej z roz­mów z Dyrektorem (tel­ko) popro­si­łem o przed­sta­wie­nie rodza­ju doku­men­tów wytwa­rza­nych w jed­no­st­ce, to zosta­łem ode­sła­ny do spe­cja­li­sty. Na innym spo­tka­niu z Dyro (ban­ku) zapy­ta­łem w jakiej nota­cji mapu­ją pro­ce­sy.… w swo­jej”

    1. Jaroslaw Zelinski

      Dlatego nie ma sen­su robie­nie żad­nych wywia­dów i warsz­ta­tów wyma­gań. Co do doku­men­tów, to więk­szość jest w księ­go­wość i u praw­ni­ka. Reszta to poli­cyj­ny spryt” ana­li­ty­ka ;). więc nie ma żad­ne­go sen­su samo­dziel­nie opi­sy­wa­nie potrzeb przez przy­szłych użytkowników… 😉

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.